Tym razem we współpracy z jednostką Morskiej Służby Poszukiwawczo-Ratowniczej (SAR) i Strażą Graniczną, śmigłowiec W-3WARM Anakonda uczestniczył w akcji podjęcia załogi kutra, który zaczął nabierać wody.
W niedzielę, ok. godziny 22:00, dyżurna załoga z darłowskiej grupy lotniczej 44 Bazy Lotnictwa Morskiego odebrała informację o konieczności ewakuacji załogi kutra znajdującego się w odległości ok. 12 mil na północ od Kołobrzegu. O godzinie 22:19 śmigłowiec, dowodzony przez por. Dominika Wardę wystartował i skierował się do wyznaczonego rejonu po drodze nawiązując łączność z Morskim Statkiem Ratowniczym m/s "Szkwał" Morskiej Służby Poszukiwawczo-Ratowniczej (SAR) i jednostką Straży Granicznej SG-216. Śmigłowiec znalazł się w rejonie akcji ok. 22:34 i asystował przy podejmowaniu przez jednostkę SAR czteroosobowej załogi kutra, która ewakuowała się do tratwy ratunkowej. Ponieważ żaden z członków załogi nie musiał być przetransportowany do szpitala, po podjęciu przez jednostkę MSP-R całej załogi śmigłowiec opuścił rejon zdarzenia i o 23:10 wylądował w bazie.
Czytaj też: Zmodernizowana Anakonda wróciła do Darłowa
W tym roku, już po raz dwunasty samoloty i śmigłowce Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej w tym roku wspierały osoby potrzebujące pomocy na morzu. Jest to obecnie jedyna formacja lotnicza pozostająca w ciągłej gotowości do prowadzenia działań na obszarze na którym odpowiedzialność za utrzymanie bezpieczeństwa nakłada na Polskę "Konwencja o poszukiwaniu i ratownictwie morskim" - (ok. 30000 km2).
Dyżury całodobowe pełnią w niej dwie Bazy Lotnictwa Morskiego (43 Baza w Gdyni ze śmigłowcem W-3ARM i 44 Baza w Darłowie ze śmigłowcem Mi-14 PŁ/R lub W-3ARM) oraz samolot M28B 1R-Bryza stacjonujący na lotnisku w Siemirowicach k. Lęborka.
Grredo
Brawo. Po to są nam potrzebne śmigłowce. Szkofa,że zakupy tych najsilniejszych wersji zawieszono.