Reklama
  • Wiadomości

Chiny skopiowały indyjsko-rosyjską rakietę Brahmos

Podczas targów Airshow China w Zhuhai przedstawiciele ChRL zaprezentowali nowy pocisk cruise do rażenia celów lądowych i morskich Chaoxun-1 (CX-1). Przypomina on do złudzenia indyjsko-rosyjską rakietę Brahmos, co budzi podejrzenia w odniesieniu do oryginalności chińskiej konstrukcji. 

Indyjsko-rosyjski pocisk manewrujący Brahmos (na zdjęciu) prawdopodobnie został skopiowany przez chiński przemysł. Fot. Anirvan Shukla/Wikimedia Commons/CC 3.0.
Indyjsko-rosyjski pocisk manewrujący Brahmos (na zdjęciu) prawdopodobnie został skopiowany przez chiński przemysł. Fot. Anirvan Shukla/Wikimedia Commons/CC 3.0.

Podczas Airshow China w Zhuhai China Aerospace Science and Technology Corporation (CASC) zaprezentowała model nowego pocisku manewrującego CX-1. Rakieta ma być dostępna w dwóch wersjach. Ma być przeznaczona przede wszystkim do rażenia celów morskich. Prawdopodobnie będzie produkowana także w wersji ziemia-ziemia. CX-1A to pocisk przeciwokrętowy o zasięgu do 280 km. Według Defence News India projektant rakiety Wang Hongpo miał powiedzieć, że CX-1A może lecieć z prędkością 3 Ma na wysokości 17000 metrów, a następnie może zejść na wysokość zaledwie 10 metrów w odległości 10 km od celu.

Pocisk jest napędzany przez silnik strumieniowy. Głowica bojowa rakiety ma wystarczyć do zatopienia dużego okrętu nieprzyjaciela. Wersja ziemia–ziemia oznaczona CX-1B ma być odpalana z kontenera transportowo – startowego przewożonego na ośmiokołowym ciągniku - identycznym jak te stosowane do przenoszenia rakiet balistycznych krótkiego zasięgu typu M20 i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych z pociskami typu A100, A200 i A300. Jedna ciężarówka ma przewozić maksymalnie dwa kontenery z rakietami CX-1B.  Oprócz prezentacji prototypu na targach w Zhuhai, w chińskiej telewizji pokazany został też film z próbnego startu pocisku z wyrzutni okrętowej.

Konstrukcja CX-1 zdradza wiele podobieństw z indyjsko-rosyjską rakietą Brahmos. Dość powiedzieć, że ujawnione parametry pocisku są niemal identyczne z wspomnianą konstrukcją. Budzi to podejrzenia, że Chiny skonstruowały nowy pocisk w oparcie o zdobyte w nielegalny sposób dane Brahmosa. Chińscy hakerzy znani są z kradzieży informacji na temat najnowszego sprzętu wojskowego. Prawdopodobnie udało im się pozyskać nawet dane na temat amerykańskiego myśliwca 5.generacji F-35. Analitycy indyjscy wskazują również, że jest niemożliwe by Chiny w tak krótkim czasie opracowały tak zaawansowany projekt nie posiłkując się skradzionymi danymi.

Na razie informacje o CX-1 wywołały reakcję przedstawicieli NPO Mashinostroyenia, rosyjskiego partnera Brahmos, którzy stanowczo zaprzeczyli, że przekazali jakiekolwiek informacje o tym projekcie przedstawicielom ChRL. Wprawdzie chińska rakieta wykazuje wiele podobieństw z pociskiem Brahmos, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej zakładane osiągi, to można też dostrzec pewne różnice. W przeciwieństwie do rakiety indyjsko-rosyjskiej CX-1 ma trzy zestawy skrzydeł, w tym jeden przy silniku startowym. Prawdopodobnie chiński pocisk jest też większy od Brahmosa.

Andrzej Hładij

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama