Reklama

Siły zbrojne

Czeskie szturmowce dla Iraku

Fot. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej
Fot. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej

Władze Republiki Czeskiej wyraziły zgodę na sprzedaż do Iraku 15 lekkich samolotów szturmowych L-159.

Wartość kontraktu, zakładającego dostawę Irakijczykom maszyn tego typu określono na 750 mln koron czeskich (ok. 29,5 mln USD). Zgodnie z komunikatem ministerstwa obrony Czech jedenaście samolotów zostanie przekazanych z nadwyżek magazynowych, a cztery – z wyposażenia sił zbrojnych Republiki Czeskiej.

Zakłada się, że do końca 2017 roku czeskie lotnictwo osiągnie docelową liczbę 24 szturmowców L-159. Samoloty tego typu były również sprzedawane amerykańskiemu przedsiębiorstwu Draken International, świadczącemu usługi z zakresu szkolenia sił powietrznych.

Republika Czeska pierwotnie przewidywała wprowadzenie do służby 72 szturmowców L-159, które zastąpiły na wyposażeniu lotnictwa wojskowego przede wszystkim maszyny Su-25 i Su-22M4. Ostatecznie jednak ich docelowa liczba została ograniczona do 24, co spowodowało podjęcie działań w celu sprzedaży nadwyżkowych samolotów.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Paweł Piotr Z.

    L-159 dla Iraku to telenowela w odcinkach. W dzisiejszym odcinku Irakijczycy jednak biorą Alca. Zobaczymy co będzie za miesiąc.

  2. majkel

    W/g wiki Unit cost. US$13 million (2003). Jakoś nie chce mi się wierzyć, że cena spadłą w ciągu ostatnich kilkunastu lat o 80%...

  3. ww

    Panowie w obecnej sytuacji należy wywrzeć presję na rządzie aby natychmiast wstrzymał kupno od Włochów samolotów szkolnych M-346 i poprosił Amerykanów o sprzedanie samolotów A-10 i przeszkolenie personelu . Polecam przeczytac http://en.wikipedia.org/wiki/Fairchild_Republic_A-10_Thunderbolt_II

    1. Arek

      Coś jeszcze Kolego? M-346 są równie potrzebne naszej armii jak samoloty pola walki. Ale budżetu nie da się sklonować czego bardzo żałuje

    2. michał

      Zakup A-10 jest bez sensu. To samolot mocno leciwy, a koszty jego ekspolatacji byłyby ogromne - dlatego nawet darowizna nie wchodzi w grę (zakładając, że chcieli by nam je darować). W naszych warunkach A-10 ponisłyby olbrzymie straty od rosyjskiej opl i myśliwców. W chwili obecnej samoloty nadają sie do operacji typu Afganistan i Irak, gdzie bojownicy nie dysponują silną obroną przeciwlotniczą, a gdzie można wykorzystać ich zalety - dużą odporność na ostrzał pociskami do kal.23 mm, zwrotność, możliwość poruszania się z niewielką prędkością nad polem walki przy zachowaniu manewrowości i duży udźwig.

    3. kotlet

      Naszym SP potrzebne są samoloty szkolne. W ten sposób zaoszczędzą pieniądze na szkoleniu pilotów w USA więc nie można rezygnować z Masterów. Ale to nie wyklucza zakupu maszyn szturmowych. Nawet nowe kosztują tyle co śmigłowiec szturmowy ale mają przewagę w sile ognia i palecie zbrojenia.

  4. michał

    Bardzo ładny i bardzo sprawny samolot. Szkoda, że zmieniono warunki przetargu i zakupiono ich u nas jako maszyn szkolnych. W razie czego mielibyć jeszcze kilka - kilkanaście niezłych samolotów szturmowych.

    1. djpisar1984

      i po co? Widac dokladnie na przykladzie Ukrainy ze to latwy cel. W Iraku sie sprawdza ze wzgledu na mala ilosc posiadanych przenosnych zestawow aa po stronie terrorystow ale jezeli dojdzie do wojny na naszym terrytorium to jezeli beda w stanie podniesc sie z jeszcze nie zniszczonego lotniska to spadna bez osiagniecia celu.

  5. soczek

    Cena rewelacyjna - nie całe 2 mln USD za sztukę???? Zapewne w pakiecie jest jeszcze sporo dodatków.

  6. szyszka

    Iryda to zmarnowany potencjal bo niby dlaczego nie pozyczyc silnika od F-16 zamontowac i sprawdzic jak bedzie sie sprawowal w powietrzu dla czego nie rozwinac tak obiecujacego projektu?tym bardziej ze wszystkie dane mamy u siebie bo to nasz projekt i niczym nie ustepuje czeskim 159 -kom zainstalowac nowoczesna awionike i znakomicie moze sie nadawac do tego do czego byl projektowany

    1. kotlet

      podczas lotu uzbrojonej maszyny dochodziło do niebezpiecznych wibracji części ogonowej. to był oficjalny powód zamknięcia programu Iryda.

    2. zxcv

      Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Iryda z silnikiem F-16? Chyba się zagalopowałeś...

    3. edw

      Lepszy byłby silnik od Boeinga 777 albo co tam się ograniczać, od rakiety Saturn V.

  7. Leo

    Ciekawe jakby wypadła Iryda w roli samolotu szturmowego kontra Su-22?

    1. cerg

      Lepiej by wypadła. Su-22nie był typowym szturmowcem w dzisiejszym sensie, jego parametry i typowe zadania dostosowane były do czasów zimnej wojny.

    2. mw

      Iryda miała zastąpić Iskrę, a nie naddźwiękowe Su-22. Konstrukcyjnie bliżej jej do Su-25 i Jak-130. Porównując podstawowe parametry: prędkość, zasięg, udźwig, Iryda wypada gorzej od wszystkich wymienionych konstrukcji. Co ciekawe, następca Iskry, czyli włoski M-346 Master powstał na bazie Jaka-130

    3. pol3k

      Pomijając niezbyt udany płat to słabą stroną Irydy były silniki, 2 x K-15 to ciąg ok 30 kN, w porównaniu z Su-22 który ma 76 kN czy Su-25 z 2 x 40 kN wypadają słabo (L-159 ma co prawda tylko niecałe 30 kN ale jest o 300 kilo lżejsza i zabiera 600 kg więcej uzbrojenia niż Iryda). Gdyby pomyślano o zakupie zachodnich sprawdzonych silników i przekonstruowano płat + awionika może coś by było z Irydy. Ale można też pójść inną drogą, skoro można było zrobić samolot szturmowy z Embraera Tucano może by pomyśleć o takim zastosowaniu dla Orlika. Tucano ma ten sam silnik co Orlik PT6A-25C ale Super Tucano ma silnik PT6A-68C o mocy 1600 KM. Do tego przekonstruowanie skrzydła i opancerzenie kabiny kosztem miejsca drugiego pilota. Nawet jeżeli Siły Powietrzne nie były by zainteresowane to na świecie bez wątpienia znaleźli by się chętni.

  8. Robin Schudł

    Szkoda że nie Iryda

Reklama