Reklama

Siły zbrojne

Czarnogóra kupuje izraelskie moździerze

Moździerz Spear kal. 120 mm umieszczony na JLTV.
Moździerz Spear kal. 120 mm umieszczony na JLTV.
Autor. Elbit Systems

Izraelska firma Elbit Systems ogłosiła podpisanie umowy o wartości ok. 21 mln USD na dostawy moździerzy kal. 120 mm (wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym) dla armii Czarnogóry.

Reklama

Wojna na Ukrainie

Reklama

Zakupione moździerze mają być przystosowane do integracji na wybranym nośniku 4x4 jak np. wielozadaniowym pojeździe JLTV używanym przez Czarnogórę. Oprócz moździerzy w skład zakupionego pakietu wchodzi szkolenie, zapas amunicji i części zamiennych. W zamówiono nie wskazano przewidzianego nośnika, ale można tutaj typować wspomniane opancerzone wielozadaniowe pojazdy JLTV. Jest to już kolejny zakup izraelskiego sprzętu przez Czarnogórę #READ[ articles: 47439 | showThumbnails: true ]

Spear Mk. 2 to zmodernizowany wariant izraelskiego system moździerzowego Spear kal. 120 mm. Zmniejszono oddziaływanie moździerza po strzale (zwiększono redukcję odrzutu) na kadłub nosiciela oraz zwiększono skuteczność i dokładność prowadzonego ognia. Dodatkowo zmodyfikowano zastosowany w nim komputer balistyczny, system wymiany danych i pozycjonowania przez co zwiększono świadomość sytuacyjną obsługi moździerza oraz zapewniono większą skuteczność rażenia celów na zwiększonym obszarze pokrycia. Średni błąd trafienia ma według informacji producenta wynosić nie więcej niż 30 metrów, a maksymalna szybkostrzelność – 16 strz/min. Broń obsługuje 2-3 żołnierzy.

Reklama

Czytaj też

YouTube cover video
Reklama

Komentarze (2)

  1. SZAKAL

    Ten moździerz jest kilkakrotnie tańszy od naszego RAKA i do tego strzela standardową amunicją , ma zbliżony zasięg ognia ,oraz podobną celność. Zakup takich moździerzy jest bardziej opłacalny niż nabycie naszych koszmarnie drogich i wymagających dedykowanej amunicji Raków, dlatego nie ma klientów zagranicznych chętnych na polski produkt..

    1. VIS

      RAK ma lepsze parametry ogniowe oraz lepsze opancerzenie i lepszą dzielność terenową.

  2. szczebelek

    Mnie to ciekawi, że jak kupujemy K2 to wszyscy martwią się załogę gdy myślimy o AHS-ach to wszyscy płaczą za Krylem, natomiast Rak jest zły, bo jest na podwoziu rosomaka. Trochę trąci hipokryzją, że przy jednej kwestii płaczemy nad ochroną załogi, a w drugim mamy gdzieś, że takie kołowe pojazdy nie ochronią obsługi przed odłamkami. Z resztą przy Ottokar-Brzoza też były głosy dlaczego podwozie to 4x4.

Reklama