Estońskie ministerstwo obrony uznało zakup baterii przeciwokrętowych pocisków rakietowych za priorytet programu modernizacji sił zbrojnych. Do roku 2026 ma zostać pozyskany za około 50 mln euro nadbrzeżny system rakietowy oraz inne rozwiązania, zdolne do ochrony linii brzegowej o długości 1242 km (ponad 3800 licząc linię brzegową wysp). W zakresie systemów przeciwokrętowych Ryga liczy na współpracę regionalną z sąsiadami.
Jak podaje portal “Defence News”, o planach dotyczących opracowania do końca listopada strategii zakupu systemów przeciwokrętowych poinformował Asko Kivinuk, szef strategicznych programów sił powietrznych i marynarki wojennej w Estońskim Centrum Inwestycji Obronnych (est. Riigi Kaitseinvesteeringute Keskus), instytucji odpowiedzialnej za pozyskiwanie uzbrojenia. W tym czasie ma powstać plan, który pozwoli na realizację zakupów w przeciągu 24-36 miesięcy.
Czytaj też: Estonia zwiększa wydatki na obronność
Jak informuje Asko Kivinuk, rozpoczęto już analizy rynku w toku których wyłoniono 4-5 producentów nadbrzeżnych systemów rakiet przeciwokrętowych. Poszukiwana jest również możliwość współpracy regionalnej m. in. z Łotwą i Litwą, które również zwracają uwagę na zagrożenia ze strony morskiej. Estonia po znacznym wzmocnieniu swoich sił lądowych i możliwości obronnych na tym obszarze zwraca uwagę na możliwości obrony wybrzeża i ograniczenia swobody działań przeciwnika na Morzu Bałtyckim. Ma to zapewnić zdolność do uderzania w okręty idące środkiem Zatoki Fińskiej ale też do zwalczania celów na jeziorze Pejpus, które chroni znaczną część granicy estońsko-rosyjskiej. Podobna doktryna przyjmowała Estonia także przed drug wojną światową.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie