Bułgaria szuka tymczasowych myśliwców

Produkcja F-16C/D opóźnia się w związku z przenosinami ich linii produkcyjnej z Fort Worth w Teksasie do Greenville w Karolinie Południowej, na co nałożyły się jeszcze problemy związane z pandemią Covid-19. Przenosiny te zostały wymuszone przez rozbudowę linii produkcyjnych F-35 w Fort Worth. Na dzień dzisiejszy produkcja F-16 ma ruszyć znowu w 2023 roku, jednak oznacza to, że Bułgaria otrzyma swoje osiem maszyn dopiero w latach 2027-2028. Tymczasem ostatnie zużyte MiGi-29 tego państwa będą warunkowo służyły do 2023 roku i luka 2023-2028 musi w jakiś sposób zostać wypełniona.

Minister Stojanow poinformował, że obecnie Bułgaria stara się jeszcze w Polsce o zakup od 6 do 8 silników do „obecnych myśliwców" (czyli MiG-29), co pozwoli im posłużyć ostatnie kilkanaście miesięcy. Jednocześnie powiedział też, że zapytania ws. tymczasowych myśliwców zostały złożone do Szwecji, Francji, USA i Izraela. Jak na razie odpowiedziały Szwecja i Francja, trwa oczekiwanie na pozostałe oferty.

Szwecja ma duże doświadczenie jeżeli chodzi o wypożyczanie jej relatywnie tanich myśliwców JAS-39C/D Gripen, których zapas posiada. Maszyny te są leasingowane obecnie przez Czechy i Węgry. Francja z kolei święciła w ostatnich latach wielkie sukcesy sprzedażowe swoich samolotów wielozadaniowych Rafale, ale może mieć też używane, korzystne cenowo Mirage 2000-5.

Z kolei oferta izraelska byłaby prawdopodobnie związana z wycofanymi już F-16C/D Barak, które wcześniej niemal zostały wybrane przez Chorwację. Nie wiadomo co zaproponują Stany Zjednoczone, które nie oddają swoich F-16C/D nowszych wersji ze względu na potrzeby operacyjne, a stojące w pustynnej składnicy F-16A/B raczej nie nadają się już do użytku. Opcją mogą być jedynie bardzo zużyte F-16C/D Block 25, "wychodzące" powoli z linii i zastępowane przez F-35A.