Reklama

Siły zbrojne

Kaczyński: wspólne brygady i bazy polsko-amerykańskie gwarancją bezpieczeństwa RP

  • Mikrodrony mogą być bardzo przydatne na polu walki i nie tylko - fot: Proxydynamics

W opinii prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, Stany Zjednoczone powinny jak najszybciej zdecydować o rozmieszczeniu znaczących sił wojskowych na terytorium Polski.

Były premier stwierdził, że w celu zabezpieczenia Polski przeciwko agresywnej polityce Rosji powinno się dążyć do jak najszybszego rozlokowania sił NATO na terytorium RP. Jednocześnie prezes Kaczyński wyraził opinię, że najlepszą gwarancją bezpieczeństwa dla Polski będzie obecność wojsk Stanów Zjednoczonych.

Prezes PiS zwrócił uwagę, że mamy do czynienia obecnie z sytuacją jawnego łamania prawa międzynarodowego przez Federację Rosyjską. Jednakże, nawet decydenci na Kremlu nie odważyliby się na zaatakowanie kraju, w którym stacjonują siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, przez co rozmieszczenie ich na terytorium Polski przyczyniłoby się do znacznego wzrostu poziomu bezpieczeństwa RP.

Podczas konferencji prasowej zaproponowano stworzenie wspólnych baz wojsk polskich i amerykańskich oraz brygad złożonych z żołnierzy Wojska Polskiego i sił zbrojnych USA. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości mają jednak świadomość, że sformowanie wspólnych związków taktycznych z amerykańską armią wymagałoby odstępstw od obowiązującej doktryny Stanów Zjednoczonych oraz bardzo daleko idących ustaleń wojskowych i politycznych.

Temat zwiększonej obecności wojsk NATO w Polsce w związku z sytuacją na Ukrainie był wielokrotnie poruszany przez polskich polityków. Szef MSZ Radosław Sikorski wyraził opinię, że polski rząd byłby w pełni usatysfakcjonowany, gdyby w Polsce rozmieszczono 2 ciężkie brygady Sojuszu Północnoatlantyckiego. Znaczne zwiększenie stałej obecności sił NATO w Europie Środkowo – Wschodniej może jednak napotkać na opór krajów europejskich, w tym Niemiec. Plan działań wojskowych Paktu Północnoatlantyckiego w regionie ma zostać opracowany przez gen. Philippa Breedlove, dowódcę wojsk NATO w Europie do 15 kwietnia bieżącego roku.

(JP)

Reklama

Komentarze (18)

  1. slawek

    Tutaj wszystko jest czytelne. Agresja FR na suwerenne państwo. Brak reakcji- uzasadnione urzycie broni jądrowej tylko przy agresji na USA lub FR. Tak mówią traktaty, a do agresji na Polskę jeszcze daleko, ale trzeba już się przygotowywać w myśl zasady "chcesz mieć pokój gotój się do wojny". Rozwalone fabryki w Polsce, jak zapłacić za uzbrojenie i zwiększenie liczby żołnierzy? Dysproporcja siły WP i wojska FR to przepaść. Pozdrawiam

  2. kpiarz

    Prasa podaje....że prezes twierdzi,a ja podaję,że prezes pierdzi ze strachu.Sądzi,że USmani mu dupę uratują!?

  3. Nieszczęściarz

    No cóż, nie jestem sympatykiem Pana Jarosława ale w tym punkcie muszę się z nim zgodzić. Rosja nie tknie państwa ze stałą / stałymi bazami amerykańskimi. Oby życzenie ministra Sikorskiego o dwóch ciężkich brygadach NATO spełniło się choć połowicznie. Tutaj jednak niespodziewanie (?) napotykamy na opór Niemców. Nie jest to jednak spowodowane interesami strategicznymi ale czystym interesem. I niestety, lata "przyjaźni" premiera z kanclerz Merkel nie przydały się. Życzmy sobie stałej bazy amerykańskich wojsk lądowych (bo niemieckich Pan Prezes Jarosław Kaczyński nie strawiłby) i jednej - dwóch lotniczych - wtedy będziemy mogli czuć się nieco bezpieczniejsi.

    1. tom

      a co niby oni mają do gadania nikt niemca o zgode niepytał;-) Spróbować się boicie czy co?

    2. Stirlitz

      "I niestety, lata "przyjaźni" premiera z kanclerz Merkel nie przydały się." Państwa nie maja przyjaźni, Państwa mają interesy. Dopóki nasz naród i rządzący tego nie zrozumieją, nadal bedziemy mało liczacym się krajem, kojarzonym z obywatelami narzękającymi na złe rzady i fatalne warunki do życia i rozwoju. Potrzeba zmian i to radykalnych, a tych nie zapewnią pan Tusk czy Kaczyński.

    3. MB

      Szkoda, że większość Polaków nie wyciąga wniosków z konfliktu gruzińskiego i ukraińskiego. W obu przypadkach ani obecność wojskowa Amerykanów (z Gruzji ewakuowano Amerykanów), ani gwarancje bezpieczeństwa, ani przyjaźń i amerykańskie paszporty polityków (gruzińskich) nie uratowały Tbilisi i Kijowa przed agresją rosyjską. Jedyną receptą na nasze bezpieczeństwo jest rozbudowa i modernizacja własnej armii, sprawna obrona terytorialna oraz właściwa polityka zagraniczna i gospodarcza. Do tego potrzeba jednak nowych polityków. Wzorem dla Polski powinna być Turcja.

  4. józef z bergamotu

    Dlaczego ci wszyscy łajdacy z elit politycznych RP nigdy nie mówią o zwiększeniu liczebności Wojska Polskiego i nadzwyczajnych zakupach uzbrojenia, kosztem nawet jakiś durnych inwestycji realizowanych w Polsce za państwowe pieniądze? Za to mówią cały czas o wprowadzaniu obcych wojsk na polskie terytorium! Jeżeli Amerykanie mają wobec Polaków uczciwe intencje to niech dadzą nam parę miliardów $ darowizny a my już sobie kupimy co trzeba. Moim zdaniem to niemożliwe. Ci tzw. "sojusznicy" realizują wyłącznie swoje partykularne interesy i wspierają Polskę tylko tyle i tylko wtedy kiedy widzą w tym wymierne korzyści. Dlatego też, nie dostarczą nam uzbrojenia typu AGM-158, ale nie dlatego, żeby nie wpadło w ręce Rosjan, ale dlatego żeby ich nie drażnić. Wielce prawdopodobne, że między USA i Rosją funkcjonują ciche umowy w wielu sprawach, w tym także uzbrajania Polski.

    1. MB

      Oczywiście, że takie umowy funkcjonują. Jeśli Waszyngton przekazał Moskwie dane na temat ilości angielskich głowic jądrowych łącznie z numerami seryjnymi to jak możemy mówić o poważnym traktowaniu Polski. Niestety ani Tusk ani Kaczyński nie reprezentują interesów Polski, Polaków. Amerykanie nie są głupi, przysłali kilkanaście F16, a zgarną kontrakty na śmigłowce i tarczę warte grube miliardy dolarów. Marzę o takich politykach jak w Turcji, gdzie najważniejszy jest interes państwa i jego gospodarki.

  5. Mik=ołaj Łaszcz

    A tak konkretniej, to czekam aż nasi politycy obu opcji zadadzą pytanie: KIEDY AGM-158 JASSM zostanie dostarczone do Polski? Zapłacilismy fortunę za F-16. "Wypuszcza się" plotki o kolejnych zakupach samolotów, a nie wykorzystuje się wpełni potencjału już posiadanych maszyn.

    1. Adam

      Jeżeli mają choć trochę rozumu, to niesprzedadzą "nam" niczego co mogłoby mieć jakąś wartość dla ruskiego wywiadu.

  6. mg

    A w czym amerykańskie wojska na terenie RP teraz mają być lepsze od radzieckich wojsk na ternie PRL? Politycznie może to i dwa przeciwne bieguny, ale z naszego punktu widzenia to jedno i to samo. Brak suwerenności na własne życzenie.

    1. Roll

      W tym, że ludzie z narażeniem życia uciekali z państw gdzie stacjonowały wojska rosyjskie do tych gdzie stacjonowały amerykańskie.

  7. Anty RUS

    Jakby Kaczyński był prezydentem Polski to wojna z Ruskimi gwarantowana. Zauważyliście, że jest on bardzo cięty na Rosjan ?

    1. mariusz

      O wojnie nie zadecyduje nasza strona tylko przeciwnika Wedle zasady Leninowskiej "bagnet wchodzi pchnij, stawia opór wycofaj się"

    2. DM

      Przecież oni go finansują (komu jak nie Rosjanom zależy na destabilizacji sytuacji w RP, a lepszego "destabilizatora" nie znajdziesz w całej Galaktyce). Nie gryzie się ręki, która karmi:-)

  8. mg

    A w czym amerykańskie wojska na terenie RP teraz mają być lepsze od radzieckich wojsk na ternie PRL? Politycznie może to i dwa przeciwne bieguny, ale z naszego punktu widzenia to jedno i to samo. Brak suwerenności na własne życzenie.

  9. jang

    no to p Obama i Kongres USA oraz NATO mają kolejny orzech do zgryzienia.Zresztą p.Putin też bo będzie MUSIAŁ renegocjować ustalenia z USA/NATO dotyczące rozlokowania sprzętu i armii NATO w Europie.. Przecież nie narażą się na gniew Prezesa....

  10. lolo

    Styropian się kruszy? Polityka zagraniczna to interesy a nie ideologia. Styropian nigdy tego nie rozumiał, dla nich Wałęsa obalił komunizm...A zachód z radością przyjął powrót Polski do swego grona :)

  11. Stirlitz

    "I niestety, lata "przyjaźni" premiera z kanclerz Merkel nie przydały się." Państwa nie maja przyjaźni, Państwa mają interesy. Dopóki nasz naród i rządzący tego nie zrozumieją, nadal bedziemy mało liczacym się krajem, kojarzonym z obywatelami narzękającymi na złe rzady i fatalne warunki do życia i rozwoju. Potrzeba zmian i to radykalnych, a tych nie zapewnią pan Tusk czy Kaczyński.

  12. Stirlitz

    +NIESZCZĘŚĆIARZ: "lata "przyjaźni" premiera z kanclerz Merkel nie przydały się." Państwa nie mają przyjaźni - Państwa mają INTERESY. Dopóki tego nie zrozumiemy i nie zaczniemy myśleć o własnym interesie, nie ogladając sie na innych, Polska nie będzie krajem bezpiecznym, liczacym sie na miedzynarodowej scenie oraz krajem w którym sie dobrze żyje.

  13. JMK

    Kaczyńskiemu już kompletnie rozum odebrało ?

  14. www

    Pan kaczyński nie ma żadnej mocy decyzyjnej, może tylko apelować i snuć fantazje....

    1. midi

      Hm. W praktyce polityczna sila oddzialywania J Kaczynskiego jest wyzsza niz wice premiera. Wg mnie na poziomie 3. osoby w panstwie. I to w roli szefa opozycji.

  15. Zgryźliwy

    "Przyczyniłoby się do znacznego wzrostu poziomu bezpieczeństwa RP". I prestiżu Państwa ( oczywiście z towarzyszącymi temu problemami z US soldiers) a to już niemiaszkom się nie podoba, oj nie!

    1. z prawej flanki

      fakt ; Stany to poźadany ale b/trudny sojusznik - niestety pojedyńczy sojusznicy potrafia przejawiać w obcowaniu z tubylcami podobna "trudność"... .I trudno ,coś za coś.

  16. z prawej flanki

    pomijajac problemy z sama interoperacyjnościa takich wspólnycvh jednostek - oczywiście jest to pomysl z kategorii tzw."poboźnych źyczeń" ; USArmy ,jak wspomniano w tekście - ma swoje źelazne zasady zwiazane chociaźby z kwestiami dowodzenia i raczej dla czyjegoś widzimisie od tychźe zasad nie odstapi. Kwestionowalbym nawet sam sens istnienia takich jednostek ; skoncentrujmy sie bezwzglednie na modernizacji naszej armii ,tak aby nasz najwiekszy - chociaź trudny sojusznik zza wielkiej wody widzial źe ma do czynienia z powaźnym partnerem wartym jego zaangaźowania a nie malowanym wojskiem dobrze prezentujacym sie w czasie poligonowych manewrów. Oni wychwytuja kaźdy falsz ; tak bylo i za czasów Wileckiego gdy zaproszeni od nich obserwatorzy na drawska pokazówke z cyklu "ogień i dym" - nie dali sie nabrać na jakaś grubymi nićmi szyta taktyczna inscenizacje i swemi rzeczowymi uwagami wprawili w konsternacje naszych panów generalów. Co do obecności ich pododzialów na terytorium naszego kraju ,to oczywiście źadnymi "wymuszaniami" nic teź nie wskóramy - to z tamtej strony musi być i wola i sama administracja musi zalapać źe nawet obecność pododzialów oslony wraz z przyszla instalacja p/rak w Redzikowie ,czy stacjonujacych na s t a l e elementów USAF przyczyni sie do zwiekszenia naszego wspólnego bezpieczeństwa - nie wspominajac juź o samym jego poczuciu. Nie bez powodu Rosja na sama o tym myśl dostaje piany na ustach i nie bez przyczyny skutecznie dotad takie pomysly (wlacznie ze stacjonarnym elementem "tarczy") torpedowala ; a źe prorosyjskie i antyamerykańskie lobby w n a s z y m kraju bedzie Kremlowi wtórowalo w tych protestach? A niech dra mordy.

  17. Nowy

    Typowe paplanie wyborcze PIS- P.Jarek paplnie a gazetki się podniecają

  18. Viktor

    Ja zamawiam trzy

Reklama