Reklama

Siły zbrojne

Dowództwo operacji specjalnych NATO i Austrii

Fot. kormany.hu
Fot. kormany.hu

W trakcie szczytu NATO w Brukseli w dniu 13 lutego 2019 r. ministrowie obrony Chorwacji, Węgier, Słowacji i Słowenii podpisali list intencyjny w sprawie stworzenia Regionalnego Centrum Dowodzenia Komponentem Operacji Specjalnych (Regional Special Operations Component Command (R-SOCC)). Po zakończeniu szczytu pod listem podpis złożył również przedstawiciel państwa partnerskiego Sojuszu, Austrii.

Pięć państw, z Węgrami jako liderem, zajmie się wspólnym stworzeniem mobilnego dowództwa operacji sił specjalnych, co ma znacząco zwiększyć możliwości prowadzenia działań tego rodzaju przez państwa członkowskie. Regionalne centrum dowodzenia pozbawione będzie struktury stałej, jego uczestnicy wykorzystywać będą standardowo własne jednostki, wykorzystując możliwości oferowane przez centrum w przypadku konieczności przeprowadzenia większej operacji.

Nowe dowództwo tworzone będzie zgodnie ze standardami NATO i przy wykorzystaniu wsparcia ze strony Sztabu Operacji Specjalnych NATO. Dowództwo będzie prowadzić działania w ramach NATO i Unii Europejskiej, będzie też jednak mogło zostać wykorzystane w przypadku uczestnictwa państw je tworzących w działaniach lub ćwiczeniach nie mających wsparcia tych organizacji. Podobne dowództwo operacji sił specjalnych w 2018 r. utworzyły Belgia, Holandia i Dania, ma ono osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w roku bieżącym.

image
Fot. NATO

Reklama

Komentarze (1)

  1. Marek1

    Mało już kto pamięta, ze na początku lat 2000-cznych Polska miała stać się dla NATO krajem ramowym w zakresie operacji specjalnych. Projekt miał pełne poparcie USA, więc wydawałoby się, że NIC nie może stanąć temu na przeszkodzie. Niestety, Pentagon ok. 2002/3 roku zmienił zdanie obserwując CO się w WP dzieje(a może raczej NIE dzieje) i scedował swoje wsparcie na Turcję, stwierdzając, że w odróżnieniu od Polaków, Turcy poradzą sobie z absorpcją przekazywanych z USA kompetencji i technologii. No i faktycznie poradzili sobie z tym dobrze, a nawet za dobrze(dla USA), bo uniezależnili(politycznie/militarnie/mentalnie) się od hegemona zachowując pozyskane kompetencje. Nieudolny zamach na rząd Erdogana z przed 3 lat(2016) był ostatnią próbą powrotu do władzy sił proamerykańskich/laickich wywodzących się z kręgów oficerskich szkolonych przez USA w latach 2002-2008.

Reklama