Reklama

Siły zbrojne

F/A-18E Super Hornet / Fot. US Navy

Katastrofa Super Horneta

Myśliwiec marynarki wojennej USA rozbił się w środę w Parku Narodowym Doliny Śmierci w stanie Kalifornia. Jak poinformował przedstawiciel parku, na ziemi lekko rannych zostało co najmniej siedem osób. Trwają poszukiwania pilota.

Samolot typu F-18E Super Hornet, który stacjonował w bazie lotnictwa marynarki wojennej w Lemoore w Kalifornii, uległ wypadkowi na zachodnich obrzeżach parku, podczas rutynowego lotu szkoleniowego. 

Miejsce to jest szczególnie popularne wśród turystów i entuzjastów lotnictwa, gdyż mogą oni stamtąd obserwować efektowne przeloty na niskiej wysokości maszyn wojskowych. 

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. rav

    do autora.Kiedy ktoś napiszę o wysokiej niskości? Można też lecieć na małej lub dużą wysokość. Pułap to jakaś wartość maksymalna.

    1. R

      Oj zabolalo, dobrze.

  2. innyanonim

    Teraz by wypadało, żeby w Rosji spadł jakis dla równowagi sił :-)

  3. Lord Godar

    No to peszek . Te przeloty są efektowne , ale i niebezpieczne . Piloci czasami dużo ryzykują , ale to element szkolenia .

Reklama