Reklama

Siły zbrojne

Centauro gotowe do testów w Brazylii

Fot.iveco-otomelara.com

Po sporym zamieszaniu z zakupem przez Brazylię kołowych niszczycieli czołgów/wozów wsparcia ogniowego Centauro II (związanym m.in. z sądowym wstrzymaniem postępowania), nareszcie cały program pozyskania następcy wysłużonych EE-9 Cascavel przebiega sprawnie. Dowodem tego jest osiągnięcie przez dwa wymienione pojazdy gotowości do przejścia testów, a następnie ich wysyłki do Brazylii, gdzie odbędą się kolejne próby.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Niedługo po wstrzymaniu zakupu Centauro przez Federalny Sąd Okręgowy 1. Regionu (TRF-1), decyzja ta została odwołana, co zapewne uspokoiło jednakowo brazylijskich wojskowych, którzy potrzebują nowoczesnego wozów wsparcia ogniowego oraz włoskie konsorcjum CIO (Iveco+Leonardo). Główne zamówienie dotyczy dostarczenia 96 pojazdów, jednak kupujący zapewnia sobie wykorzystanie prawa opcji, na mocy którego łącznie zostanie pozyskanych aż 220 wozów wsparcia ogniowego od włoskiego konsorcjum. Wartość początkowa umowy wynosić ma 900 mln euro, jednak po wykorzystaniu opcjonalnego zamówienia wzrośnie do 2 mld euro. Nawet zamówienie 98 maszyn skokowo zwiększy zdolności żołnierzy brazylijskich, którzy do tej pory służyli na przestarzałych EE-9.

Czytaj też

Centauro II to zmodernizowany wariant włoskiego pojazdu wsparcia ogniowego/niszczyciela czołgów/czołgu kołowego Centauro B1 opracowany przez firmę Iveco we współpracy z koncernem Leonardo. W porównaniu do swojego poprzednika Centauro II został poddany głębokiej modernizacji mającej na celu poprawę siły ognia, ochrony oraz mobilności, a także dostosowanie do wymagań współczesnego pola walki. Poprawę siły ognia osiągnięto poprzez instalację nowego systemu wieżowego Oto Melara HITFACT uzbrojonego w nową  armatę gładkolufową kal. 120 mm z lufą o długości 45 kalibrów sprzężoną z czołgowym karabinem maszynowym kal. 7,62 mm. Pojazd wyposażony też jest w wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm i wyrzutnię granatów dymnych na stropie wieży.

Reklama

Czytaj też

W celu poprawy odporności przeciwminowej podwozie kadłuba zostało uformowane w kształt litery "V" oraz zdecydowano się na instalację systemu zagłuszania improwizowanych ładunków wybuchowych. Poprawę mobilności zapewnia nowy silnik turbodiesel o mocy 720 KM (o mocy o 200 KM większej od poprzednika). To pozwoliło zapewnić korzystny stosunek mocy do masy pomimo wzrostu tej ostatniej o blisko 10 ton z powodu wprowadzenia pozostałych modyfikacji (z 25 do nawet 35 ton). Dodatkowo modyfikacje objęły też instalację nowej skrzyni biegów oraz zawieszenia.

Czytaj też

Fot. Esercito Italiano
Reklama

Komentarze (3)

  1. PGR

    Swego czasu Rosomak prezentowal wersje z HITFACT 120, czy w związku z posuchą sprzętową jaka zapanowała w wojskach pancernych nie warto by było wrócić do tego i zamówić w trybie pilnym?

    1. Jerzy

      Dość już chyba mieliśmy kłopotów z Hitfistem żeby zamawiać kolejną wieżę u Włochów.

    2. PGR

      Jest jeszcze wieża Cockerill XC-8 105/120mm (105mm była prezentowana w 2014 na MSPO jako WILK) w przyszłości gdy będziemy mieli wolne podwozia Borsuka to na nie mogłyby pójść. Szczerze mówiąc to trochę zatrważające to jest i przypomina czasy IIRP przed wybuchem IIWS gdy zakłady Messerschmitta pracowały na 3 zmiany PZL Okęcie 3 dni w tygodniu czekał nie wiadomo na co.

    3. Był czas_3 dekady

      Nie wrócimy do tego, bo mamy moździerz RAK z możliwością strzelania na wprost.

  2. RAF

    Powinnismy wprowadzic do sluzby podobne pojazdy na podwoziu Rosomaka (nawet z armata 105 mm) dla wsparcia naszych oddzialow zmotoryzowanych. Duza sila ognia i tansza amunicja niz w przypadku wyrzutni pociskow przeciwpancernych. Tak jak KTO w oddzialach zmotoryzowanych jest "odpowiednikiem" BWP w wojskach pancernych, tak samo powinnismy miec w tej formacji "odpowiednik" czolgu. Oczywiscie te pojazdy sa o wiele slabiej opancerzone, ale jest to cecha wszystkich pojazdow w wojskach zmotoryzowanych wiec nie powinno to deprecjonowac tych wozow.

  3. szczebelek

    Pomijam zasadność kupna takiego pojazdu, ale co byłoby lepsze dla naszego rosomaka ta wieża bez ppk od Leonardo czy wieża z armatą 120 mm? To jedynie osobiste rozważania.

Reklama