Reklama

Siły zbrojne

Black Hawk z Mielca wyposażony był w głowicę INFIRNO - fot. J. Sabak

Farnborough 2016: Uzbrojony Black Hawk z Mielca

Koncern Lockheed Martin prezentuje na Farnborough uzbrojony wariant śmigłowca Black Hawk, powstały w zakładach w Mielcu. W uzbrojeniu tej maszyny, pochodzącej z zakładów PZL Mielec, jest kilka nowości, takich jak pociski DAGR, czy głowica optoeletroniczna INFIRNO. Po raz pierwszy proponowany jest w pełni wyposażona i uzbrojona maszyna.

Black Hawk z podwieszoną szeroką gamą uzbrojenia i nową głowicą obserwacyjną stanowi element ekspozycji przy wejściu na wystawę firmy Lockheed Martin na tegorocznym Farnborough Air Show. W stosunku do konfiguracji prezentowanej w trakcie ćwiczeń Anakonda, uzbrojenie i wyposażenie śmigłowca objęło kilka dodatkowych elementów, w tym lekkie rakiety kierowane DAGR, oparte na technologii Hellfire. Jest to jednak ta sama maszyna, pochodząca z zakładów PZL-Mielec.

Czytaj też: Mielecki Black Hawk z uzbrojeniem na Anakondzie

Czytaj też: Nowe sensory Lockheed Martin dla Apache Guardian

Black Hakw Farnborough
Pociski Hellfire i DAGR, rakiety niekierowane 70 mm oraz karabin M134 Minigun zabudowane na śmigłowcu Black Hawk. Poniżej widoczny zasobnik z karabinem 12,7 mm FN POD. To tylko kilka z możliwych opcji uzbrojenia - fot. J. Sabak

Mielecki Black Hawk posłużył w Farnborough między innymi do prezentacji najnowszej głowicy optoelektronicznej INFIRNO firmy Lockheed Martin, którą zamontowano już po polskim pokazie na ćwiczeniach Anakonda 2016. Zainstalowana na nosie maszyny 15-calowa głowica wyposażona jest nie tylko w dzienne i nocne optoelektroniczne systemy obserwacji, ale też w laserowy wskaźnik celów oraz układ pozycjonowania. W konstrukcji INFIRNO zastosowano rozwiązania z innych sprawdzonych produktów firmy Lockheed Martin, takich jak zasobniki Sniper ATP czy stosowany w śmigłowcach Apache system M-TADS/PNVS.

Uzbrojenie kierowane, to również produkty firmy Lockheed Martin – dobrze znane pociski AGM-114 Hellfire, oraz znacznie lżejsze rakiety DAGR kalibru 70 mm. Jest to nowość w ofercie tego producenta. Korzystając z pylonów dedykowanych rakietom Hellfire, zamiast każdej można przenosić zasobnik z czterema pociskami DAGR. Na jednym pylonie, co zostało zaprezentowane, mogą znajdować się dowolne kombinacje obu typów.

DAGR to broń o podobnej precyzji jak Hellfire II, gdyż korzystająca z takiego samego systemu naprowadzania. Jest to jednak system o znacznie mniejszym polu rażenia, wadze i koszcie, co jest istotne szczególnie podczas prowadzenia działań w terenie zurbanizowanym czy w działaniach asymetrycznych. Bazę dla tego typu rakiet stanowią standardowe pociski 70 mm. Masa rakiety to 16,1 kg a dla czteroprowadnicowej wyrzutni wraz z pociskami to 86.2kg. Pocisk odpalony z minimalnej wysokości lotu ma zasięg 6 km, natomiast DAGR wystrzelony z pułapu 20 tys. stóp doleci na dwukrotnie większy dystans.

Hellfire Farnborough
Poczwórna wyrzutni rakiet DAGR i trzy pociski Hellfire II na wspólnej wyrzutni pod skrzydłem Black Hawka - fot. J. Sabak
 

Oprócz pocisków kierowanych możliwe jest też użycie rakiet niekierowanych i broni maszynowej. Na Farnborough podwieszono więc pod pylonami Black Hawka zasobniki firmy FN Herstal uzbrojone w kaemy kalibru 12,7 mm oraz standardową, 19-prowadnicową wyrzutnie kalibru 70mm. W drzwiach kabiny desantu zainstalowano śmigłowcowy moduł FN Herstal z karabinem maszynowym 12,7 mm, natomiast w oknach znalazły się napędzane karabiny Dilon M134G minigun kalibru 7,62mm, które mogą być obsługiwane przez strzelców, lub po zablokowaniu w pozycji współosiowej przez pilota.

Czytaj też: Celownik FN HUD dla Black Hawków oferowanych Polsce

Całość uzbrojenia jest integrowana przez system kierowania ogniem firmy Elbit, co umożliwia korzystanie z różnego typu pocisków i systemów optoelektronicznych. Obecnie prowadzone są już testy ogniowe śmigłowca w USA. W jednym z wariantów stosowany jest celownik FN HUD firmy FN Herstal, który dostarczono również do zakładów PZL Mielec lecz dotąd nie został on zintegrowany na żadnej z maszyn.

Śmigłowce Black Hawk były już integrowane z uzbrojeniem, włącznie z pociskami Hellfire czy Spike (w Izraelu i Kolumbii). Po raz pierwszy jednak Sikorsky może oferować maszyny w całości, wraz z integracją systemów uzbrojenia i kierowania ogniem. Możliwe jest to, ponieważ poprzedni właściciel firmy, konsorcjum UTC nie oferowało uzbrojenia, natomiast nowy właściciel, koncern Lockheed Martin, jest największym producentem na świecie, mającym w swoim portfolio np. pociski Hellfire czy komponenty systemu kierowania ogniem dla AH-64E Apache. Black Hawk produkowany w Stanach Zjednoczonych jest jednak nadal oferowany na dotychczasowych zasadach. Propozycja uzbrojonej maszyny obejmuje śmigłowce powstające w Polsce, w zakładach PZL Mielec.

System uzbrojenia oferowany jest w nowych maszynach jako opcja, ale może on zostać użyty również do modyfikacji istniejących maszyn. Jak zapewnia Bill Gostic, wiceprezes Lockheed Martin ds. usług i wyposażenia wojskowego, modyfikacja zajmuje około miesiąca i kosztuje kilka mln dolarów. Rekonfiguracja śmigłowca w warunkach polowych do wersji w pełni uzbrojonej, wraz z instalacją pylonów zajmuje około 8 godzin.

Black Hakw Farnborough
Karabin maszynowy 12,7 mm firmy FN Herstal - fot. J. Sabak

Jak twierdzi Bill Gostic zainteresowanie śmigłowcem Black Hawk w tej wersji wyrażają nie tylko kraje z Azji i Bliskiego Wschodu, ale również jeden z krajów Europy Środkowej. Niewykluczone jest, iż krajem tym jest Słowacja, która zdecydowała się w 2015 roku na zakup 9 śmigłowców UH-60M Black Hawk dla zastąpienia posowieckich Mi-17. Maszyna jest również oferowana Wojsku Polskiemu, z czym była związana prezentacja na ćwiczeniach Anakonda, podczas gdy demonstracja na Farnborough ma na celu zainteresowanie użytkowników eksportowych. Konfiguracja dla Sił Zbrojnych RP może uwzględnić uzbrojenie i systemy optoelektroniczne, wytwarzane przez krajowy przemysł zbrojeniowy, jak ZM Tarnów czy Mesko. Może też łączyć wybrane rozwiązania z maszyn prezentowanych w Anglii i w Polsce. Dostawa pierwszych maszyn mogłaby być możliwa w czasie nie dłuższym niż 12 miesięcy od podpisania umowy. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. gazek

    Śmigłowce bojowe nie mają racji bytu przy obecności opl u przeciwnika. Warto by na tym zaoszczędzić i wydać więcej na nasze opl, rozpoznanie, artylerię, lotnictwo (f35).

    1. Afgan

      Z tym F-35 to się rozpędziłeś trochę.

  2. marek!

    Widze, ze niektorzy Koledzy sa niereformowalni.......poczytajcie moje wczesniejsze posty i przestancie porownywac ciagnik rolniczy do ciagnika przyczepy......to co na zdjeciu bylo konfigurowane juz z BH-A.... Smiglowiec uderzeniowy (130 szt) to Apacz.....BH z uzbrojeniem "tymczasowym" jest "tylko smiglowcem wsparcia", tak jak Mi8 z rakietami, inna sprawa jest Sikawk....:) Apacz, BH, Czajnik - Ropucha - AW101 i RAH (AW, lub Airbusa) to najlepszy wybor....plus drony No i warto poczekac na nast. generacje statkow powietrznych - cokolwiek by to nie bylo.....- ale to temat dla naszych wnukow

  3. brat gajowego Maruchy

    Ani pan Juliusz Sabak, ani też cała reszta forumowiczów nie poruszyła zagadnienia najistotniejszego. Co z tego, że pokazano Black Hawka uzbrojonego w Hellfire, to nie ma znaczenia. Problem polega na tym, że gdybyśmy zdecydowali się na zakup śmigłowca z proponowanym uzbrojeniem, to wówczas wszelkie Black Hawki, niezależnie od ich przeznaczenia byłyby uznane jako śmigłowce szturmowe, czyli podlegałyby pod ograniczenia traktatu CFE. Innymi slowy Polska byłaby ograniczona do posiadania nie więcej niż 130 tego typu śmigłowców. Teraz to nie problem, bo mamy taką kasę jaką mamy, ale za 10-15 lat to może być problem. Trzeba patrzeć w przyszłość.

    1. Władymir Władymirowicz

      To zależy jak się zinterpretuje umowę. To tylko umowa. Papier.

    2. kobuz#

      Innymi slowy Polska byłaby ograniczona do posiadania nie więcej niż 130 tego typu śmigłowców. Teraz to nie problem, bo mamy taką kasę jaką mamy, ale za 10-15 lat to może być problem. Trzeba patrzeć w przyszłość. Jeżeli o przyszłości mowa, to może ta liczba 130 wzrosnąć do 130+x. Poza tym 130 maszyn bojowych nie jest mala i skuteczność jest ważna, a nie sama ilość. Problem jest w tym, ze Black Hawk nie był w polskim katalogu życzeń i chęci wojskowych, a w przetargu na maszyny transportowe nie spełniały warunków, ani pod względem ilości transportu żołnierzy (12), jak Caracal´e (29) i nie pokazano możliwości uzbrojenia, które jest ograniczone od ilości zabieranych żołnierzy. Maszyna bojowa nie może jednocześnie spełniać warunków transportowych i być maszyna rożnego zastosowania (w tym maszyna bojowa). Czegoś podobnego nie ma w żadnej armii świata. Oprócz rosyjskich Mi 24.

  4. Marek1

    Ale kombinują, ale macą Jankesy, byle wcisnąć składanego w Mielcu S-70i, a NIE UH-60M jakie zakupiła Słowacja. Panowie związkowcy z Mielca - obwieszanie waszego śmiglaka kolejnymi gadżetami NIC nie da. Dla WP ma być maszyna identyczna do UH-60M(silniki/przekładnie, awionika i syst. obronne), albo spadać na drzewo ...

    1. Sobot

      Widze ze masz marne informacje Marek1 bo ten mielecki black hawk jest identyczny jak UH-60M rozni go tylko uzbrojenie , jesli chodzi o silniki i awionike to nie ma różnicy

  5. Rumcajs

    Czy PO działało na szkodę naszego państwa wybierając ofertę erbusa ? bo przecież nie wybranie tego nowego świetnego produktu jakim jest BH z Mielca to nic innego jak antyreklama PZL Mielec. To tak jakby Niemcy nie kupiły ani jednego Leoparda na początku jego produkcji.

    1. Miś

      Wybór Airbusa nie jest działaniem na szkodę państwa. Przede wszystkim Caracal spełnia wymagania wojska i bije na głowę S-70i pod wieloma względami. Przede wszystko jednak spełnia nasze wymagania czego BH juz nie robi. Nie mówię, ze to zle maszyny. Twierdze jedynie ze wybór s-70i bedzie wyborem czysto politycznym i ze szkodą dla wojska polskiego

  6. Marek1

    DOŚĆ ściemniania !! Proste pytanie - czy BH z Mielca jest IDENTYCZNY(silniki/przekładnie, awionika i syst. obronne) jak UH-60M ?

    1. Davien

      Prosta odpowiedz-nie jest identyczny bo nie moze byc z uwagi na ograniczenia eksportowe nalozone przez Kongres USA

    2. marcus

      Silniki napewno mają takie same T700 - GE - 701D ale jeżeli chcesz takich analogii to zapytaj się czy UH72 Lakota jest tym sam co EC145M

    3. Miś

      Nie jest identyczny...bazuje na niektorych elementach UH60m ale bliżej mu do wersji L. Faktycznie ma gorsza awionikę i mniejsze osiągi niz Mike. Przede wszystkim jednak...jest za maly dla nas i ma niższe osiągi niz Caracal. Wybór opcji z Mielca byłby czysto polityczny, a to faktycznie byloby działaniem na szkodę kraju. Przypomnę ze w Mielcu nie ma produkcji tych maszyn a jedynie robią kadłuby. Reszta to montaż z Greenborough

  7. wschodni folklor

    ludzie streszczajta My sie z tym, bo jak widze manewry z Niemcami na poziomie kompanii, gdy my dajemy kupione od nich panzern a oni grenadiern to widze to "odstraszanie" "batalionowe na jesieni na flance. ile mamy zdolnych do akcji mi24 po piaskowaniu nad pustyniami?

  8. Rumcajs

    Tak wygląda maszyna wielozadaniowa a nie jakaś tam furgonetka do przewozu konserw o śmiesznej nazwie karaczan.

  9. wschodni folkor

    siema. czy To vszystko vvymienione to makiety? jak w Brazylii karakan + exocet'y. od kiedy karacal jest zintergrowany z Hellfire? Terminy dostaw? gdy jak wiadomo integracja to trudne (patrz nasze kutry z rbs15) i Kosztowne (patrz master)

Reklama