Reklama

Siły zbrojne

Kolejne eskadry RAF rozformowane

Obydwie rozformowane eskadry RAF były wyposażone w samoloty uderzeniowe Tornado GR.4, stopniowo wycofywane z uzbrojenia Royal Air Force. Fot. Ashley Shelley/flickr.
Obydwie rozformowane eskadry RAF były wyposażone w samoloty uderzeniowe Tornado GR.4, stopniowo wycofywane z uzbrojenia Royal Air Force. Fot. Ashley Shelley/flickr.

Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało o rozformowaniu kolejnych eskadr bojowych RAF w ramach redukcji spowodowanych przez cięcia budżetowe.

Rozwiązane jednostki Royal Air Force to 12. eskadra (bombowa) oraz 617. eskadra dziedzicząca tradycję jednostki wykonującej naloty na tamy na terenie Niemiec podczas II wojny światowej (Dambusters). Obydwie były ostatnio wyposażone w samoloty Tornado GR4, które są stopniowo wycofywane ze służby w RAF.

Rozwiązane eskadry mają bogate tradycje udziału w działaniach bojowych, sięgające I i II wojny światowej. W ostatnich latach brały one udział m.in. w operacjach w Afganistanie i w Libii. Samoloty 617. Eskadry po raz pierwszy w historii RAF prowadziły uderzenia za pomocą zasobników szybujących klasy stand – off Storm Shadow podczas nalotów na Irak w kwietniu 2003 roku.

Co ciekawe, 617. eskadra ma zostać w 2018 roku sformowana ponownie i wyposażona w samoloty bojowe nowej generacji F-35B Lighting II. Decyzja o jej czasowym rozwiązaniu została podjęta z uwagi na planowy przebieg procesu wycofywania samolotów Tornado GR.4, przyspieszony w celu uzyskania oszczędności środków finansowych. Nie planuje się natomiast przywrócenia do służby 12. Eskadry, co oznacza koniec 99 – letniej historii tej jednostki.

Do 2015 roku w służbie ma pozostać ok. 50 samolotów uderzeniowych Tornado GR.4, podczas gdy jeszcze w 2013 roku RAF posiadał ok. 100 maszyn tego typu. UK MoD prowadzi politykę częściowego lub całkowitego wycofywania samolotów z uzbrojenia jeszcze przed wprowadzeniem na wyposażenie następców w celu uzyskania oszczędności środków finansowych. Powoduje to jednak ryzyko wystąpienia zapotrzebowania na zdolności maszyn, które zostały już wycofane z eksploatacji.  Najostrzejszym przykładem takich działań brytyjskiego ministerstwa jest wycofanie wszystkich samolotów pionowego startu i lądowania Harrier w 2010 roku. Doprowadziło to do sytuacji, w której Wielka Brytania do wprowadzenia na uzbrojenie myśliwców wielozadaniowych nowej generacji F-35 nie będzie dysponować samolotami bojowymi zdolnymi do operowania z lotniskowców.

(JP)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. realista

    kupimy za su 22 :)

    1. pio

      Osobiście wcale bym nie protestował. To że GB wycofuje te samoloty nie świadczy o ich niezdatności do walki ja jedynie o krótkowzroczności tam rządzących. Myślę że Polska jako kraj nie oszukujmy się - średniozamożny i bardzozagrożony ;) powinna uruchomić specjalny program rządowy skupowania wycofywanego przez zachód sprzętu wojskowego .

  2. Lesiu

    Eskalacja zagrożeń ze wschodu a Europa zachodnia jak by się tym zupełnie nie przejmowała.

    1. Maczer

      TNie dziwne, ze sie pozbywają bo Tornado to rozwinięcie koncepcji Jaguara, która się nie do końca sprawdziła. Nie da się połączyć samolotu szturmowego (jak A-10) z uderzeniowym (jak F-15E, F-16I). W pierwsym Iraku kilka Tornad spadło bo podleciały za blisko OPL. Dopiero GR4 ma bliżej do Strike Eagle ale to dalej nie jest to. Wersja ADV to co innego.

  3. Jack Luminous

    Niby to tylko 4 lata "przestoju" ale jak pokazuje historia życie lubi zaskakiwać. Przez ten czas wiele może się wydarzyć.

Reklama