Siły zbrojne
Fińscy rezerwiści w siłach szybkiego reagowania
Siły zbrojne Finlandii tworzą wydzielone jednostki, które mają osiągać gotowość mobilizacyjną w tempie szybszym, niż przewidywano do chwili obecnej. Decyzja Helsinek jest związana z zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej, w świetle konfliktu na Ukrainie – donosi Helsingin Saviomat.
Jak donosi Helsingin Saviomat, fińska armia zdecydowała o stworzeniu ochotniczych sił reagowania złożonych z rezerwistów. Żołnierze, którzy wcześniej przeszli przeszkolenie mają – po złożeniu odpowiedniej deklaracji – stawiać się na ćwiczenia oraz do ewentualnych działań szybciej, niż było to wymagane wcześniej. Wskazuje się, że fińscy wojskowi mogliby wziąć udział w odpieraniu zaskakującego ataku, podobnego jak miał miejsce na Krymie w 2014 roku.
Decyzję o podniesieniu stopnia gotowości bojowej rezerw należy odczytywać jako kolejny krok, podejmowany przez Finów w związku z zagrożeniem ze strony Rosji, w świetle kryzysu na Ukrainie. Władze w Helsinkach zdecydowały również m.in. o poszerzeniu międzynarodowej współpracy wojskowej, zarówno ze Szwecją, jak i z krajami NATO, a także zwiększeniu zakresu działań służących ochronie własnej przestrzeni powietrznej. Przedstawiciele większości głównych partii politycznych deklarują ponadto wolę zwiększenia wydatków obronnych, i to pomimo nienajlepszej sytuacji gospodarczej w jakiej znajduje się Finlandia.
W Finlandii funkcjonuje system oparty na poborze powszechnym, zarówno w odniesieniu do wojsk operacyjnych, jak i obrony terytorialnej. Obecnie liczebność sił zbrojnych Helsinek na czas wojny jest określona na około 230 000 żołnierzy. Władze Finlandii wysłały wcześniej w tym roku listy do około 900 000 rezerwistów, aby poinformować ich o roli jaką mają odegrać w sytuacji kryzysu lub wojny.
Podbipieta
Ta .u nas zmniejszyły platfusy rezerwe na W z 55O na 32O tyś.Czy ktoś za to odpowie na szafocie....Jak asanowie myślicie....
Wawiak
Odpowiedzialny winien na pal być nawleczon... ;-)
Gottard
Nic nowego, na wiosnę br. w 25.BKPow. byli kanadyjczycy w większości rezerwiści. A polscy zawodowcy płaszczyli się przed nimi i z nabożeństwem spijali każde słowo z ich ust niczym wygłodniałe pisklaki, pełna żenada. Można sobie poszukać filmików o tym na YT, ubaw po pachy.
jerry
bo byli z Kanejdy :)