Władze Japonii zamierzają dopuścić wzięcie udziału w obronie kolektywnej, czyli udzielenie przez Kraj Kwitnącej Wiśni pomocy innemu państwu zaatakowanemu zbrojnie.
Japoński rząd rozważa wprowadzenie istotnych zmian do polityki obronnej Kraju Kwitnącej Wiśni, zgodnie z którymi Japońskie Siły Samoobrony byłyby uprawnione do udzielania pomocy krajom zagrożonym zbrojną agresją. Miałoby to służyć przede wszystkim zniechęceniu ChRL do wykorzystywania sił zbrojnych związku z trwającymi sporami terytorialnymi w rejonie Pacyfiku.
W chwili obecnej artykuł dziewiąty konstytucji, zabraniający Japonii posiadania sił zbrojnych interpretowany jest między innymi jako wyrzeczenie się prawa do kolektywnej obrony, zawartego w artykule 51 Karty Narodów Zjednoczonych. Jednakże, japoński rząd pracuje nad zmianami regulacji prawnych, wskutek których Japońskie Siły Samoobrony zostałyby uprawnione do prowadzenia działań w ramach obrony kolektywnej jeszcze w bieżącym roku.
Działania rządu Japonii są postrzegane jako kolejny dowód na wzrost napięcia w rejonie Azji i Pacyfiku. Z pewnością spotkają się one z krytyką ze strony władz Chińskiej Republiki Ludowej. Warto pamiętać, że administracja premiera Abe podejmuje szereg kroków w celu złagodzenia ograniczeń w rozbudowie potencjału wojskowego Japonii, włączając dopuszczenie eksportu uzbrojenia przez japoński przemysł obronny.
(JP)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie