Dowództwo amerykańskiego lotnictwa morskiego poinformowało o podpisaniu aneksu do umowy zawartej z koncernem Northrop Grumman, na mocy której wyprodukowane i dostarczone zostaną dodatkowe samoloty E-2D Advanced Hawkeye dla Japonii.
Wartość aneksu określono na ponad 1 362 mln USD. Na jego mocy Japonia otrzyma dziewięć samolotów E-2D Advanced Hawkeye, transakcja zawarta jest za pośrednictwem programu Foreign Military Sales.
Japonia zwróciła się z prośbą o sprzedaż najnowszej wersji samolotu wczesnego ostrzegania E-2D Advanced Hawkeye w listopadzie 2014 r., początkowo zamówienie opiewało na cztery egzemplarze tego samolotu. Jednak w 2018 r. postanowiono rozszerzyć je o kolejne dziewięć maszyn - w zawiadomieniu dla Kongresu maksymalną cenę za te samoloty ustalono wówczas na ok. 3 mld USD.
Czytaj też: Pierwszy E-2D z opcją tankowania w powietrzu
Obecny aneks do umowy produkcyjnej to właśnie wynik prowadzonych wówczas negocjacji. Dostawa kolejnych dziewięciu Advanced Hawkeye oznacza, że Japonia zamierza wymienić wszystkie posiadane samoloty wcześniejszej wersji C na egzemplarze wersji D.
Pierwszy samolot E-2D Advanced Hawkeye dostarczono Japońskim Siłom Samoobrony w marcu bieżacego roku. Eksperci zwracają uwagę, że nowe samoloty znacząco wzmocnią możliwości lotnictwa Kraju Kwitnącej Wiśni (Advanced Hawkeye są zdolne do bezpośredniego współdziałania z samolotami F-35) i z jednostkami sojuszniczej amerykańskiej marynarki wojennej.
Nemo
Kilka tych w wersji C można by kupić od Japończyków za grosze. Pytanie czy ktoś w MON w ogóle o tym myśli.
DeLon
1,4 mld za 9 sztuk? To by było raptem 156 mln , czyli ok. 600 mln PLN za sztukę. Ze 3 szt moglibyśmy wziąć! Ale MON wydaje kasę na "ławeczki patriotyczne" i pomniki , lokalne drogi, samoloty VIP, i inne nieważne z punktu obronności rzeczy. I nawet radarów na Bryzach już nie chcą udoskonalić. Zostają stare ARS400, choć możemy mieć o wiele lepsze ARS800 o 2 razy większym zasięgu. Celowa paranoja decyzyjna, czy "tylko" prostacka niekompetencja "specjalistów" za grubą kasę??
biały
biorąc pod uwagę że częśc floty zawsze jest niesprawna to przydało by się z 8 sztuk , cztery w remontach cztery zdolne do działan operacyjnych
Gripen
Przynajmniej 2 sztuki, nam by się przydały, zamiast weekendowych żołnierzykow. No ale mamy, co mamy
22
Zamiast taksówek dla VIP właśnie takie samoloty należało kupić . I dodatkowo latające cysterny. A VIP w razie W mogą sobie uciekać piechotą albo pociągiem.