Siły zbrojne
Jeden z najcenniejszych rosyjskich samolotów zniszczony? [KOMENTARZ]
Na białoruskim lotnisku Maczuliszczy pod Mińskiem doszło do serii eksplozji, w wyniku których miał zostać uszkodzony samolot i lotniskowe pługi do odśnieżania nawierzchni lotniskowej – poinformowały białoruskie organizacje opozycyjne w tym zrzeszający wojskowych białoruskich dysydentów BYPOL. Początkowo mówiono, że uszkodzony w ataku miał zostać rosyjski ciężki samolot transportowy Ił-76, jednak obecnie coraz częściej mówi się, że to jednak samolot wczesnego ostrzegania i dowodzenia Beriew A-50, oparty na wspomnianej konstrukcji Iljuszyna. Byłaby to kolejna ogromna strata rosyjskich sił powietrznych.
Zgodnie z dostępnymi informacjami do zdarzeń miało dojść rano w niedzielę 26 lutego. Wspomina się o tajemniczej eksplozji w nocy z 25 na 26 lutego, ale przede wszystkim o dwóch wybuchach, które miały miejsce między 8.00 a 9.30 rano 26 lutego. Białoruska opozycja powtarza doniesienia okolicznych mieszkańców, którzy informowali o następującym później zwiększeniu ruchu wojskowych pojazdów i rozpoczęciu kontroli przez wojsko i milicję przejeżdżających koło bazy pojazdów.
Opozycyjny Projekt Biełaruskij Hajun, który informuje na temat ruchów wojsk rosyjskich i białoruskich na terenie Białorusi, informował, że porażonym samolotem jest maszyna wczesnego ostrzegania A-50 Szmiel, a uszkodzenia maszyny są na wysokości przedniej i środkowej części kadłuba. Innymi słowy uszkodzone zostały najcenniejsze elementy i te, które najtrudniej będzie naprawić, o ile samolot w ogóle będzie się do tego nadawał. Na środkowej części kadłuba posadowiony jest bowiem radiolokator E-821, najważniejszy element całej konstrukcji.
Projekt Biełaruskij Hajun informuje, że do zdarzenia doszło w chwili, kiedy pługi śnieżne pracowały i znajdowały się nieopodal samolotu. Nie można więc wykluczyć, że ładunki mogły być więc umieszczone na nich. Jak na razie nie jest jednak wiadome w jaki sposób został przeprowadzony atak. Wersji jest wiele i niewykluczone, że do końca wojny nie dowiemy się jak tego dokonano, podobnie jak nie jest do końca pewne jak został zniszczony okręt Saratow w Berdiańsku.
Białoruskie źródła opozycyjne piszą zarówno o bezzałogowcu, który zrzucił „bomby". Pojawiły się też informacje, że ataku dokonali białoruscy dywersanci, którzy już zdążyli bezpiecznie wyjechać z kraju. Biorąc pod uwagę udane grudniowe uderzenia ukraińskie na bazy rosyjskich bombowców strategicznych nie można też wykluczyć, że uderzono samobójczymi bezzałogowcami Tu-141 Striż.
Obecnie pojawia się coraz więcej doniesień z całej Białorusi o stawianiu dodatkowych posterunkach wokół najważniejszych baz lotniczych i obrony powietrznej na Białorusi a także rozstawianiu blokad drogowych w wielu miejscach na terenie kraju. Świadczyłoby to o tym, że w ataku brali udział ludzie będący w pobliżu miejsca zdarzenia. Albo podkładający ładunki albo naprowadzający pociski wystrzelone z terytorium Ukrainy. Nie jest też wykluczone, że uderzono za pomocą mniejszego drona z pobliża bazy w Maczuliszczy.
Biorąc pod uwagę wzmożenie aktywności na Białorusi całe działanie, na razie nie skomentowane przez stronę ukraińską, może być operacją typu „false flage" i próbą włączenia Białorusi do wojny przeciw Ukrainie. Z drugiej jednak strony ciężkie uszkodzenie akurat tego typu samolotu byłoby jednak wyjątkowo niekorzystne dla strony rosyjskiej, nie wspominając o kolejnym upokorzeniu jakie to oznacza. Do tej pory w działaniach bojowych samolotu wczesnego ostrzegania nie utraciło bowiem żadne państwo na świecie.
W zależności od źródła Rosja posiada dzisiaj między 10 a 15 samolotów wczesnego ostrzegania A-50, przy czym bardziej prawdopodobna jest ta niższa liczba, a sprawne operacyjnie zgodnie z niektórymi doniesieniami jest dzisiaj tylko kilka. Maszyny te są już dość stare i część z nich, prawdopodobnie siedem przeszło modernizację do standardu A-50U. Program ich następcy – A-100 Premier – opóźnia się, a teraz przy okazji sankcji nie wiadomo czy w ogóle uda się go zakończyć. Wszystkie A-50 są zgromadzone w ramach jednej jednostki – Grupy Lotniczej Samolotów Dalekiego Rozpoznania Radiolokacyjnego – stacjonującej w bazie lotniczej Iwanowo pod Moskwą. Stąd maszyny są dyslokowane w wysunięte rejony jeżeli zajdzie taka potrzeba. Do tej pory było wiadomo o jednej takiej maszynie wspierającej działania w Syrii, i drugiej właśnie na Białorusi, wspierającej agresję na Ukrainę.
A-50 są bezcenne dla Rosjan w czasie prowadzonej obecnie wojny umożliwiając wykrywanie celów dla rosyjskich samolotów na znacznie większych dystansach niż pozwalają im na to ich pokładowe radiolokatory. Ewentualna utrata takiej maszyny, o ile się potwierdzi, będzie oznaczała znaczący spadek potencjału rosyjskiego lotnictwa bojowego w rejonie Ukrainy i sił zbrojnych w ogóle.
Na dzień dzisiejszy czekamy na potwierdzenie udanego ataku, a czas pokaże czy to rosyjska operacja „fałszywej flagi", czy może próba oślepienia Rosjan przed szykowaną akcją armii ukraińskiej...
rwd
Wg dzisiejszych wiadomości A-50 po wcześniejszym zniszczeniu odleciał dziś do Rosji. Jaki stąd wniosek?
HataKumba
Koncepcja operacji pod fałszywą flagą jest moim skromnym zdaniem mało prawdopodobna. Gdyby potrzebowali pretekstu nie uszkodziliby jednego z najcenniejszych i najdroższych samolotów jakie posiadają.
Gandharwa
Zapominasz, że rosjanie nie działają racjonalnie. pewnie nawet zabicie putina przez swoich zostanie sprzedane jako atak Ukrainy
Autor Komentarza
@Gandharwa - przeciwnie - Rosjanie działają racjonalnie, aczkolwiek będąc z innej kultury, cywilizacji, inaczej definiują cele, potrzeby, koszty, przykładają inne wagi. To co dla nas jest nieakceptowalne, dla nich może być naturalne, i na odwrót. Stąd wrażenie ich nieracjonalności.
Był czas_3 dekady
Pozostało jeszcze 8 samolotów A-50.
rwd
Ukraińscy specjalsi powinni objąć opieką wszystkie ważniejsze instalacje na Białorusi, która de facto nie jest krajem neutralnym w tej wojnie.
Chyżwar
Ukraińscy specjalsi? Zaraz, zaraz. Po co? Białorusini mają na Ukrainie swoją własną brygadę.
GB
Dziś Łukaszenko zrobil też odprawę służb. Polecił aby obserwowały jeszcze bardziej granicę i natychmiast reagowały.
GB
Białoruskie służby poszukują człowieka o nazwisku Szwec Nikołaj Władimirowicz urodzony w 1993 roku (Ukraińcy dodają że na Krymie), który 26.02.2023 dokonał wyjątkowo ciężkiego przestępstwa w miejscowości ..... Maczuliszcze.... Za kanałem ukraińskim.
AngelOfDeath
Flag a nie flage.
GB
Pojawiło się pierwsze zdjęcie satelitarne lotniska Maczuliszcze z przed tygodnia (z 19 lutego). Na nim co najmniej 1 samolot A-50 i 3 MiG-31 (i jakiś śmigłowiec). W takim razie może pojawią się zdjęcia z niedzieli. No i poza tym świadczy to że z tego lotniska rzeczywiście operują A-50.