Kanada zakupiła amerykańskie bezzałogowe statki powietrzne klasy MALE MQ-9B Sky Guardian na potrzeby swoich Sił Powietrznych. Za kwotę ponad 1,8 mld USD zakupiono m.in. 11 bezzałogowców wraz z potrzebnym wyposażeniem.
Pozyskanie nowych bezzałogowców powietrznych będzie następowało dwutorowo, one same wraz ze stacjami naziemnymi zostaną zakupione od producenta, zaś uzbrojenie i sprzęt dodatkowy będzie podlegał programowi FMS. Dostawy pierwszych płatowców zaplanowane są na rok 2028, zaś ich pełna zdolność operacyjna ma zostać osiągnięta dopiero pięć lat później. Będą one służyć w 14. Skrzydle z Greenwood w Nowej Szkocji oraz 19. Skrzydle Comox w Kolumbii Brytyjskiej. Planowo będą odpowiedzialne za wykonywanie zadań patrolowych i rozpoznawczych oraz wspieranie działań przeciwpowodziowych i przeciwpożarowych. Oprócz tego po zakupie uzbrojenia możliwe będzie użycie ich do eliminacji wskazanych celów, zarówno lądowych, jak i nawodnych.
Jeżeli chodzi o pozyskiwane środki bojowe oraz dodatkowe wyposażenie do MQ-9B to maksymalna wartość możliwej do podpisania umowy określono na 313,5 mln USD. Pozwala ona na pozyskanie przez Kanadę m.in. 219 przeciwpancernych pocisków kierowanych AGM-114R2 Hellfire II, 12 stacji radiolokacyjnych AN/APY-8, 12 modułów naprowadzających KMU-572 wraz z bombami grawitacyjnymi Mk 82 czy systemów rozpoznania elektronicznego.
Czytaj też
MQ-9B SkyGuardian to amerykański bezzałogowy bojowy aparat latający produkowany przez firmę General Atomics Aeronautical Systems. Promień działania nowej wersji MQ-9B to ponad 2200 km. może ona pozostawać w powietrzu przez około 40 godzin na wysokości nawet 15 km. W stosunku do poprzedniej wersji MQ-9A Reaper zwiększona została rozpiętość skrzydeł (teraz to 24 m), maszyna może przenosić ponad 2,15 tony ładunku zewnętrznego na dziewięciu węzłach, ośmiu podskrzydłowych i jednym podkadłubowym
Czytaj też
MQ-9B może pełnić wiele zadań m.in. prowadzić rozpoznanie obrazowe, radiolokacyjne i radioelektroniczne celów na lądzie, morzu i w powietrzu, wykonywać misje uderzeniowe (a w pewnym zakresie także zwalczać cele powietrzne), czy wspierać operacje reagowania kryzysowego. W wypadku zastosowania specjalnego zestawu SeaGuardian do działania w warunkach morskich bezzałogowiec może wykrywać i niszczyć jednostki nawodne, wykrywać okręty podwodne czy kontrolować wyznaczoną strefę w poszukiwaniu np. nielegalnego handlu morskiego. Pozwala to na odciążenie wielu innych większych platform np. samolotów rozpoznawczych, a koszty eksploatacyjne są znacznie niższe niż w przypadku rozwiązań załogowych.
szczebelek
2 mld USD za 11 sztuk to znamy cenę za żniwiarzy.
Wuc Naczelny
Bezzaogowce to miała być ponoć tańsza alternatywa do maszyn załogowych. lol.