Reklama

Siły zbrojne

Izrael/ Armia: sztuczna inteligencja na wojnie z Hamasem

Fot: www.rafael.co.il
Fot: www.rafael.co.il

Izraelska armia w czasie rzeczywistym wykorzystywała superkomputery podczas ostatniego konfliktu z Hamasem w Strefie Gazy. Nazywa ona przeprowadzoną przez siebie operację pierwszą wojną prowadzoną przez sztuczną inteligencję.

Odkąd Hamas przejął pełną kontrolę nad Strefą Gazy w 2007 roku, Izrael trzykrotnie przeprowadzał na dużą skalę ofensywy mające na celu zminimalizowanie zdolności bojowych tej organizacji i za każdym razem Hamas odbudowywał swój potencjał. W maju premier Benjamin Netanjahu zapowiedział, że tym razem będzie inaczej.

W ciągu 11 dni walk wojsko izraelskie w ramach odpowiedzi na ponad 4 tys. rakiet wystrzelonych ze Strefy Gazy przeprowadziło intensywne ataki na znajdujące się tam obiekty dwóch organizacji uznawanych za terrorystyczne: Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu.

Reklama
Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/sztuka-wojny/
Reklama Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/sztuka-wojny/

"Po raz pierwszy sztuczna inteligencja była elementem kluczowym i czynnikiem zwielokrotniającym zdolność bojową w walce z wrogiem" – ocenił starszy oficer wywiadu wojskowego, wypowiadając się anonimowo dla oficjalnej publikacji Sił Obronnych Izraela.

Armia stworzyła zaawansowaną platformę technologiczną, która zbierając dane na przestrzeni lat oraz podczas operacji za pomocą m.in. rozpoznania elektromagnetycznego (SIGINT), danych wizualnych (VISINT), informacji dostarczanych przez satelity (GEOINT) i wojskowych w terenie (HUMINT) zgromadziła w jednym miejscu 90 proc. całej wiedzy o przeciwniku.

Oprócz wcześniej ustalonych obiektów do ataku platforma namierzyła w trakcie trwania operacji około 200 wysokojakościowych celów takich jak wyrzutnie rakiet wycelowanych w Tel Awiw i Jerozolimę. Było to możliwe dzięki temu, że satelity, które przez lata gromadziły dane wywiadowcze były w stanie automatycznie wykrywać zmiany terenu w czasie rzeczywistym, dzięki czemu podczas operacji wojsko było w stanie uderzyć w wyrzutnie zaraz po oddaniu przez nie strzału.

Wojsko polegało na tym, co było już dostępne na rynku cywilnym i w minionych latach dostosowywało to do celów militarnych. M.in. niewielkie czterowirnikowe drony wyposażone w kamery termowizyjne zostały wyposażone w niskoenergetyczne procesory, zdolne jednocześnie do obsługi sztucznej inteligencji bez konieczności przesyłu danych - wyjaśnia szef firmy współpracującej w tym zakresie z ministerstwem obrony, Lior Segal, cytowany w dzienniku "Jediot Acharonot".

Dzięki danych zebranych i przeanalizowanych przez sztuczną inteligencję siły powietrzne były w stanie użyć odpowiedniej amunicji, w zależności od tego, czy było to mieszkanie, tunel czy budynek, a każdy dowódca w terenie otrzymywał na swój tablet dokładne i zwizualizowane ostrzeżenia przed możliwymi atakami Hamasu.

Wojsko uważa, że wykorzystanie sztucznej inteligencji pomogło skrócić czas trwania walk. "Izraelowi udało się osiągnąć więcej w 50 godzinach walki niż w 50 dniach wojny w 2014 roku" - sądzi inny wysoki oficer.

Przeprowadzono setki ataków na Hamas i Islamski Dżihad, w tym na wyrzutnie rakiet, miejsca produkcji i składowania pocisków, biura wywiadu wojskowego, drony, mieszkania dowódców. Izrael zniszczył też większość infrastruktury i uzbrojenia morskiej jednostki sił specjalnych Hamasu, w tym kilka dronów podwodnych sterowanych przez GPS i mogących przenosić 30 kg materiałów wybuchowych.

Jednocześnie izraelskie naloty uszkodziły infrastrukturę cywilną, np. kanalizację i rury wodociągowe, zburzyły co najmniej 17 szpitali i klinik, 51 szkół, poważnie uszkodziły lub zniszczyły około 1000 budynków i spowodowały zawieszenie pracy w jedynym laboratorium testującym na obecność koronawirusa w Gazie.

Eksperci podkreślają sukces Izraela we wstępnej identyfikacji i atakowaniu podziemnych tuneli wykorzystywanych od lat przez Hamas głównie do szybkiego transportowania rakiet. Źródła wojskowe przekazały, że dzięki sporządzanym przez lata zdjęciom pochodzącym z niewielkich dronów oraz satelitów były w stanie sporządzić mapę całego składającego się z setek kilometrów tuneli systemu pod obszarami mieszkalnymi, ze szczegółami takimi jak głębokość, grubość ścian i charakter tras.

Chociaż wojsko przyznaje, że nie zniszczyło całej sieci, a ok. 100 km, to twierdzi, że uderzyło w takie jej fragmenty, które sprawiają, że niemal nie nadaje się do użycia, co znacząco osłabia strategię bojową Hamasu.

Sztuczna inteligencja była wykorzystywana w wielokrotnie w przeszłości, lecz nie w takim stopniu. Jedna z aplikacji stworzona po izraelskiej operacji w 2014 roku pomagała żołnierzom na ziemi przewidzieć atak ze Strefy Gazy przy użyciu danych m.in. z czujników polowych: określała najbardziej prawdopodobne miejsca wystrzelenia rakiety, przybliżony czas i cel.

Komentatorzy wątpią, czy nawet jeśli Izrael osiągnął swoje cele militarne miniona wojna zapobiegnie przyszłym starciom. Hamas i Islamski Dżihad wciąż posiadają kilkaset wyrzutni oraz co najmniej 8-10 tys. pocisków - a według niektórych szacunków nawet wielokrotność tej liczby - co może wystarczyć nawet na dwie podobne wojny w przyszłości.

W samym Izraelu, Stanach Zjednoczonych, a także innych krajach pojawiły się także pytania, czy reakcja izraelskiego wojska na ataki rakietowe Hamasu była proporcjonalna i zgodna z prawem międzynarodowym. Podczas walk zginęło co najmniej 254 Palestyńczyków, w tym 66 dzieci, a ponad 1900 osób zostało rannych. Rakiety i inne pociski ze Strefy Gazy zabiły w Izraelu 13 osób, a ok. 355 zraniły.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Mama Leona

    W nawiązaniu do @Wiktor i @Edmund : na budżet naszego MON składamy się kwotą ok. 30-35 proc niższą niż Izrael. Przy czym koszty podatkowe na zawodowego żołnierza RP są 6-7 krotnie niższe niż w wypadku obywateli Izraela i ich obrońcy. Również polski robotnik w zbrojeniówce zarabia wielokrotnie mniej niż izraelski. Więc na ludziach zaoszczędzamy. Cała reszta jednak to królestwo bezmóżdża i marnotrawstwa. A społeczeństwo - płatnik, pracodawca i zleceniodawca MON - bierne i obojętne. Świetlana przyszłość przed nami.

  2. DDR

    Mimo zniszczenia 17 szpitali i klinik 51 szkół oraz uszkodzeniu i zniszczeniu ponad 1000 budynków getto nadal się broni

    1. Peryskop

      Idąc obecnie inną ścieżką niż Palestyńczycy, zacznijmy jednak w końcu mądrze dbać o swoje sprawy, by nasze dzieci i bliscy nie znaleźli się kiedyś w podobnej sytuacji. Póki co, jesteśmy jak powoli gotowana żaba.

  3. rozczochrany

    Ani jedna ani druga strona konfliktu nie jest nam bliska ani przyjazna. Czemu nie ma tu artykułów pokazujących tą wojnę z drugiej strony? Było by sporo ciekawych tematów. "Działania nieregularne Hamasu." , "Współczesna partyzantka w walce z regularnym wojskiem", "Produkcja i użycie pocisków rakietowych i drontów bojowych przy ograniczonych środkach", "Wywiad i rozpoznanie Hamasu"

    1. Davien

      Może dlatgo że druga storna to banda arabskich terrorystów których nalezy jak najszybciej wyeliminowac.

  4. Edmund

    Polska powinna zlecić jakieś amerykańskiej, francuskiej lub południowo-koreańskiej korporacji opracowanie broni do strącania rosyjskich satelitów nad Polską, które mają już wkrótce stać się częścią rosyjskiej sieci informatycznej, zarządzanej przez AI. Bez tego trudno będzie uniknąć dokładnego namierzenia w czasie rzeczywistym takich nabytków wojska polskiego jak haubice Krab, Raki, Patrioty czy samoloty (F-16) stojące na pasie startowym. Powinno się to stać nawet, jeśli przekażemy kontrakt na F-35 innemu państwu w kolejce oczekujących (i odzyskamy środki finansowe). Być może Raytheon byłby w stanie opracować nowy pocisk do systemu Patriot ze zdolnością do niszczenia satelitów? Przypomnę, że Rosjanie chwalą się, że ich system S-500 ma zdolność zestrzeliwania satelitów. Ta zdolność pojawiła się nie bez powodu.

  5. Wiktor

    W porównaniu z tym polskie wojsko nadaje się jedynie do zamiatania ulic albo wystaw muzealnych.

  6. Kowalskiadam154

    No i dzięki AI prali po wieżowcach