- Wiadomości
Dragon-19: Wizyta szefa MON
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odwiedził drawski poligon, na którym odbywa się ćwiczenie taktyczne z wojskami pk. DRAGON-19. Ministrowi towarzyszył Szef Sztabu Generalnego WP generał broni Rajmund Andrzejczak i kierownik ćwiczenia generał broni Jarosław Mika/

Na poligon w Drawsku Pomorskim wyjechały czołgi Leopard 2A4 z 10. Brygady Kawalerii Pancernej oraz czołgi C-1 Ariete z włoskiego pododdziału pancernego. Wsparcie ogniowe zapewniły sprawdzone 2S-1 Goździk oraz samobieżne, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta. Do akcji zatrzymania nacierających wojsk przeciwnika włączyła się artyleria sił zbrojnych Włoch siłą baterii Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000) 132. polowego pułku artylerii samobieżnej. W powietrze wzbiły się śmigłowce Mi-24 oraz Mi-2, a także myśliwce Su-22 i F-16.
Czytaj też: C1 Ariete na drawskim poligonie [WIDEO]

Z żołnierzami, podczas ćwiczenia DRAGON-19 spotkał się minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który podziękował im za zaangażowanie w manewry.
Zależy mi na tym, aby Wojsko Polskie było wojskiem sprawdzonym jeśli chodzi o zdolności bojowe i właśnie temu służy przede wszystkim ćwiczenie, ale zależy mi również, aby żołnierze Wojska Polskiego świetnie współpracowali z naszymi sojusznikami z NATO i temu także poświęcone jest ćwiczenie DRAGON-19 (...)Szkolenie razem z żołnierzami wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego daje gwarancję dobrej współpracy. Sojusz Północnoatlantycki to najsilniejszy w historii sojusz, to sojusz państw, które są wobec siebie solidarne.
Szef MON po raz kolejny zaznaczył, że – zadaniem tego ćwiczenia było przede wszystkim sprawdzenie zdolności bojowych Wojska Polskiego i zasad współpracy pomiędzy poszczególnymi armiami.
Dziś jest także dzień symboliczny Święto Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, na ręce Pana Generała składam podziękowania za codzienną służbę. Dziękuję za profesjonalizm wszystkich żołnierzy Wojska Polskiego.
W południe nad poligonem drawskim pojawiły się myśliwce Su-22 i F-16. To one symulowały siły przeciwnika i zaatakowały znajdujące się na polu walki pododdziały. Batalion zmechanizowany będący w obronie wycofał się, a natarcie prowadziła kompania czołgów z Włoch oraz kompania czołgów z 10. Brygady. Następnie pododdziały przeszły do kontrataku. Przeciwnik został rozbity. Działanie wojsk własnych wspierały pododdziały obrony przeciwlotniczej z 10BKPanc i 4pplot. Wsparcie ogniowe zapewniał dywizjon artylerii samobieżnej z 10BKPanc wykorzystując 2S-1 Goździk, a także dywizjon artylerii rakietowej z 23. pułku artylerii z Bolesławca zatrzymując przeciwnika salwami z WR-40 Langusta.

Ciekawostką jest to, że i w tym elemencie nastąpiło sojusznicze współdziałanie, bo do akcji zatrzymania nacierających wojsk przeciwnika włączyła się włoska artyleria. Wsparcie bezpośrednie zapewniał również nowoczesny Kompanijny Moduł Ogniowy samobieżnych moździerzy automatycznych 120 mm Rak z 17WBZ. W powietrze wzbiły się śmigłowce Mi-24 z 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych oraz Mi-2, a także myśliwce Su-22 z 1SLT. Przez cały czas działania wojska osłaniały myśliwce F-16 z 2SLT.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]