Siły zbrojne
Czarnogóra kupuje izraelskie moździerze
Izraelska firma Elbit Systems ogłosiła podpisanie umowy o wartości ok. 21 mln USD na dostawy moździerzy kal. 120 mm (wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym) dla armii Czarnogóry.
Zakupione moździerze mają być przystosowane do integracji na wybranym nośniku 4x4 jak np. wielozadaniowym pojeździe JLTV używanym przez Czarnogórę. Oprócz moździerzy w skład zakupionego pakietu wchodzi szkolenie, zapas amunicji i części zamiennych. W zamówiono nie wskazano przewidzianego nośnika, ale można tutaj typować wspomniane opancerzone wielozadaniowe pojazdy JLTV. Jest to już kolejny zakup izraelskiego sprzętu przez Czarnogórę #READ[ articles: 47439 | showThumbnails: true ]
Elbit Systems has been awarded a new contract valued at around 20M Euros to supply Montenegro with mortar munition systems and training equipment.
— Elbit Systems (@ElbitSystemsLtd) May 15, 2023
👉https://t.co/fxpXIzGnr8 pic.twitter.com/oog2EmzZZH
Spear Mk. 2 to zmodernizowany wariant izraelskiego system moździerzowego Spear kal. 120 mm. Zmniejszono oddziaływanie moździerza po strzale (zwiększono redukcję odrzutu) na kadłub nosiciela oraz zwiększono skuteczność i dokładność prowadzonego ognia. Dodatkowo zmodyfikowano zastosowany w nim komputer balistyczny, system wymiany danych i pozycjonowania przez co zwiększono świadomość sytuacyjną obsługi moździerza oraz zapewniono większą skuteczność rażenia celów na zwiększonym obszarze pokrycia. Średni błąd trafienia ma według informacji producenta wynosić nie więcej niż 30 metrów, a maksymalna szybkostrzelność – 16 strz/min. Broń obsługuje 2-3 żołnierzy.
SZAKAL
Ten moździerz jest kilkakrotnie tańszy od naszego RAKA i do tego strzela standardową amunicją , ma zbliżony zasięg ognia ,oraz podobną celność. Zakup takich moździerzy jest bardziej opłacalny niż nabycie naszych koszmarnie drogich i wymagających dedykowanej amunicji Raków, dlatego nie ma klientów zagranicznych chętnych na polski produkt..
VIS
RAK ma lepsze parametry ogniowe oraz lepsze opancerzenie i lepszą dzielność terenową.
szczebelek
Mnie to ciekawi, że jak kupujemy K2 to wszyscy martwią się załogę gdy myślimy o AHS-ach to wszyscy płaczą za Krylem, natomiast Rak jest zły, bo jest na podwoziu rosomaka. Trochę trąci hipokryzją, że przy jednej kwestii płaczemy nad ochroną załogi, a w drugim mamy gdzieś, że takie kołowe pojazdy nie ochronią obsługi przed odłamkami. Z resztą przy Ottokar-Brzoza też były głosy dlaczego podwozie to 4x4.