Reklama

Siły zbrojne

Fot. Adrian Pingstone/wikipedia/domena publiczna

Holendrzy przejmą odpowiedzialność za Baltic Air Policing

W styczniu 2017 r. państwem prowadzącym misję Baltic Air Policing zostanie Holandia. Holenderskie siły powietrzne wyślą do bazy w Szawle na Litwie cztery samoloty F-16.

Holenderskie maszyny zastąpią tam cztery francuskie myśliwce Mirage 2000-5. Maszyny z Holandii wspierane będą, jak wcześniej francuskie, przez cztery myśliwce Eurofighter Luftwaffe, stacjonujące w bazie Amari w Estonii.

Holandia przejmuje prowadzenie misji Baltic Air Policing Sojuszu Północnoatlantyckiego po raz drugi. Wcześniej miało to miejsce na początku 2005 r., natomiast w drugiej połowie 2014 r. maszyny holenderskiego lotnictwa udzielały wsparcia stacjonując w bazie w Malborku.

Choć w najnowszej rotacji nie zmieni się państwo wspierające, lotników z niemieckiego 74. Skrzydła Taktycznego, bazującego na stałe w Neuburgu, zastąpią od stycznia wojskowi z 71. Skrzydła Taktycznego z Wittmund.

Misja Baltic Air Policing jest realizowana od wstąpienia Litwy, Łotwy i Estonii do NATO. Siły powietrzne państw bałtyckich nie mają własnych samolotów myśliwskich, dlatego dowództwo Sojuszu postanowiło o przejęciu zadania patrolowania ich przestrzeni powietrznej przez rotacyjnie zmieniane siły państw sprzymierzonych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. podatnik

    Gospodarki i budżet każdego z państw nadbałtyckich udźwignęłyby wspólny zakup po 4 maszyny wielozadaniowe np. F16 z zapasów amerykańskich i stworzenie wspólnej eskadry 12 maszyn, która mogłaby wypełniać swoje obowiązki w tym obszarze.

    1. gazownik

      Tylko ze było by to kompletnie bez sensu. Zarówno ekonomicznie jak i politycznie czy militarnie. Baltic Air Policing jest korzystny dla wszystkich (za wyjątkiem Rosjan) i wszystkim się podoba.

    2. sojer

      Ze względów prestiżowych (samoloty stacjonowałyby w jednym kraju) zapewne Litwa chciałaby mieć samoloty w Szawalach, a Łotwa i Estonia nie chcą fundować lotnictwa Litwie. Wolą ponosić koszty operacyjne (baza, zakwaterowanie, materiały, paliwo) ponoszone przez państwa uczestniczące bez ponoszenia kosztów posiadania (splata kredytu na samoloty, opłaty leasingowe, koszty remontów, uzbrojenia).

Reklama