Reklama

Siły zbrojne

Debata o Tarczy Polski. Krajowy przemysł liderem strategicznego programu?

Uczestnicy konferencji „System Obrony Powietrznej Polski”  fot. (AON)
Uczestnicy konferencji „System Obrony Powietrznej Polski” fot. (AON)

Budowa systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej będzie kluczowym elementem obrony państwa. Powinna być także motorem rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego i krajowych ośrodków naukowych  – przekonywali uczestnicy konferencji naukowej, w której wzięli udział m.in. szef BBN Stanisław Koziej, Robert Kupiecki wiceminister MON, gen. Lech Majewski dowódca Sił Powietrznych, Bogusław Pacek rektor AON.



W Warszawie trwa dwudniowa konferencja naukowa „System Obrony Powietrznej Polski” zorganizowana przez Akademię Obrony Narodowej, Wojskową Akademię Techniczną oraz Polskie Lobby Przemysłowe. Paneliści odpowiadają na kluczowe pytania związane z budową systemu m.in. o udział rodzimego przemysłu obronnegow programie, typy zagrożeń powietrznych jakim powinien sprostać, prawne uwarunkowania inwestycji, aktualny rozwój systemów obrony powietrznej NATO, USA, UE i ich wpływ na polski program, możliwe modele finansowania.

Więcej: Konsorcjum do budowy Tarczy Polski już powstało: znamy zadania i harmonogram prac

Szef BBN Stanisław Koziej, który otwierał konferencję wskazywał, że budowa systemu musi być zgodna z „doktryną Komorowskiego” która za priorytet uznaje zdolności do obrony kraju, stawiając je przed zdolnościami ekspedycyjnymi.

Stanisław Koziej w swoim wystąpieniu podkreślał, że pozyskanie zdolności przeciwrakietowych jest doskonałą szansą rozwojową dla polskiego potencjału badawczego i przemysłowego. Jest to okazja na dokonanie wyraźnego przeskoku jakościowego. Szef BBN przypomniał, że środki na niego wydatkowane będą prawdopodobnie dwukrotnie większe od największego do tej pory programu F-16. Dlatego też przy wyborze kontrahenta zagranicznego Polska powinna kierować się podejściem gwarantującym maksymalną „polonizację” ich produktów.

- Polski system obrony powietrznej nie może być samotną wyspą – przekonywał z kolei Robert Kupiecki, podsekretarz stanu w MON. Jego zdaniem Polska musi ściśle współpracować nie tylko z NATO i USA, ale szukać regionalnych partnerów przy projektowaniu i realizacji inwestycji. Do tego potrzeba synergii działań politycznych, wojskowych i technologiczno-przemysłowych – podkreślał Kupiecki.

O udziale polskiego przemysłu zbrojeniowego w projekcie budowy systemu OP mówił także prezes Bumaru Krzysztof Krystowski. Jego zdaniem konsorcjum rodzimych firm zbrojeniowych zawiązane podczas Dni Przemysłu może stać się liderem budowy tego systemu . – Nie mówmy o „polonizacji” zagranicznych produktów, powiedzmy to otwarcie: polski kompleks przemysłowo – naukowy ma zdolności do roli lidera tego skomplikowanego przedsięwzięcia – przekonywał prezes Bumaru. Podczas swojej prezentacji podkreślał, że jego deklaracje to nie tylko chęci, ale także kompetencje krajowego holdingu zbrojeniowego oparte o stabilne zaplecze intelektualne, techniczne i finansowe – m.in. dobrą kadrę techniczną i rosnące nakłady na badania i rozwój.

Więcej: Zagraniczne inwestycje w system przeciwrakietowy kołem zamachowym dla przemysłu obronnego na najbliższe dekady

Krystowski ujawnił, że podczas wstępnych rokowań niektóre podmioty zagraniczne oferowały polskiej stronie 10 % udziału w programie budowy systemu OP. – To niedopuszczalne, apeluję o wybór takiego modelu, który będzie gwarantował jak najwyższy poziom zaangażowania polskiego przemysłu zbrojeniowego, który przecież jest ważnym elementem systemu obronnego państwa.

(JG)

 
Reklama

Komentarze

    Reklama