Reklama

Siły zbrojne

Hindusi zmodernizują grecką artylerię rakietową?

Greckie RM-70 podczas prowadzenia ostrzału.
Greckie RM-70 podczas prowadzenia ostrzału.
Autor. Hellenic Army General Staff

Greckie ministerstwo obrony otrzymało od indyjskiej firmy zbrojeniowej Larsen & Tubro propozycję dotyczącą modernizacji wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet RM-70 do standardu Pinaka.

Grecka artyleria rakietowa opiera się dzisiaj na czechosłowackich wieloprowadnicowych wyrzutniach RM-70 kal. 122 mm w liczbie około 105 egzemplarzy oraz 36 gąsienicowych M270. Oba rozwiązania są obecnie już przestarzałe pod pewnymi względami i wypadałoby je poddać, chociaż częściowej modernizacji np. poprzez pozyskanie nowocześniejszych efektorów. W przypadku RM-70 pozwoliłoby to na zwiększenie donośności z 20 km (w przypadku klasycznej amunicji rakietowej 122 mm) do nawet 40 km. Na tym jednak potencjalny rozwój przy obecnie wykorzystywanej amunicji zamyka się. Indyjska propozycja modernizacji greckich RM-70 do standardu Pinaka pozwoliłaby jednak na docelowe znaczące zwiększenie zdolności bojowych załóg służących na nich. W przypadku samego zasięgu rażenia mowa tutaj o poprawie tego parametru do 60/75, a w przyszłości 90/120 km (więcej niż dotychczas używane rakiety . Wiąże się to jednak ze zmianą kalibru wyrzutni, jak i pocisków rakietowych na te kal. 214 mm.

Indyjska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Pinaka.
Indyjska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Pinaka.
Autor. Government of India/Wikipedia
Reklama

Na korzyść indyjskiej propozycji przemawia fakt, że zarówno RM-70, jak i Pinaka wykorzystuje podobne podwozie będące czeską Tatrą (chociaż w przypadku Greków to model 813, a nie 815) zatem proces modernizacji byłby ułatwiony. Znaczący zysk w kwestii donośności oraz zapewne celności prowadzonego ognia będzie jednak okupiony koniecznością kupna nowego typu efektorów kal. 214 mm, który jest na świecie praktycznie nieużywany poza Indiami i Armenią. W takim przypadku stworzenie odpowiednich na greckie potrzeby zapasów zajmie wiele lat, a dotychczas posiadane pocisk rakietowe kal. 122 mm będą nieprzydatne, chociaż Ateny mogą zdecydować się na pozyskanie Pinaki w wersji wykorzystującej także ten rodzaj amunicji. Czy armia grecka zdecyduje się na taki krok? Czas pokaże.

Czytaj też

RM-70 to wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet kalibru 122 mm, będąca ulepszoną wersją radzieckiego systemu BM-21 Grad. Została oparta o podwozie samochodu ciężarowego Tatra 813 co znacząco zwiększyło przestrzeń za kabiną załogi. Dzięki temu zwiększyła się ładowność pojazdu, przez co możliwe stało się przewożenie dodatkowych 40 rakiet. Zasięg ich rażenia (20 km) nie uległ zmianie względem radzieckiego odpowiednika. Można go jednak zwiększyć, stosując pociski rakietowe o większym zasięgu (do poziomu 40 km) np. Feniks, których używa m.in. Wojsko Polskie. Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny T3-930-51 o mocy 265 KM, który pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej na poziomie 85 km/h. RM-70/85 jest dalej używany przez wiele armii świata m.in. Polskę, Grecję, Kambodżę, Gruzję, Słowację czy Zimbabwe.

Reklama

Czytaj też

Reklama
Greckie RM-70.
Greckie RM-70.
Autor. Hellenic Army General Staff

Pinaka to wieloprowadnicowa samobieżna wyrzutnia rakiet wyprodukowana i opracowana przez Indyjską Organizację Badań i Rozwoju Obrony (DRDO) wraz z zagranicznymi partnerami dla armii indyjskiej. System ma maksymalny zasięg ognia 40 km w przypadku pocisku Mark-I Enhanced i 60/75 km dla ulepszonej wersji pocisku Mk-II. Może wystrzelić salwę 12 rakiet w 44 sekundy. System ten montowany jest na ciężarówce Tatra T813 oraz T815. Wykorzystuje ona amunicję rakietową w dwóch kalibrach: 122 i 214 mm. W przyszłości dla tego systemu mają zostać opracowane pociski rakietowe o zasięgu nawet 90 km i 120 km. Obecnie tego typu pojazdy znajdują się na uzbrojeniu Indii oraz Armenii.

Czytaj też

Pinaka 214mm MRLS
Pinaka 214mm MRLS
Autor. Indyjskie Ministerstwo Obrony
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Klozapol

    Heh jakoś zawsze mam odruch myslowy, że to co indyjskie to dziadowskie. Może na tuk-tukach posadzą te wyrzutnie?

    1. Franek Dolas

      Klazapol Kiedyś wyroby japońskie np. samochody też miały opinię "dziadowskich" nie tak dawno temu turecki sprzęt wojskowy też był niewiele lepiej oceniany. Jakość wymaga czasu a przede wszystkim warunków i pasji o zarobku nie wspomnę.

Reklama