Reklama

Siły zbrojne

Kanadyjskie Hornety atakują cele w Syrii

Fot. Royal Canadian Air Force
Fot. Royal Canadian Air Force

Królewskie Kanadyjskie Siły Powietrzne przeprowadziły pierwszy nalot na pozycję terrorystów z Państwa Islamskiego na terenie Syrii. Tym samym Kanada jest drugim po USA członkiem koalicji spoza regionu Zatoki Perskiej, który zdecydował się na prowadzenie działań wojennych na terenie tego kraju. Uderzenia w pobliżu miasta Ar-Rakka wykonały dwa samoloty CF-18 Hornet przy użyciu uzbrojenia kierowanego.

Przeprowadzone we środę 8 kwietnia br. ataki były pierwszym przypadkiem użycia uzbrojenia przez samoloty Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych przeciwko pozycjom islamistów na terytorium Syrii. Celem ataku dwóch kanadyjskich CF-18 współdziałających z sześcioma maszynami amerykańskimi był garnizon w pobliżu nieformalnej stolicy Państwa Islamskiego Ar-Rakka. W nalotach użyto uzbrojenia kierowanego niesprecyzowanego typu (najprawdopodobniej bomby Paveway II/III).  

Nie był to jednak pierwszy lot kanadyjskich samolotów nad Syrią. Według komunikatu Kanadyjskich Sił Zbrojnych wcześniej przeprowadzono trzy loty rozpoznawcze w przestrzeni powietrznej tego kraju.  Kanada jest pierwszym po USA krajem spoza regionu Bliskiego Wschodu, który zdecydował się na rozpoczęcie działań lotniczych nad Syrią.

Użycie kanadyjskiego lotnictwa do bombardowań islamistów w Syrii stało się możliwe po tym, gdy 30 marca br. kanadyjski parlament zgodził się na przedłużenie o rok do 30 marca 2016 roku udziału sił zbrojnych tego kraju w międzynarodowej koalicji przeciw IS. Jednocześnie politycy podjęli także decyzję o rozszerzeniu nalotów na teren Syrii. Królewskie Kanadyjskie Siły Powietrzne od 2 listopada 2014 roku biorą aktywnie udział w działaniach w Iraku. Do 7 kwietnia br. wykonały one 743 operacje lotnicze z czego 484 stanowiły bezpośrednie uderzenia lotnicze prowadzone przez myśliwce CF-18, 134 misje rozpoznawcze wykonywane przez CP-140 i 125 operacje tankowania w powietrzu realizowane przez CC-150.

Kanadyjskie działania na Bliskim Wschodzie noszą kryptonim „Operation Impact” i bierze w nich udział sześć wielozadaniowych myśliwców CF-18 Hornet, dwa samoloty patrolowe CP-140 Aurora i jeden powietrzny zbiornikowiec/transportowiec CC-150T Polaris. Kanadyjski kontyngent liczy ok. 600 żołnierzy i rozmieszczony jest w Kuwejcie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. MM

    Czemu, w obliczu tego co się dzieje, nikt nie rozważy nalotów dywanowych na pozycje PI?

    1. jasio

      Bo w kalendarzu mamy 2015 a nie 1945...

    2. Marcin

      Bo w nalocie dywanowym bardzo łatwo trafić coś, czego by się nie chciało trafić, a co znajduje się w rejonie. A wtedy, to już scenariusz jest znany - protesty, komisje, odwrót i "irakizacja".

Reklama