Siły zbrojne
Indie kupują silniki do MiG-29 oraz pociski manewrujące
Indyjskie ministerstwo obrony podpisało umowy o łącznej wartości około 3 mld USD na zakup nieokreślonej liczby przeciwokrętowych pocisków manewrujących BrahMos oraz silników do myśliwców MiG-29. Informację tę podał serwis ArmyRecognition.
Informacja ta oznacza, że indyjski przemysł zbrojeniowy, który w ostatnich latach znacząco zwiększył swoje możliwości wytwórcze oraz badawcze otrzyma kolejną znaczną kwotę pieniędzy. W przypadku silników do coraz bardziej awaryjnych MiG-29 umowa o wartości 627 mln USD została podpisana z firmą HAL, która wyprodukuje je na podstawierosyjskiej licencji. Ma to pozwolić na zwiększenie dostepności operacyjnej samolotów, które nie są cenione przez indyjskich lotników m.in. ze względu na wysoką awaryjność.
Druga umowa podpisana przez tamtejszy MON ma wartość 2,36 mld USA i opiewa dostawę nieokreślonej liczby przeciwokrętowych pocisków manewrujących BrahMos. Trafią na różnego typy okręty nawodne Marynarki Wojennej Indii. Za jej realizację będzie odpowiadać spółka BrahMos Aerospace Private Limited.
BrahMos to przeciwokrętowy, naddźwiękowy manewrujący pocisk rakietowy średniego zasięgu opracowany przez indyjsko-rosyjską spółkę BrahMos Aerospace w 2005 roku. Rakieta jest wyposażona w aktywny radarowy system naprowadzania uzupełniony przez system satelitarny. W zależności od nośnika pocisk ten może zlikwidować cel na dystansie 650-800 km, jednak w przypadku wersji eksportowej wartość ta wynosi tylko 290 km. Masa głowicy bojowej ma wynosić 200 kg. Układ napędowy składa się z pierwszego stopnia wspomagającego na paliwo stałe i drugiego – odrzutowego na paliwo ciekłe. Brahmos może być zintegrowany z wieloma typami platform, w tym morskimi i powietrznymi. Poza indyjską armią został on zamówiony jedynie na potrzeby filipińskiej armii, która zakupiła trzy baterie tego systemu rakietowego. Obecnie opracowywana jest również hipersoniczna wersja pocisku, BrahMos-II, o prędkości 7-8 Machów, mająca zwiększyć zdolność szybkiego uderzenia z powietrza.
Obiektywny
Zamiast opowiadania głupot o muzealnej wartości naszych Migów dekadę temu trzeba było zabiegać o możliwość modyfikacji i zwiększenia resursu przynajmniej 12-14 sztuk naszych maszyn. Czy są szczytem techniki ? Nie , ale są i uzbrojone w R73, R27 stanowią jakąś wartość bojowa . Jak się nie ma co się lubi itp jedna eskadra takich maszyn powinna być u nas możliwe jak najmocniej odnowiona i uzbrojona w to co dostępne choćby na air policing. Zamiast tego many F35 na przyszłość i FA50 bez żadnego uzbrojenia , to są efekty takich dyskusji o przestarzałym sprzęcie. To że ustępuje nowościom ok ale też nie każdy rosyjski samolot jest szczytem techniki
Monkey
@Obiektywny: Podobnie z BWP czy poniekąd z kołowymi AHS. W tym drugim przypadku napisałem „poniekąd”, bo jednak pewne modyfikacje zostały przeprowadzone, w przeciwieństwie do BWP-1, MiG-29 czy także T-72.
Davien3
Biorąc pod uwage że indyjskie MiG-29 są znacznie nowocześniejsze od naszych małpich wersji i że własnie Indie są w trakcie programu mającego wyłonic ich nastepce to twój pomysł o kant.... potłuc.
Franek Dolas
Obiektywny Modernizacja Migów to nonsens. Trzeba było.przystàpić do programu budowy i kupna F-35 oraz pomyśleć o dokupieniu kolejnych F-16. Przez lata można było te zakupy finansować z programów wieloletnich i oszczędności w budżeci MON które o dziwo były co roku. Gdybyśmy od 2008r. zaczęli poważnie traktować wypowiedzi Putina to dzisiaj byśmy mieli 64 F-35 i 96 F-16. I wtedy nie musielibyśmy ale moglibyśmy dodatkowo kupić ze dwie lub trzy eskadry FA-50 jako oszczędny samolot szkolno-bojowy. Taka struktura i ilość z nawiązką spełniałaby określone w różnych strategiach potrzeby sił powietrznych.
Jerzy
Nie wiedziałem, że Indie produkują rosyjskie silniki odrzutowe, biorąc pod uwagę, że kupują od Rosji ropę, można się spodziewać, mają skąd czerpać silniki i części zamienne do swoich maszyn, którym kończą się resursy
Davien3
Tak produkuja na licencji silniki RD-33 Mk3 zdaje sie Takze chyba robia AL-31 do swoich Su-30 MKI.