Reklama

Siły zbrojne

Finlandia kupi myśliwce z USA za 14 mld dolarów?

Fiński F/A-18C / Fot.  Dave_S. (CC BY 2.0)
Fiński F/A-18C / Fot. Dave_S. (CC BY 2.0)

Departament Stanu Stanów Zjednoczonych wydał dwa pozwolenia na sprzedaż samolotów bojowych oferowanych w przetargu prowadzonym obecnie w Finlandii. Zgoda dotyczy F-35A i F/A-18E/F Super Hornet oraz pochodzących od tej konstrukcji samolotów walki elektronicznej EA-18G Growler.

Co ciekawe zgoda wydana przez Departament Stanu precyzuje, że chodzi o wersję konwencjonalnego startu i lądowania czyli F-35A. Wcześniej spekulowano że nie koniecznie będzie to musiał być najpopularniejszy typ F-35A, ale że w fińskich warunkach, gdzie potrzebne jest rozśrodkowanie sił i operowanie z lotnisk polowych i DOL, optymalnym wyborem byłby wariant krótkiego startu i pionowego lądowania, czyli F-35B. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości pod uwagę brany był samolot klasyczny, co najwyżej zaopatrzony w dodatkowy spadochron hamujący, taki jaki otrzymały maszyny norweskie i otrzymają polskie. Według deklaracji Lockheed Martin oferowana Finom wersja (prawdopodobnie analogiczna do przyszłej polskiej) ma być zdolna do operowania z drogowych odcinków lotniskowych.

USA są skłonne sprzedać Finlandii 64 maszyny, czyli tyle o ile pytały wcześniej Helsinki, wraz z uzbrojeniem i towarzyszącymi pakietami za kwotę do 12,5 mld USD. Wraz z samolotami produkowanymi przez Lockheed Martina maksymalny dopuszczany pakiet obejmuje dwa silniki zapasowe, 500 bomb GBU-53/B, 150 pocisków powietrze-powietrze Sidewinder AIM-9X Block II+, 100 bomb szybujących AGM-154C-1 JSOW, 200 pocisków manewrujących AGM-158B-2 JASSM-ER, 120 bomb BLU-117, 32 BLU-109 i 150 BLU-111. Cale uzbrojenie proponowane jest z bogatym pakietem uzbrojenia i wyposażenia szkolnego i testowego, dodatkowymi zapalnikami, zestawami do naprowadzania bomb i systemami lotek, czyniącymi z nich broń precyzyjną.

Z kolei zgoda dotycząca samolotów rodziny F/A-18 Boeinga dotyczy 50 F/A-18E i ośmiu samolotów wersji F a także 14 EA-18G Growler, a zatem łącznie 72 samolotów. Wraz z maksymalnym dopuszczonym pakietem mogą one kosztować do 14,7 mld USD. Samoloty miałyby zostać dostarczone wraz z 22 zapasowymi silnikami i bardzo podobnym zestawem uzbrojenia: 500 bomb GBU-53/B, 150 AIM-9X Block II Sidewinder, 160 bombami szybującymi AGM-154C-1 JSOW, 200 pociskami manewrującymi AGM-158B-2 JASSM ER, 120 bombami BLU-117B/B, 102 bombami BLU-111B/B i 51 BLU-110B/B. Wszystko wraz z licznymi zestawami tworzącymi z bomb bron precyzyjną a także odpowiednim wyposażeniem testowym i szkoleniowym. F/A-18 miałyby zostać dostarczone także z 32 zasobnikami celowniczymi Sniper.

Finlandia poszukuje następcy dla 62 eksploatowanych obecnie F/A-18C/D. Poza firmami amerykańskimi o kontrakt ten ubiegają się konstrukcje europejskie: Dassault (Rafale D/E), Eurofighter (Typhoon Tranche 3A) i Saab (Gripen E/F). Finlandia zakłada dokonanie zakupu o wartości 7-10 mld euro (8,3 - 11,8 mld USD). Wycofanie ze służby F/A-18 planowane jest na lata 2025-2030. Zgodnie z obecnymi planami, ich następcy mają posłużyć co najmniej do lat 60.

Obie amerykańskie oferty przekraczają założony przez Finów budżet. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę na bogate pakiety uzbrojenia (w każdym wypadku m.in. 200 pocisków JASSM-ER) oraz wsparcia eksploatacji. Amerykanie zakładają, że w wypadku zaakceptowania transakcji niezbędny będzie offset, ale ten zostanie wynegocjowany bezpośrednio pomiędzy dostawcami sprzętu a kupującym. Założenie realizacji offsetu mogło zresztą być kolejną przyczyną podwyższenia kwoty notyfikacji FMS, a ich ostateczna wartość może być niższa, jak miało to miejsce np. w wypadku polskiego zakupu F-35. O ile oczywiście Finlandia zdecyduje się na amerykańskie myśliwce, a nie na konkurentów z Europy.

Reklama
Reklama

Komentarze