Reklama

Siły zbrojne

Izraelscy komandosi przechwycili statek z transportem irańskiej broni

Izraelskie komando przechwyciło statek na Morzu Czerwonym statek z transportem rakiet dla organizacji terrorystycznych – fot. Israeli Defense Ministry
Izraelskie komando przechwyciło statek na Morzu Czerwonym statek z transportem rakiet dla organizacji terrorystycznych – fot. Israeli Defense Ministry

Izraelska marynarka poinformowała, że żołnierze morskiego komanda przechwycili transport irańskiej, zaawansowanej technicznie broni na Morzu Czerwonym. Zgodnie z dokumentami przewozowymi odbiorcami uzbrojenia miały być organizacje terrorystyczne ze Strefy Gazy.

Iran zaprzecza by taki transport był rzeczywiście przeprowadzony, ale Izraelczycy mają niezbite dowody, jakimi jest 40 rakiet „ziemia – ziemia” typu M-302 znalezionych na statku transportowym „CLOS-C” (o wyporności 5600 ton) płynącym pod panamską banderą. Są to pociski o tyle niebezpieczne, że mają zasięg 160 km.

Informację tą natychmiast przekazano do Stanów Zjednoczonych jako jasny dowód, że Iran łamie restrykcje nałożone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Cała operacja była i jest prowadzona wspólnie przez amerykański Departament Obrony i izraelskie ministerstwo obrony, które wymieniały się informacjami wywiadowczymi oraz koordynowały działania.

Zgodnie z prowadzonym śledztwem wiadomo, że rakiety przeszły dosyć długą drogę zanim znalazły się na statku. Ich pierwszy ślad znaleziono w Damaszku. Później przetransportowano je do Teheranu, a stamtąd do portu w Bandar Abbas. Obecnie transportujący broń statek panamski „KLOS C” został odtransportowany w asyście izraelskich okrętów do portu Ejlat, gdzie cały ładunek został wyładowany na nabrzeże i pokazany mediom.

Poza rakietami znajdowało się tam jeszcze 180 pocisków moździerzowych i około 400 000 sztuk amunicji karabinowej.

Reklama

Komentarze (4)

  1. zeb

    pewnie taka sama prowokacja jak z WTC, pejsy chcą zablokować zniesienie sankcji na Iran więc przeprowadzają wcześniej zaplanowane akcje propagandowe. Ze zdjęcia wynika że są to rakiety wyprodukowane w Izraelu. Zdjęcie wykonane w Izraelu przed wniesieniem na pokład później zatrzymanego statku.

  2. Podpułkownik Wareda

    Do ito! " ... takie informacje słabo do mnie przemawiają". No, kolego - wolne żarty! W takim razie, co może Ciebie przekonać? Proponuję, abyś obejrzał dziesiątki zdjęć, które są dostępne na wielu stronach internetowych. Na tych zdjęciach, wyraźnie dojrzysz przechwycone rakiety "ziemia-ziemia", pociski moździerzowe oraz amunicję karabinową. Jeżeli i to nie wystarczy, to radzę obejrzeć "krwawe" zdjęcia cywilnych ofiar ataków terrorystycznych na Bliskim Wschodzie. Również są dostępne w internecie. Ale ostrzegam: niektóre zdjęcia są wręcz makabryczne. I na koniec: przyjmij do wiadomości, że w 2012 roku, na Izrael /państwo wielkości województwa mazowieckiego/ spadło ok. 11000 rakiet oraz pocisków moździerzowych różnego kalibru. Podkreślam: tylko w jednym, 2012 roku. Dodatkowy komentarz jest chyba zbyteczny!

    1. alibaba

      I kogo to obchodzi że im rakietki na łeb lecą < mieczem wojujesz od miecza giniesz> wielkie mecyje.A co żydzi lepsi? sami szmuglują uzbrojenie do Iranu. Bo u nich tylko KASA się liczy jak zresztą w większości państw.

  3. Tomasz

    Zdanie "Są to pociski o tyle niebezpieczne, że mają zasięg 160 km" jest genialne! Niebezpieczne zwłaszcza dla Izraela. Podejrzewam, że chodzi o stopniowanie "niezbezpieczeństwa". Następnymi razami będą "przechwytywane" rakiety o coraz większym zasięgu:)

  4. ito

    Od czasu irackiej broni masowej zagłady takie informacje słabo do mnie przemawiają.

Reklama