Reklama

Siły zbrojne

F-35 ćwiczą walkę z godnym przeciwnikiem

Fot. U.S. Air Force, Master Sgt. Matthew Plew
Fot. U.S. Air Force, Master Sgt. Matthew Plew

388. Skrzydło Myśliwskie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych wydelegowało do ćwiczeń Red Flag dwanaście samolotów wielozadaniowych F-35A. Przedsięwzięcie to tym razem odbywało się z bazy Nellis w Newadzie i była to jak dotychczas jedna z niewielu okazji, kiedy piloci Lightningów II mieli okazję ćwiczyć prowadzenia walki siłami całej eskadry jednocześnie. Tym razem walczyli z równym przeciwnikiem.

Ćwiczenie odbyło się w dniach 25 stycznia – 12 lutego br. Do obsługi 12 maszyn do Nellis pojechało łącznie 200 osób, w tym przede wszystkim członkowie personelu naziemnego. Poza F-35A w przedsięwzięciu brał udział cały przegląd maszyn znajdujących się na wyposażenie U.S. Air Force: poczynając od bombowców B-1B Lancer i B-2 Spirit, przez myśliwce F-15E Strike Eagle, F-16 Fighting Falcon i F-22A Raptor po maszyny rozpoznania i walki elektronicznej: EA-18G Growler, E-3 Sentry i E-8 Joint Star.

Jak powiedział płk Steven Behmer, dowódca 388. skrzydła, była to doskonała okazja nie tylko aby ćwiczyć pilotów, ale także aby rozwinąć taktykę użycia F-35. Tradycyjnie ćwiczenia prowadzono we współpracy bądź przeciwko innym typom samolotów. Od ostatnich ćwiczeń tego rodzaju, zmieniły się też ćwiczone scenariusze. Nie ćwiczono operacji przeciwpartyzanckich, a raczej intensywną walkę z zaawansowanym technicznie przeciwnikiem dysponującym samolotami na poziomie podobnym do amerykańskich, zaawansowanymi systemami obrony powietrznej, możliwościami prowadzenia walki elektronicznej i w domenie cyber.

Reklama
Reklama

Prowadzone „bitwy” obejmowały nawet po ponad 100 samolotów jednocześnie, czyli po około 50 maszyn na stronę. Ćwiczono scenariusze, w których obydwie strony dysponują samolotami 5. generacji a zatem maszynami trudnowykrywalnymi. Z potencjalnych przeciwników samolotami takimi dysponują w tej chwili wyłącznie Chińczycy a w najbliższych latach pierwszej takiej eskadry powinni dopracować się także Rosjanie.

W czasie ćwiczeń wystawiony przez 388. Skrzydło 34. dywizjon był używany przede wszystkim do wykonywania zadań rozpoznawczych i wykorzystywał posiadane cechy stealth. Służył do zwalczania celów powietrznych, przełamywania obrony powietrznej ale także np. misji eskortowych. Jak mówią przedstawiciele jednostki „tym razem przeciwnik był silniejszy niż poprzednio”. W ćwiczonych jeszcze 4 lata temu scenariuszach zdziwienie budziło kiedy tzw. Blue Force (symulujące Amerykanów i ich sojuszników) ponosiły większe straty niż kilka maszyn. Teraz zakłądane straty mają być dla U.S. Air Force dużo wyższe. Innymi słowy skończyła się filozofia kolonialnej „wojny z terrorem” i trwają przygotowania do ewentualnej walki z równym przeciwnikiem.

Reklama

Komentarze

    Reklama