Reklama

Siły zbrojne

Caracal tankuje w locie operacyjnym

Fot. Armée de terre
Fot. Armée de terre

Francuskie ministerstwo obrony ujawniło pierwszy przypadek tankowania w locie śmigłowca H225M Caracal podczas działań operacyjnych w rejonie Sahelu w Afryce. Zdarzenie miało miejsce w ostatnich dniach października. 

Tankowania w powietrzu dokonał śmigłowiec Caracal należący do Escadron d'hélicoptères 1/67 „Pyrénées”, korzystając z paliwa podanego przez należący do US Air Force samolot C-130 Hercules. Nie podano w jakim rejonie miało miejsce to zdarzenie, jednak „Pirenejczycy” stacjonują w stolicy Czadu, Ndżamenie. Śmigłowce Caracal, których siedemnaście bierze udział we francuskiej operacji w Afryce o kryptonimie „Barkhane”, stacjonują również w Gao (wschodnie Mali) oraz Madama (północno-wschodnie pogranicze Republiki Nigru).

W działaniach na rozległych terenach Sahelu francuskie wojska wykorzystują śmigłowce wielozadaniowe typu H225M Caracal, AS532 Cougar oraz NH90. Spośród nich jedynie pierwsze z wymienionych posiadają możliwość tankowania w locie, co znacząco zwiększa ich zasięg operacyjny i czas pozostawania w powietrzu. Francuskie samoloty C-130 Hercules nie mogą służyć jako latające tankowce, dlatego niezbędne było wykorzystanie maszyny amerykańskiej. W przyszłości do tankowania śmigłowców Caracal będą mogły służyć samoloty Airbus A400M Atlas. 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. a

    jeżeli to jest plus dla zwolenników wyboru Caracali dla naszej armii to po co nam takie "cuda" skoro tak nie posiadamy tankowców ... - chyba że mają być przeznaczone nie do obrony naszego terytorium tylko do francuskich ekspedycji ... i to był główny argument do zawarcia tego skandalicznego transferu

    1. rabarbarus

      Przecież mamy mieć tankowce, kupione do spółki z kilkoma innymi krajami.