W Kairze doszło do walk sił bezpieczeństwa z demonstrantami po próbie usunięcia obozów islamistów w centrum miasta. Według różnych źródeł liczba zabitych waha się od kilkunastu do kilkuset. Starcia ciągle trwają, do walk dochodziło także w innych miastach Egiptu. W całym kraju wprowadzono stan wyjątkowy.
Walki wybuchły po rozpoczęciu likwidacji przez egipskie siły bezpieczeństwa dwóch największych obozów islamistów w Kairze. Zwolennicy Mursiego starli się z policją przed meczetem Rabaa al-Adawija oraz Al-Nahda, gdzie trwały największe demonstracje stronników odsuniętego od władzy prezydenta. Z miejsca walk dochodziły sprzeczne informacje co do liczby ofiar. Ministerstwo Zdrowia Egiptu poinformowało, że 95 osób zginęło, a 874 zostały ranne. Z kolei dziennikarz agencji AFP, który przebywał na placu w momencie starć donosił, że w wyniku walk śmierć poniosło 124 zwolenników Mursiego. Cały czas napływają nowe, sprzeczne informacje co do liczby ofiar. Walki w różnych rejonach Kairu trwają.
Więcej: USA wstrzymało sprzedaż F-16 do Egiptu
Po południu prezydent wprowadził stan wyjątkowy, który będzie obowiązywał przez miesiąc na całym terytorium Egiptu. Władze zapowiadają użycia niezbędnych środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku, a także ochrony własności prywatnej i publicznej oraz życia obywatel. Do tłumienia zamieszek zaangażowane są siły zbrojne, policja i inne jednostki bezpieczeństwa.
Jeden z liderów świeckiej opozycji. Mohamed ElBaradei ustąpił ze stanowiska tymczasowego wiceprezydenta państwa. W liście do tymczasowego prezydenta Egiptu, ElBaradei podkreślił, że można było rozwiązać kryzys polityczny za pomocą pokojowych metod. Walki potępił Biały Dom. Unia Europejska wezwała do zaprzestania starć i podjęcia rozmów pokojowych.
Więcej: Wielka Brytania wstrzymała sprzedaż broni do Egiptu
Jak powiedział w TVN24 dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ Michał Safianik, ministerstwo kategorycznie odradza wszelkie wyjazdy do Kairu. Zaleca się unikanie miejsc zgromadzeń, centrów miast, muzeów, placów. MSZ podkreśla, że w nadmorskich kurortach wypoczynkowych jest bezpiecznie.
(MG)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie