Reklama

Siły zbrojne

Izraelskie Cobry dla Jordanii

Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia

Izrael przekazał siłom powietrznym Jordanii 16 śmigłowców AH-1F Cobra, które mają służyć do walki z bojownikami Państwa Islamskiego na granicy z Syrią i Irakiem. Umowa została zaaprobowana przez USA, które zapewniło remont i wsparcie techniczne dla maszyn, które zostaną włączone do lotnictwa królestwa Jordanii. 

Jordania prowadzi intensywną walką z Państwem Islamskim, w którą zaangażował się osobiście król Abdullah II, po bestialskiej egzekucji, podczas której islamscy fanatycy spalili w klatce schwytanego jordańskiego pilota. Pilot został zestrzelony podczas nalotu na obiekty Państwa Islamskiego. Obecnie Jordania prowadzi intensywne działania nie tylko w zakresie nalotów, ale też stara się stworzyć kilkunastokilometrowej szerokości „pas bezpieczeństwa” przygranicznej prowincji Anbar, w Iraku. Celem jest odseparowanie sił IS od pomocy z zagranicy i uniemożliwienie działania na terenie sąsiednich państwa.

Właśnie do tej operacji „kontroli granic” mają zostać użyte izraelskie śmigłowce Cobra. Jordańskie lotnictwo posiada około 30 maszyn tego typu, które są intensywnie eksploatowane i potrzebują wsparcia. Prawdopodobnie kilka z izraelskich śmigłowców zostanie skanibalizowanych na części, ale większość trafi do działań operacyjnych.

Izrael posiadał około 60 śmigłowców Bell AH-1 Cobra, noszących henrajską nazwę „Tzefa”. Maszyny intensywnie wykorzystywano w dwóch wyposażonych w nie eskadrach. Od początku XXI wieku Cobry były w zadaniach rozpoznawczych, patrolowych i wsparcia powietrznego zastępowane sukcesywnie przez uzbrojone i nieuzbrojone bezzałogowce oraz znacznie lepiej opancerzone i uzbrojone śmigłowce AH-64 Apache. Wycofane ze służby do 2013 roku maszyny zostały zmagazynowane. Niewykluczone, że 16 sztuk helikopterów dla Jordanii to jedynie pierwsza partia takiej pomocy. 

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (1)

  1. taki jeden

    "Cobry były w zadaniach rozpoznawczych, patrolowych i wsparcia powietrznego zastępowane sukcesywnie przez uzbrojone i nieuzbrojone bezzałogowce oraz znacznie lepiej opancerzone i uzbrojone śmigłowce AH-64 Apache". I to jest najistotniejsze zdanie w tym artykule. Jak ulał, pasuje także w odniesieniu do Tigetów i AW129, w konyekście przyszłego śmigłowca szturmowego.

    1. Bull

      Tylko, że Polsce nie zostaną zaoferowane wiekowe Cobry ale śmigłowiec najnowszej generacji AH-1Z Zulu przez Marines zwany Viper. To zupełnie inna bajka.

Reklama