Siły zbrojne
"Ekologiczna" baza z Teksasu korzysta tylko ze źródeł odnawialnych
Amerykanie zaczęli prace nad największym w historii amerykańskiej armii projektem energetycznym związanym z energią odnawialną. Jego celem ma być doprowadzenie do stanu, gdy baza Fort Bliss w Teksasie (stacjonuje tam pierwsza amerykańska dywizja pancerna) będzie całkowicie zaopatrywana w energię ze źródeł odnawialnych.
Służby inżynieryjne wojsk lądowych właśnie wydały zgodę dla firmy El Paso Electric na rozpoczęcie prac nad farmą słoneczną, o mocy 20 MW. Pozwoli to zabezpieczyć pracę sztabów dywizyjnych, oraz większości instalacji we wschodnim sektorze bazy. Jest to pierwsza współpraca pomiędzy wojskiem a lokalnymi przedsiębiorstwami na taką skalę w dziedzinie pozyskiwania energii odnawialnej.
Więcej: Biopaliwa w samolotach i … na okrętach. Potrzeba więcej areałów upraw
Farma słoneczna ma być gotowa w 2015 roku i jest jedną z części planu całkowitego uniezależnienie się od standardowych źródeł energii. Wcześniej Fort Bliss wykorzystywał farmę słoneczną o mocy 1,4 MW (była to druga w wojskach lądowych taka instalacja pod względem wielkości) oraz buduje dach słoneczny na budynkach urzędowych o mocy 13,4 MW. Dodatkowo przygotowywany jest klejny kontrakt z El Paso Electric na następną farmę 20 megawatową podobnie jak wspólny z miastem El Paso plan wykorzystania nieużytków do programów energetycznych.
Więcej: Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii PE przegłosowała korzystny dla Polski raport
„Ekologiczna” baza próbuje również korzystać z wiatru i źródeł geotermalnych, promuje się wśród żołnierzy recykling (zysk w zeszłym roku z recykling to ponad milion dolarów), buduje trasy rowerowe i spacerowe, zachęca do kupowania ekologicznych samochodów oraz racjonalnego używania wody. Posadzono również ponad 14 700 drzew z zaplanowanych 20 000.
Cel jest jeden: “zerowy bilans” – tzn. „wytwarzasz tyle energii ile zużywasz”.
(MD)