Reklama

Siły zbrojne

Jesienią umowa na pociski JASSM. Szef MON: "Mam taką nadzieję"

Pociski JASSM mają stanowić wyposażenie polskich F-16. Fot. mjr R.Siemaszko/DPI MON
Pociski JASSM mają stanowić wyposażenie polskich F-16. Fot. mjr R.Siemaszko/DPI MON

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak stwierdził, że ma nadzieję na podpisanie umowy na dostawę pocisków manewrujących JASSM w październiku lub listopadzie bieżącego roku.

Szef MON powiedział także w wypowiedzi dla telewizji TVN 24, że dostawy pocisków JASSM mogą rozpocząć się w okresie od półtora do dwóch lat od chwili obecnej. Zapewnił on przy tym, że Stany Zjednoczone są zdecydowane na szybkie przeprowadzenie procedury sprzedaży Polsce pocisków manewrujących JASSM dla myśliwców F-16. W jego opinii nie wiadomo natomiast, jaka będzie wartość transakcji.

Do umowy potrzeba dwóch stron, więc nie chcę tu mówić za stronę amerykańską, ale widać, że strona amerykańska również jest zdecydowana prowadzić szybko i sprawnie tę procedurę

Tomasz Siemoniak dla TVN 24 o pozyskaniu pocisków JASSM przez Polskę

Przypomnijmy, że wcześniej Departament Stanu wyraził zgodę na sprzedaż Polsce partii 40 pocisków manewrujących AGM-158A JASSM wraz z pakietem modernizacyjnym dla myśliwców F-16C/D Block 52+. Szacowaną wartość transakcji określono na 500 mln USD. Pociski JASSM są zdolne do precyzyjnego rażenia celów lądowych na odległościach nawet do 370 km. Na początku września informowaliśmy na łamach Defence24.pl, że modernizacja maszyn F-16, w tym ich wyposażenie w pociski manewrujące JASSM może rozpocząć się już w przyszłym roku.

Reklama
Reklama

Komentarze (19)

  1. Gość

    Mam nadzieje ze nasze f16 doczekają sie anteny APG-83 sabr

    1. od USA swiat tylko chce zeby opuscili kraje ktore napadli .

    2. Davien

      Co najlepsze Meksyk stracił te ziemie na własne życzenie wywołując w 1848r wojnę z USA.

  2. kotlet

    do urzycia takiego pocisku potrzebna jest cala procedura. a to nie jest wcale takie proste. potrzebny jest przedewszyskim program do wyznaczenia trasy lotu, potrzebne sa dokladne dane celu z precyzyjnym wyznaczeniem miejsca uderzenia, oraz zdjecia satelitarne ktore pocisk wykorzystuje w ostatniej fazie lotu przed bezposrednim trafieniem. Ma to zapobiec pomylkom. A CO NAJWARZNIEJSZE CENA ZA TEN PROGRAM JESZCZE NIE ZOSTALA USTALONA WIEC NIE MA CO SIE GORACZKOWAC...... :)

  3. ciekawski

    tak idiotyzmy jak ktoś zwraca uwage ze mowimy o 40 szt , i ile kosztuje ta modernizacja czyli wgranie paru linijek kodu ? co wiecej ten pocisk jest juz zintegrowany czyli ma swoj kod nic wiecej do samolotu nie potrzeba wiec co kur.... kupimy 40 pociskow do 48 maszyn ?!! zrob sobie kastracje ceramiczna ( jajka w drzwi i trzasnij nimi) 10 mln usd za wgranie kodu i mega wypasony amerykanski mlotek serwisowy :) gdzie cena f16 na poziomi 40 mln usd niema co zloty biznes

    1. BUBA

      Ciekawe czy jakieś testy wykrywalności zostały przeprowadzone, czy kupujemy bo ulotka była fajna i kolorowa jak zawsze?

    2. kotlet

      nie wystarcza same kody. potrzebne sa dane celu oraz zaplanowany lot bo pocisk ten leca na niskim pulapie.i musza omijac przeszkody terenowe. Dane te musza dotrzec do samolotu nosiciela przed wystrzeleniem lub w w trakcie lotu pocisku. a do tego potrzebne sa zmiany w samym samolocie. Zmiany te musza byc w najnowszych technologiach by zmniejszyc ryzyko zaklucen itd.

  4. russex

    40 pocisków za 500mln dolarów ?!!!! Kpią sobie z nas w żywe oczy....

  5. Paweł Piotr Z.

    Znikające strony internetowe na których pisano o JASSM ER dla Polski (w tym na Defence 24 przykład: http://www.defence24.pl/news_238-pociskow-jassm-dla-polski) dają mi nadzieję, że może rzeczywiście coś jest na rzeczy. IU MON zmienia warunki techniczno-taktyczne na okręt podwodny (może mieć rakiety balistyczne). No, może dzięki zachowaniu Rosji rzeczywiście ruszy program Polish Tusks (nie mylić z rodziną poprzedniego Premiera RP)

    1. Torrent

      Nie chodzi o rakiety balistyczne tylko pociski manewrujące. To taka sama różnica jak między gwałtem w samochodzie, a samogwałtem w chodzie

  6. Ktos

    No w końcu coś się dzieje w lotnictwie, szkoda tylko że lobby Su-22 się trzyma tak mocno, bo inaczej można byłoby je zastąpić 16 F-16V i przynajmniej na jakieś 10-15 lat był by spokój. Co do miłośników DRONÓW - pseudo znawców tematu z emerytowanym generałem na czele, drony mają tylko i wyłącznie sens jak się ma panowanie w powietrzu w przeciwnym razie jest to tylko i wyłącznie kosztowna kupa złomu w powietrzu ( patrz Gruzja). Oczywiście pomijam drony typu Flyeye - które są konieczne dla armii.

    1. podbipieta

      Drony,drony,drony a porządnych granatów nie ma,nie mówiąc o rgppanc Wojsko bedzie obsługiwać drony więc w piechocie etatów zabraknie.

    2. zawiedziony

      Nie jestem fanem uzywania w armii samolotow, ktore powinny stac juz dawno w muzeum, ale paradoksalnie S-22 jest jedynym naszym samolotem, ktorego mozemy w pelni uzbroic i to tak, ze jak pilot uzyje wszystkiego to po jego przelocie zostanie w tym miejscu jedynie krajobraz ksiezycowy...;)

  7. oleum

    Ile razy nasze f16 dadza rade wystartowac jak nas kacapy najada? 2? wszystkie beda mialy jassm? to kto bedzie migi i suchoje zestrzeliwac? mamy za malo samolotow na 200 duzych rakiet. Uwazam ze zakup op nawet z rakietami manewrujacymi nie ma sensu - minimalny pozytek - tylko zmusi ruskich do sciagniecia wiekszej ilosci okretow na baltyk - a to nie stanowi problemu dla nich. Uwazam ze zamiast na op te miliardy trzeba wydaj na kupno karabinow snajperskich dla 10 tys ludzi + ich szkolenie partyzanckie - to ruskow na prawde spoci. 3 op i kilka rozwalonych przez nei elektrowni to betka w porownaniu z rzezia jaka zrobia kaliningradzkim nasi snajperzy na warmii

    1. Boruta

      Tak, tak, bo jak wiadomo Rosja zawsze strasznie się przejmowała stratami w mięsie armatnim. Zamiast snajperki dla 10 tysięcy lepiej łuki dla 10 milionów. Efekt ten sam, a będzie weselej.

  8. jaan

    Gdzieś na forum czytałem że pocisk manewrujący dalekiego zasięgu kosztuje ok 1mln dol. tyle co ciężka torpeda. Przy okazji porównań wyposażenia OP.

  9. Baron

    koledzy ! te 500 mln $ to nie jest kwota za same pociski bo te kosztuja cos ok 1 mln $ za sztuke .w kontrakt wliczony jest tez pakiet modernizacyjny dla F-16 , wsparcie serwisowe dla tych pociskow, oraz pewna ilosc czesci

    1. olo

      Pakiet serwisowy to po prostu oprogramowanie do tych pocisków do zainstalowania na F-16. Co do części zamiennych wydaje się, że przekraczają wartością same pociski - więc może warto cały czas dokupywać nowe zamiast je naprawiać. Mam nadzieję, że tak naprawdę rozmowy się toczą a faktyczny zakup dotyczy znacznie większej liczby pocisków i transferu technologii do ich obsługi, przeglądów i napraw w kraju /a może i czegoś więcej/.

  10. G-hunter

    Nam potrzebna wersja JASSM-ER o zasięgu 1000km, który byłby dobrym straszakiem dla wschodniego sąsiada. Koszt pocisku: 1,327 mln dolarów wg. GAO - instytucji kontrolnej Kongresu Stanów Zjednoczonych. Raport strona 81 http://www.gao.gov/assets/660/653379.pdf

    1. laik

      Tylko ze wersja ER nie jest zintegrowana z f-16, narazie chyba tylko b-1 moze je przenosic..

  11. Oj

    No i się powoli wyjaśnia sprawa JASSM. gen.Pacek powiedział 280 w tym wersja ER za te ok 0,5 mld$ to ma sens. Inaczej być nie może bo dojdzie do kolejnego złodziejskiego transferu kasy do usa co już nie raz bywało.Myślę,że nie damy się znowu omamić górnolotnym nic nie wartym sojuszem i w ramach którego nie poślemy ledwo kupionych pocisków wraz z f-16 do bombardowania islamistów. Ale kto wie co w głowach poddanych siedzi.......

    1. ursus

      A skąd informacja o takiej ilości ? Ostatnio było coś o 238 rakietach w wersjach A i B łącznie. Zamiast F-16 można by trochę tych naszych BWP-1 komuś przekazać, a w zamian tymczasowo wykorzystać/dokupić więcej Rosomaków. Wdrożymy nowe BWP, to nadwyżki "Rośków" można będzie zostawić lub odsprzedać. Jestem naprawdę ciekaw ile tych przestarzałych BWP-1 rozwaliłby jeden nowy Rosomak gdyby doszło do starcia, bo podejrzewam, że może nawet ze 3-5.

  12. Grzegorz

    Znów te same idiotyzmy. Ludzie! Czytajcie ze zrozumieniem. Kontrakt zawiera zakup pocisków i modernizację samolotów F-16.

  13. Gość

    Ja tez mam nadzieję że kupią te nowoczesne pociski w czasach tak niepewnych zawsze będą stanowiły jakiś czynnik odstraszający potencjalnego agresora.

  14. podbipieta

    Nie madrzę się i nie wypowiadam.Bo nie wiem o co idzie. bo to chyba tajne przez poufne albo poufne przez tajne.Fakt że jedynym gorszym ministrem MONu od Siemioniaka była tylko Danuta Waniek co ukradła sto baniek A te pół mld to sam Pan Bóg wie o co ściema.

  15. Spane

    Amerykanie 440 pocisków kupili za 449 mln USD. Więc jeśli naprawdę kupiliśmy te 40 pocisków za 500 mln to widzę piękny przekręt.

    1. Piotr Kraczkowski

      @Spane - 500 mln. dol.!? Niech pan zobaczy jak Niemcy czy Szwajcarzy ostro idą do przodu z dronami filmik z 2012r.: http://www.youtube.com/watch?v=EBVBaIYvxW4 a Polska bezrozumnie rozrzuca pieniądze. Jest dużo rzeczy, które chętnie by się kupiło, ale rozsądny człowiek wie, że musi mieć najpierw nowoczesne, równoważące przewagę ilościową wojska lądowe, a potem wszystko inne. Obecnie nasze wojska lądowe są na poziomie wojsk Iraku rozgromionych przez USA bez strat własnych. Priorytet dla pieniędzy podatnika powinny mieć drony, bo bez tego nie będzie polskiej specjalności eksportowej w dronach i robotach, a więc naszego dobrobytu i pozbycia się opinii narodu zbieraczy jabłek. Obawiam się, że zaspokajając życzenia kolesi zostajemy w dronach co raz bardziej z tyłu i w końcu zostaniemy z pustymi rękami i bezużytecznym uzbrojeniem.

    2. Piotr Kraczkowski

      Albo proszę popatrzeć na chłopaków ze Szwajcarii - mają cały kanał wideo z dronów w rozdzielczości 1080p, przepiękne ujęcia, obawiam się, że jako amatorzy i za małe pieniądze mają już lepszą technikę, niż polskie wojsko. Kanał "Team Black Sheep": http://www.youtube.com/user/nastycop420 Ich fajny filmik z Amsterdamu: http://www.youtube.com/watch?v=udx00yrtA48 A tu 500 mln. dol. na pociski, które akurat mogłyby poczekać - serce się kraje na to co robią z naszymi podatkami.

  16. bob

    w planach z zakupem miał być transfer technologi ale wiadomo nie wszystko jest jawne

  17. WARS

    ...NIKT nie wie nic dokladnego(ilosc, cena)...ale to nie przeszkadza juz teraz w psioczeniu w necie...ot i Polska !

  18. Solo

    Z wczesniejszych informacji wynikalo ze planujemy zakup 200 pociskow I zgaduje ze te 40 pociskow to pierwsza partia dostawy.

  19. olo

    Cena za 40 pocisków wydaje się być szokująco wysoka i nawet pakiet modernizacyjny tego nie tłumaczy. Oczywiście mam nadzieję, że to jedynie szacunek a prawdziwa cena nie przekracza 100-150 milionów. Za 500 milionów można kupić o wiele więcej lotniczych czy lądowych pocisków o większym zasięgu. Oczywiście rozumiem, że nasi politycy liczą, że w razie czego USA dostarczą nam dodatgowe rakiety tego typu ale to dość naiwne bo sami mają ich mało i przechodzą na nowszą wersję.