Reklama

Siły zbrojne

Gen. Hoffman: Grupy integracyjne sił NATO niezbędne dla mobilności wojsk

Fot. http://www.kam.lt
Fot. http://www.kam.lt

Grupy integracyjne sił NATO (NFIU) są niezbędne, by sprawnie przerzucać sojusznicze siły w zagrożone rejony; odgrywają także ważną rolę przy organizacji ćwiczeń – powiedział dowódca Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód, niemiecki generał broni Manfred Hoffman.

Wyraził on również przekonanie, że Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód, która koordynuje działania batalionowych grup bojowych na północno-wschodniej flance NATO, uzyska w tym roku certyfikat gotowości bojowej.

"Zanim coś się wydarzy na poligonie, trzeba wykonać mnóstwo pracy. NFIU zajmują się kwestiami politycznymi, informacyjnymi, społecznymi, wywiadowczymi, dotyczącymi infrastruktury, żeby zorientować się w sytuacji" – powiedział Hoffman, który wizytował NFIU w Wilnie podczas ćwiczeń Thunder Storm i Saber Strike.

Generał, któremu podlegają NFIU w krajach bałtyckich wskazał na rolę grup integracyjnych, które objaśniają oczekiwania z poziomu NATO krajom gospodarzom batalionowych grup bojowych, pomagają unikać nieporozumień, a dzięki temu wspomagają szybkie rozmieszczanie wojsk. 

Po 25 latach misji utrzymywania i wymuszania pokoju wracamy do misji z artykułu 5 (Traktatu Waszyngtońskiego) – obrony narodowej i sojuszniczej. NFIU zajmują się przygotowaniem zasad, przygotowaniem bocznic kolejowych, portów morskich i lotniczych, wyładunkiem; wszystko to jest pracą sztabową, czasami nudną, bo przy biurku, ale musi być wykonana, inaczej ćwiczenie albo przerzucenie sił w rejon kryzysu lub konfliktu nigdy by się nie udało

Gen. broni Manfred Hoffman, 

 "Naszym zadaniem jest szybki przerzut wojsk, gdyby zaszła taka potrzeba. Musimy nauczyć się interakcji; krajami gospodarzami są niepodległe państwa, musimy wiedzieć, jak to robić szybko i bezpiecznie, jak pozostać zorientowanym w sytuacji, jak się nawzajem informować. Ćwiczenie Saber Strike jest przy tym bardzo pomocne" – powiedział duński pułkownik Jakob Sogard Larsen, dowodzący NFIU na Litwie.

Generał Hoffman zwrócił z kolei uwagę, że przed manewrami z użyciem wojsk w ramach Saber Strike odbyło się ćwiczenie dowódcze, którego celem było sprawdzenie gotowości stanowisk sztabowych i dowodzenia. "W tym roku jest okazja, by przećwiczyć pierwszy raz nowy sztab Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód ulokowanej w Polsce" – dodał.

Wskazał, że dowództwo Korpusu w Szczecinie współpracuje z amerykańskim dowództwem w Kaiserslautern, "by mieć kompletny obraz wojsk poruszających się w regionie, wiedzieć jakie konwoje się przemieszczają, jakie wojska są na jakim terenie".

Hoffman wyraził przekonanie, że w tym roku dywizja uzyska certyfikat gotowości bojowej. Podkreślił, że przygotowaniami do sprawdzianu zajmuje się także dowództwo Korpusu Północ-Wschód, w strukturze dowodzenia NATO ulokowane nad dowództwem wielonarodowej dywizji.

"Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód w Elblągu poczyniła duże postępy, jestem absolutnie przekonany, że uzyskają certyfikat gotowości bojowej pod koniec roku" – powiedział Hoffman. Zwrócił także uwagę na wysoki poziom gotowości grup NFIU. jak ocenił, są one "na takim samym poziomie gotowości, jak my w Szczecinie".

Nawiązując do postulatu uproszenia procedur umożliwiających sprawne przemieszczanie sojuszniczych wojsk w Europie, generał podkreślił, że kraje członkowskie podjęły działania i uprościły wydawanie zgody na przekraczanie granicy, także w czasie pokoju. "Wszystkie kraje pracują nad zarządzaniem kryzysowym, które pozwoli w razie zagrożenia na znacznie szybsze przemieszczanie sił" – dodał Hofman. Zwrócił też uwagę na współpracę Korpusu z amerykańskimi wojskami lądowymi w Europie, które są organizatorem ćwiczenia Saber Strike.

Na poligonie w Podbrodziu dowódca batalionowej grupy bojowej NATO rozlokowanej na Litwie w ramach eFP ppłk Wolf Ruediger Otto zwrócił uwagę, że ćwiczenie pomaga współdziałać nie tylko jednostkom tworzącym grupę, ale i całej NFIU z innymi jednostkami. "Na czas ćwiczenia grupę wzmocniły pododdziały obrony powietrznej i artylerii" – zauważył.

"Wszystko zależy od tego, jakie podejście mają ludzie, jak współpracują; osobiste relacje są najważniejsze" – zauważył dowódca litewskiej brygady Żelazny Wilk płk Mindaugas Stepanoviczius. Dodał, że ćwiczono scenariusze obrony terytorium, w tym ruch wojsk i reagowanie na dezinformację ze strony przeciwnika.

Saber Strike to ćwiczenie organizowane od 2010 roku przez Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych w Europie (USAREUR). W tym roku na Litwie, w Estonii, na Łotwie i w Polsce uczestniczy w nim ok. 18 tys. żołnierzy z 19 krajów sojuszniczych i partnerskich.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Alebrto

    wygląda na to, że szykuje się jakaś bardzo duża wojna. Niepokoje Norwegów, Szwedów i wszystkich innych sąsiadów Rosji zapewne biorą się z infromacji wywiadowczych tych państw wykrywających szykowanie się Rosji do napaści.