Reklama

Siły zbrojne

Dragoni kontra Ariete w Niemczech [FOTO]

Fot. sgt. Ryan Matson
Fot. sgt. Ryan Matson

Amerykański 2. Pułk Kawalerii w dniach 9-19 kwietnia brał udział w wielonarodowych ćwiczeniach o kryptonimie Dragoon Ready 21 w niemieckim ośrodku treningowym Hohenfels.  Szkolenie zostało przeprowadzone przez Dowództwo Szkoleniowe 7. Armii Stanów Zjednoczonych i sprawdzało interoperacyjność jednostek państw biorących w nim udział  w zakresie prowadzenia operacji bojowych.

W połowie kwietnia w bawarskim ośrodku trwało szkolenie, mające na celu zwiększenia umiejętności interoperacyjnych żołnierzy państw członkowskich NATO. Wraz z 2. pułkiem kawalerii, który jest jedną z części składowych V Korpusu, brali udział żołnierze z Francji, Wielkiej Brytanii, a także z Włoch oraz Łotwy.

Jak zauważyli obserwatorzy, działania szkoleniowe Dragonów wzmocniło przekonanie Dowództwa Szkoleniowego 7. Armii, że są oni w stanie szybko i sprawnie przeprowadzić działania obronne na terenie całej Europy oraz skutecznie odstraszyć wrogów, chcących naruszyć granice państw członkowskich sojuszu północnoatlantyckiego.

Tutaj, w bazie szkoleniowej Joint Multinational Readiness Centre w Hohenfels, jesteśmy jedynym europejskim Centrum Szkolenia Bojowego (Combat Training Center), więc to, co robimy, jest odtworzeniem realnego zagrożenia, zbliżonego do tego, z jakim szkoleni żołnierze mogliby się napotkać podczas walki.

por. Alexander White

Czego dotyczyły kwietniowe ćwiczenia Dragoon Ready 21? Żołnierze uczyli się reagowania w różnych sytuacjach, w tym podczas ataku chemicznego. Sojusznicy mieli okazję do sprawdzenia swoich umiejętności strzeleckich, stając naprzeciw siebie w treningach typu force-on-force, prowadząc wymianę ognia z użyciem bezpiecznej amunicji. Ponadto nie zabrakło klasycznych ćwiczeń typu przeprowadzenia ewakuacji swoich kolegów z „pola bitwy”.

W trakcie ćwiczeń wykorzystywane były różne typy pojazdów, w tym włoskie czołgi podstawowe C-1 Ariete, wozy wsparcia ogniowego M1128 MGS, quady Polaris LT-ATV (MZRZ 4) pełniące rolę "nosicieli" broni chemicznej czy M113 OPFOR odrywające rolę T-72B3.

Takie szkolenie jest tak ważne, ponieważ daje żołnierzom obraz tego, co może nadejść w przyszłości, przez co zawsze będą przygotowani. Zapewni ono pewnego rodzaju „pamięć mięśniową”, która im się przyda podczas faktycznych operacji bojowych.

major Willie Allen
Reklama
Reklama
image
Fot. sgt. Ryan Matson
image
Fot. sgt. Ryan Matson
image
Fot. sgt. Ryan Matson
image
Fot. sgt. Ryan Matson
image
Fot. sgt. Ryan Matson
image
Fot. sgt. Ryan Matson

Kacper Bakuła

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama