Reklama

Siły zbrojne

Dywizjony Langust z nowym systemem kierowania ogniem

Fot. CO MON
Fot. CO MON

Ministerstwo Obrony Narodowej chce wyposażyć jednostki uzbrojone w wyrzutnie WR-40 Langusta w nowy system kierowania ogniem, zunifikowany z tym, jaki jest na uzbrojeniu innych środków rażenia Wojsk Rakietowych i Artylerii. Na razie jednak trwają analizy w tym zakresie, nie wybrano też nośnika dla wozów dowodzenia.

W odpowiedzi na pytania Defence24.pl Wydział Prasowy CO MON poinformował, że planowane jest wyposażenie dywizjonów dysponujących systemem WR-40 Langusta w nowy system kierowania ogniem, zintegrowany z tym, jaki znajduje się w innych jednostkach Wojsk Rakietowych i Artylerii. Na razie jednak trwają w tym zakresie analizy.

Dywizjony uzbrojone w wyrzutnie rakietowe Langusta planuje się doposażyć w system dowodzenia i kierowania ogniem, który zostanie zintegrowany z innymi pododdziałami wojsk rakietowych i artylerii. Wprowadzenie tego systemu jest na etapie analiz mających określić wymagania dla rozwiązania planowanego w Siłach Zbrojnych RP. Po zakończeniu tego procesu zostanie wybrany nośnik wozów dowodzenia.

Wydział Prasowy CO MON

Obecnie Wojsko Polskie dysponuje trzema dywizjonami Langust. To gruntownie zmodernizowane wyrzutnie, dysponujące nowym podwoziem Jelcz 6x6, a także systemami kierowania ogniem (opartym o ZZKO Topaz produkcji WB Electronics) i pozycjonowania. Jednakże, dywizjony wciąż dysponują starym systemem dowodzenia, dysponującym np. wozami WD-43 na podwoziu UAZ-469B. Przez to – jak przyznał w ubiegłym roku wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w odpowiedzi na poselską interpelację – kierowanie ogniem nadal odbywa się w sposób analogowy.

Wprowadzenie do dywizjonów Langust nowego systemu kierowania ogniem zakładano od dawna. Wiceminister Skurkiewicz mówił, że przewidywane jest wyposażenie ich w zunifikowany system, wykorzystujący rozwiązania opracowywane dla systemów Regina i Rak oraz projektu realizowanego w NCBR pt. „Zautomatyzowany system dowodzenia i kierowania ogniem dywizjonowego modułu ogniowego 155 mm lekkich armato-haubic, kryptonim KRYL”.

Z kolei gen. Jarosław Wierzcholski, były szef Wojsk Rakietowych i Artylerii WP, dyrektor programów artyleryjskich w latach 2010-2013 mówił Defence24.pl, że podstawowym powodem, dla którego nie wprowadzono systemu dowodzenia do modułów Langust, jest brak decyzji w sprawie pojazdów 4x4 i 6x6, mających stanowić ich bazę, jednak ta decyzja nie leży w gestii artylerzystów. Pozyskanie pojazdu 4x4, o parametrach zbliżonych do prawdopodobnych wymogów dla przyszłego wozu dowodzenia Langusty, planowane jest w programie Pegaz, jednak dotychczas nie określono, czy to te pojazdy będą również przeznaczone dla Langust, czy też wybrane będzie inne rozwiązanie, a definiowanie wymagań trwa.

Jeszcze przed zmianą trybu realizacji programu Homar rozważano połączenie go z programem Pegaz, i pozyskanie jako bazy wozu dowodzenia dla Homara pojazdu, który mógłby również służyć do innych zastosowań. Taki pojazd mógłby zostać łatwo zaadaptowany dla Langusty, tym bardziej że byłby wyposażony w system kierowania ogniem bazujący na ZZKO Topaz. Właśnie Topaz będzie zapewne bazą zunifikowanego systemu, bo jest on powszechnie wykorzystywany w WRiA, tak w starszych, zmodernizowanych systemach artyleryjskich, w samych Langustach, jak i we wprowadzanych modułach Rak i Regina, naturalnie jest ciągle rozwijany.

Zakupiony w 2019 roku pierwszy dywizjon HIMARS będzie natomiast wykorzystywał amerykański system kierowana ogniem AFADTS i pojazdy Humvee, pozyskane w trybie FMS. Zmiana trybu realizacji programu Homar mogła więc spowolnić wdrażanie zunifikowanego systemu do Langust, bo w wypadku spełnienia pierwotnych założeń (pozyskania spolonizowanego systemu od polskiego konsorcjum, z partnerem zagranicznym) dysponowano by już zbliżoną konfiguracją wozów dowodzenia.

Po zatwierdzeniu ostatecznej konfiguracji dywizjonów Langusta możliwe będzie także wprowadzenie do nich nowych środków rozpoznania, czy wreszcie – modernizacja kolejnych wyrzutni BM-21/RM-70 do standardu Langusta lub Langusta 2. „Wspomniane analizy mają także określić rozwiązania w obszarze rozpoznania, w tym rozpoznania obrazowego oraz przygotować wnioski odnośnie modyfikacji wyrzutni do standardu Langusta/Langusta 2.” – informuje resort obrony.

Wprowadzenie do dywizjonów Langust etatowych środków rozpoznania, takich jak BSP FlyEye czy artyleryjski radar Liwiec mogłoby znacząco wzmocnić ich zdolności. Tym bardziej, że we wrześniu MON zakupił od spółki Mesko pierwszą partię pocisków Feniks o donośności 40 km, zapowiedziano kolejne zamówienia. Aby w pełni wykorzystać zdolności artylerii rakietowej na takim dystansie, niezbędne jest odpowiednie nasycenie środkami rozpoznania.

System Langusta może być dalej rozwijany, np. poprzez kolejne modernizacje amunicji, włącznie z zaopatrzeniem w układy korekcji. O użyteczności wyrzutni artylerii rakietowej 122 mm, zaopatrzonych w nowoczesne systemy kierowania ogniem i środki rozpoznania, świadczą wnioski z ostatnich konfliktów zbrojnych, w szczególności na Ukrainie. Powinno się więc dążyć do dalszego zwiększania zdolności polskich pododdziałów rakietowych, wyposażonych w wyrzutnie kalibru 122 mm.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (28)

  1. Adam

    A mi brakuje tutaj informacji jak duży ma to być pojazd. Np. Hammer, Hawkei czy raczej taki 6 kołowy rosomak.

    1. Dd

      Do Topaza wystarczy Honker tak jak to jest w dywizjonach Dan lub 2S1T Ale to oczywiście bzdura ładować sprzęt wart więcej niż pojazd go wożący a zapewniający ochronę na poziomie kartonu

    2. Gustav

      Żubry się dobrze nadają. Polskie - z grubsza - można dopancerzyć w razie potrzeby.

  2. Henritto

    Tak, czy inaczej, prace nad Langustą 2 trzeba zakontraktować. Automat ładowania oraz system Topaz, daje olbrzymie możliwości. Ta sama załoga ten sam nośnik a możliwość oddania dwóch szybkich salw. 122 mm może skutecznie utrudnić życie atakującym jednostkom, lub rozwalić rejon przegrupowania.

    1. Cine

      Pod warunkiem posiadania jakiegokolwiek rozpoznania i naprowadzania a z tym bieda aż piszczy.

  3. szeregowy

    Moim zdaniem, pojazd służący jako wóz dowodzenia to powinno być coś na bazie Rosomaka a nie jakiś Topaz, który można zniszczyć ręcznym granatnikiem zza drzewa.

    1. generalissimus

      Eeee... a Rosomaka się nie zniszczy zwykłym RPG?...

    2. kd12

      Topaz to przecież nie pojazd !

    3. Gliwiczanin

      Topaz to Zintegrowany System Zarządzania Walką , a nie pojazd. Tak przy okazji Rosomaka też można poważnie uszkodzić RPG tak samo jak każdy inny transporter kołowy.

  4. Dumi

    Czekamy na opracowanie amunicji o zwiększonym zasięgu i precyzji niż dystans 40 km. Zamiast wydawać KOLOSOALNiE kwoty w USA na niekoniecznie potrzebny sprzęt niech MON zainwestuje w polską myśl technologiczną!!! Rozwój polskiego przemysłu może być kilkaset razy szybszy od obecnego tempa. Jak narazie w większość budżetu na modernizacje wydajemy w USA stając się coraz bardziej kolonią a polski przemysł jest zaniedbywany mimo dobrego rozwoju w kilku obszarach, ale to wciąż za mało!!! Rozumiem, że tu polityka jest ważniejsza, wszyscy to widzą tylko jak na tym tle wygląda wiarygodność ogłaszanych przetargów - w mojej ocenie to patologiczne podejście, które oby nie przyniosło fatalnych skutków w przyszłości. Oby. Rozwój amunicji, rakiet (ziemia - ziemia, ziemia - powietrze, powietrze - ziemia, etc), dronów, radarów, stoczni, budowa własnej mikrosatelity, czołgu, zabezpieczeń przed cyberatakami, innych nieznanych rodzajów broni oraz opracowywanie technologii do wydobycia surowców, które mamy pod własną ziemią (przecież to źródła finansowania i rozwoju państwa!!!), obniżenie podatków do biblijnej dziesięciny dla POLAKÓW da taki rozwój, że żadna Rumunia czy Litwa nie prześcignie nas w tempie rozwoju. Amerykanie??? To nasz główny sojusznik i powinniśmy od niech zakupić niezbędny sprzęt, ale nie na taką skalę w jaką obecnie nasz rząd nas pcha bo powtarzam: szkodzimy naszemu przemysłowi zbrojeniowemu.

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->Dumi Brak amunicji do czołgów, dalekosiężnej dla KRABA, HOMAR w postaci 1 dywizjon to żarcik. Brak HOMARA 300+ co najmniej z 3 dywizjony. Mam nadzieję że jak zaczną wprowadzać HOMARA nie wycofają LANGUST (to tani system pokrycia obszarowego).

    2. Box123

      Co nazywasz niepotrzebnym nam sprzętem? Bo chyba nie f35 które są jedynym rodzajem uzbrojenia dającym nam przewagę w jakims obszarze nad Rosją. A może wisle?

    3. MadMax

      Daje nam przewagę? Czy da około 2035 kiedy już kupimy, wdrożymy, przebudujemy lotniska i rozwiążemy wszelkie problemy wieku wdrożenia itd.? Mniej bujania w obłokach.

  5. MON

    Ludzie a co wy się dziwicie jak ten nieudolny MON prowadził dialog techniczny dotyczący zakupu kuchni polowych i tak swoją drogą nawet nic nie mówią czy już dialog się skończył i wybrali kuchnie i jaki transfer technologi dostali haha :)

    1. Lord Godar

      Tak , będzie transfer za te kuchnie , będą to otwieracze do konserw ...

  6. dropik

    miejmy nadzieję, że to AFADTS nie bedzie to to straszne badziewie

    1. Covax

      To taki troszkę bardziej rozbudowany kalkulator artyleryjski, który jak straci sygnał z GPS to nie postrzela

    2. kuligen

      Rozumiem że byłeś przy strzelaniu, uczestniczyłeś w fazie projektu, odbyłeś też wszelkie szkolenia że wypowiadasz się AFADATS

    3. Młam

      Musisz poczytać trochę więcej. Albo dokładniej i bardziej obiektywnie wskazany artykuł. Amerykanie byli pod wrażeniem pewnej funkcji Topaza, i tyle. Ale jak to jest u nas normalne, rozdmuchano i stworzono "legendę". Twoje komentarze o AFADTS tylko pokazują, że nie wiesz o czym piszesz. Dla porównania, to właśnie Topaz jest rozbudowanym kalkulatorem artyleryjskim, i póki co, jako taki jest wykorzystywany. Pozdrawiam.

  7. Ginawa

    Dlaczego nosnik wstrzymuje prace ? Konfiguracja sprzetu elektronicznego sie ni zmienia.

  8. ryba

    Analiza jest jak najbardziej porzebna ale w ykonaniu naszego MON przypomina ganianie psa za własnym ogonem,podam tu za przykład pozyskanie samochodów w programie MUSTANG gdzie okazało sie że celem jest pozyskanie pojazdu niemożliwego do wykonania . Niestety niekompetencja MON lub działanie lobby skutecznie blokuje modernizacje naszejarmii.

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->ryba W końcu jest MUSTANG to Nissan Nawarra i to dobry wybór mało awaryjny samochód.

  9. GŻEGŻÓŁKA

    pytanie a co z systemem Dafnia opartym o 70 mm rakiety zaczerpniętym o idee z Polsko-Ukraińskiego systemu rakietowego „Stokrotka” wyposażonego w dwie lotnicze wyrzutnie B8W20. tj wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych standardu rosyjskiego, stosowane np. na śmigłowcach Mi-24 i Mi-8/17 a w wydaniu polskim miały być oparte o amerykańskie lotnicze niekierowane rakiety Hydra 70 które w wersji spolonizowanej w korporacji polsko-amerykańskiej miały być wystrzeliwane z wyrzutni kołowych /gąsienicowych opartych o konwencje techniczne zaczerpnięte z "Langusty" ..Dafnia ma posiadać prowadnicę na 100 rakiet lokowana na nośniku po t-72 lub wersji kołowej posiadać prowadnicę na 60 rakiet ..rakiety po modernizacji miały mieć zasięg rzędu w wersji rakiety jedno stopniowej 50 km a wersji rakiet dwustopniowych nawet 80 km .....idea tego systemu bojowego oparta jest o pokrywaniu obszaru koncentracji ,marszu wojsk obcych a w wersji gąsienicowej T-72 ma towarzyszyć naszym zagonom pancernym by czyścić im przedpole ..czy wiadomo czy ten system powstaje ...podobno miał być dodatkiem do naszego osffetu w ramach zakup Himarsów

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->GŻEGŻÓŁKA Masa głowicy Hydra 70 to masa głowicy 4,5 kg to raczej słabo. Znacznie sensowniejszy zwiększony zakup pocisków Feniks (przy czym Feniks szybciej zużywa prowadnice w porównaniu do starych Grad) 18,4 kg w dużej ilości ta jest nazwałbym testowa.

  10. Michał

    "Planuje się" - słowo klucz...

  11. Arek75

    A może by tak rozpisać przetarg na nowy MON? To chyba najsłabsze ogniwo w naszej polityce obronnej.

    1. Zenon

      Tylko kto przygotuje analizę wymagań?

    2. Dr H

      jestem za

    3. Krak

      Zróbmy łapankę, w porównaniu do obecnego MON ochotnicy z WOT będą stanowili postęp o trzy rzędy!!

  12. Heh

    A nie można zastosować identycznego podwozia jak pod wyrzutnie? Uproszczenie logistyki się kłania....

  13. Dfens

    Czy ktos sie orientuje jakie sa istotne roznice miedzy wersjami Langusta a Langusta 2? Czy L2 to wersja rozwojowa, inny nosnik, inne sko, itp. Z gory dzieki.

    1. kierowca

      Chyba pan się nie zna.... skrzynię padają w każdym 266m2!!!!

    2. Podbipięta

      DWÓJKA ma 2 moduły po 40 rakiet z systemem szybkiego przeładowania z magazynu do wyrzutni ( Czeskie rozwiazanie)

    3. kukurydza

      Dwójka jest też kosztownym nonsensem, bo występuje w śladowych ilościach w WP a zalety owego "szybkiego przeładowania" są znikome...

  14. jaan

    Kilka lat temu czytałem że przemysł ma rozwiązanie zarządzania wyrzutniami. Pamiętam że napisano iż można programować, każdą rakietę do indywidualnych parametrów. To jest ten sam system?

    1. Lelum polelum

      Tak, to ten sam

    2. Cogito ergo sum

      Nie, to nie to samo. Tamto, to była tylko cyfrowa, programowalna odpalarka pocisków do WR-40 i jej podobnych, przeznaczona do wpięcia w Topaza (WB Electronics i WAT). Teraz chodzi o system dowodzenia na szczeblu wyższym niż pojedyncza wyrzutnia ...

    3. w

      czyli tworzeniu dokumentacji papierowej z pomoca Libre czy MOffice. Jest czym dowodzic. 800 pocisków....

  15. kd12

    Problem dotyczy nośnika systemu dowodzenia i kierowania ogniem, w szczególności przejścia z analogu na technikę cyfrową. Dlatego trzeba uważnie przeczytać artykuł

  16. Gliwiczanin

    Zakup Himarsów był jednym z największych błędów Pis. Kupując te wyrzutnie praktycznie sami strzeliliśmy sobie w kolano. Nic nie będziemy mogli wpiąć w Himarsa, a i serwis oraz modernizacja będzie możliwa za oceanem. Boje się jednak że Błaszczak pójdzie dalej i będzie chciał kupić amerykańskiego AFADTS kosztem naszego Topaza. Gdzie Topaz jest o niebo lepszy i tańszy. W tym rządzie wszystko jest możliwe, a amerykańscy lobbyści nie śpią. Czemu Pis nie kupił Lynx-a. Izraelski producent oferował nam transfer technologii (nawet rakiet) i możliwość modyfikowania systemu. Tu bym widział przynajmniej dołożenie naszego Topaza i może nośnika podobnego do Jelcz P662 tylko w mocniejszej odmianie. Dzięki czemu odzyskalibyśmy w przyszłości z tego zakupu przynajmniej część pieniędzy.

    1. Klakier

      A jaki to był zakup Himarsa??? 20 wyrzutni z 30 rakietami o zasięgu 300 km,takie ilości to są dobre na paradę a nie wzmocnią naszego wojska.A wiesz czemu nie wybrali propozycji Izraelskiej?? z prostego powodu bo to nie była propozycja amerykańska :) A dla obecnego rządu wszystko musi być made in USA wtedy pan Trump będzie szczęśliwy i pogłaska pis po grzbiecie a tvp ogłosi że jesteśmy dla USA największym sojusznikiem :)

    2. dropik

      miejmy nadzieję , że to dlatego , że dlatego , że liczą na nowsze wersje tego systemu (rakiety, system kierowania itd) tylko po co kupować nawet jeden dywizjon w starej wersji. Dużej nadziei nie mam

    3. das

      Nie do końca, byliby zachwyceni jakby było Made in USA, a jednocześnie śmierdziało czosnkiem na kilometr...ale niestety się nie udało spełnić tych dwóch kluczowych wymagań jednocześnie... A serio, zakup czegokolwiek od czosnkowych to strzelanie już nie w swoje kolano, a prosto w głowę. Proponuję pogłębienie wiedzy dotyczącej tego wyjątkowo zjadliwego, agresywnego i szkodliwego plemienia. Zarówno historycznej jak i społecznej.

  17. Krzysztof

    Amber Gold przy sposobie zarządzania w MON to pikuś.

  18. w

    co oni chca analizować ???? Maja Topaz, maja stare BWP które mozna przerobic . Rece ( i nogi) opadaja

    1. Wiem co piszę

      Chcą analizować analizy.

    2. Gojan

      Jest podobno zasada, że kołowym pojazdom głównym (np. wyrzutniom rakiet) powinny towarzyszyć raczej inne pojazdy kołowe, a pojazdom gąsienicowym - inne pojazdy gąsienicowe. Dlatego lepszym rozwiązaniem dla Langust byłby jakiś kołowy wóz dowodzenia. Tu proponowałbym Tura V, żeby dać szansę polskim konstruktorom z AMZ, mimo że to składak. Ale ten pomysł może skontrować po pierwsze UE (że to niekonkurencyjna procedura zakupu), po drugie lobbyści firm zagranicznych (że to polski złom). Natomiast BWP-1 pojeździ jeszcze trochę jako BWP, gdyż Borsuki nie zaczęły jeszcze wchodzić na stan WL, a wozy dowodzenia dla Langust są potrzebne "na już". A gdy już Borsuki wejdą do służby, BWPy-1 będzie można zacząć przerabiać na platformy towarzyszące czołgom, np. w roli nośników jakiejś elektroniki pola walki, rakiet ppanc lub armat plot.

    3. tiaaa

      Analizy analiz wykażą że te są niejednoznaczne i trzeba przygotować analizę pogłębioną -jeżeli analityk ma jeszcze 20 lat do emerytury to tyle będzie trwała analiza -jeżeli natomiast jest tuż przed emeryturą to przejmie to nowy młody analityk który do emerytury upora się z tematem -chyba że w międzyczasie zmienią się założenia

  19. dim

    "Chce... na razie trwają analizy... ". - czyli absolutnie nic nie postanowiono. Czyli w ogóle szkoda zawracania głowy, dopóki MON czegoś nie postanowi.

    1. Podbipięta

      WD jak to WD...ale nade wszystko trza wprowadzić do Langust system automatycznego kierowania wyrzutnią.A tak to chłopaki wybiegają z kabiny i kręcą korbkami/Rozwiazanie jest gotowe///

  20. Zniesmaczony do szczętu

    "Powinno się"?? Wypowiedź MON potwierdza tezę o istnieniu tam zorganizowanej grupy sabotażowej. Ktoś z tej grupy w MON przeforsował opóźnienie a wręcz wstrzymanie wyposażania artylerii w krytyczne dla niej wozy dowodzenia poprzez "powiązanie" wyboru z drugorzędnym programem Pegaz. To jest wprost przestępstwo przeciw państwu. MON nie kupuje dla artylerii zintegrowanego z Topazem FlyEye, kupując je w dla WOT!?! A dla wojska ? Kupił niezintegrowane drony z PGZ! Paranoja czy sabotaż? Żadnych radarów artyleryjskich nie będzie co najmniej do ...2035 r. Bo brak ich w PMT!! Straszne!! Żadnych samolotów rozpoznawczych, brak dronów klasy MALE, oraz żadnego zobrazowania satelitarnego bo ktoś w MON na przełomie roku "zapomniał" przedłużyć umowę z Włochami na zdjęcia satelitarne. Nota bene tak to podpisano że dane i tak dostawaliśmy ...co dwa tygodnie!! Oczywisty sabotaż!! Dlaczego mając jeszcze ok 100 starych wyrzutni Bm21 MON od 15 lat nie zmodernizował ani 1 szt?? To jest MON??Dno! Kolejny celowy sabotaż to uzależnianie tych niezbędnych zmian od całego programu Kryl , który przecież został wstrzymany, zatem będzie hamował wyposażanie artylerii w ten "nowy" system dowodzenia!! Jakie niby prace nad systemem kierowania ogniem skoro WB już dawno ma dopracowane bardzo rozległe systemy zarządzania polem walki? Ale MON zamiast wdrażać je do WP i łączyć z kolejnymi warstwami również opracowanymi w WB, które można też wspierać także gotowymi systemami z Teldaty , będzie od nowa wymyślał ..k o ł o!! Po co ? Proste , żeby WP nie dostało jeszcze długo tego co jest już gotowe , opracowane w Polsce, i co artylerii jest niezbędne!! Jedyną więc przeszkodą jest wroga , antypolska działalność jakiegoś "Mordoru" w MON!! I dopóki się go nie wypleni , artyleria czekając na wozy rozpoznawcze i dowodzenia , de facto będzie czekać na głupie podwozia!! Nie wiem kto to, ale ten "Mordor" trzyma się jak widać od lat bardzo mocno torpedując postęp na każdym kroku, za to oferując nam postęp w postaci rzekomo pilnego i niezbędnego ...remontu torped!! Oceńcie TO sami!!!

    1. wiem co piszę

      Wiemy o tym, wiemy tylko nic nie możemy.

    2. Wojciech

      Potwierdzam. To jest świadomy sabotaż. Od dawna piszę, że wszystkich od pułkownika wzwyż należy wysłać na emeryturę i zacząć budować wojsko od nowa, bez zaszłości z dawnych, słusznie minionych czasów.

    3. Fort

      A gdzie można przeczytac te pmt? Bo trudno uwierzyć że na ponad 2tys pozycji nie ma radarów

  21. Markonn

    Poziom rozbrojenia naszej armii osiąga już szczytów absurdu. Goście będą prowadzić analizy jakie kupić samochody. Rozumiem że program Pegaz czy jak mu tam to kilkaset maszyn i jest okazja coś na boku przytulić ale wozów dowodzenia nie potrzebujemy 100 tylko kilkanaście. Takie zakupy robi się od ręki w ramach pilnej potrzeby. Chyba, że o to chodzi żeby te dywizjony były ślepe i głuche to co innego.

  22. dim

    "...Podstawowym powodem, dla którego nie wprowadzono systemu dowodzenia do modułów Langust, jest brak decyzji w sprawie pojazdów 4x4 i 6x6, mających stanowić ich bazę, jednak ta decyzja nie leży w gestii artylerzystów. ..." - faktycznie, że to nie potrzeba wroga zzewnątrz. Mamy swojego własnego.

    1. Sternik

      Nazywa się Inspektorat Uzbrojenia.

  23. Sternik

    Topaz to polski brylant. Opracowany w ciągu kilku lat za kilkanaście milionów. Amerykanie wydali prawie 1,5 mld USD i stracili kilkanaście lat na coś co nawet nie leżało koło Topaza. O możliwości jednoczesnego, automatycznego wykorzystania radaru artyleryjskiego (Liwiec) i drona (FlyEye) do naprowadzania i korekcji ognia dowiedzieli się od Polaków. Tyle, ze oni wprowadzają podobne systemy a my nie.

    1. Coś tam wie

      My kupiliśmy himarsy ze starym amerykańskim sko, a amerykanie chca naszego topaza

    2. Lelum polelum

      I jeszcze w dodatku nie będziemy mogli wpiąć do Himarsa naszego TOPAZa.

    3. aby

      kupujemy coś co amerykanie modernizują po analizach i to między innymi TOPAZa, gdzie wypadł bardzo pozytywnie na poligonie(łatwość prawie samoczynnych ustawień koordynatów dla efektorów). Dla ciekawości aktualnie procedura użycia himarsów u nas będą wyglądały tak: hamvi rozkładają namioty dla systemu dowodzenia, otrzymują inf. o celu po analogu (inny system łączności), ręcznie przepisują dane do systemu, strzelają i zbierają się do drogi by uniknąć ostrzału kontrbateryjnego. Rosja chwali się reakcją od wykrycia na czas oddania strzału 2:30 (aktualnie poligonowe próby wykazały >3min -ale ciągle to zmniejszają). nawet nie poruszę tematu IBCS bo ten 1. nie bedzie przy linii frontu 2. zamówiony system nie współdziała z aktualna wersją IBCS

  24. agri

    analizy są najważniejsze,to jedyna rzecz którą Polskie MON robi najlepiej!.

  25. Heniek

    nowy system 2 chorągiewki wspomagane telefonem ta-57

Reklama