Reklama

Projekt ustawy, określanej jako „Omnibus” zakłada wydatki podstawowego budżetu Departamentu Obrony w kwocie 490,1 mld USD w ciągu roku fiskalnego 2015. Jest to zgodne z porozumieniem Bipartisan Budget Act, określającym limity wydatków Pentagonu w latach 2014-2015 w warunkach funkcjonowania automatycznych cięć, wymuszonych przez zapisy Budget Control Act. Dalsze 64 miliardy mają zostać alokowane na operacje zagraniczne, w ramach funduszy Overseas Contingency Operations.

Zgodnie z dokumentem przyjętym przez Izbę Reprezentantów, 810 mln USD z „operacyjnego” budżetu Pentagonu ma zostać przeznaczonych na wsparcie dla krajów Starego Kontynentu w ramach pakietu European Reassurance Initiative. Zaznaczono, że co najmniej 175 mln USD musi być wykorzystanych na działania podejmowane na Ukrainie i w krajach bałtyckich. W ramach pakietu w Europie zostanie prawdopodobnie rozmieszczony sprzęt amerykańskiej brygady pancernej.

Kontynuowana ma być produkcja samolotów walki elektronicznej EA-18G Growler. Fot. Mass Communication Specialist 3rd Class William Pittman/US Navy.

Ustawa przewiduje między innymi utrzymanie w eksploatacji samolotów szturmowych A-10 Thunderbolt II i kontynuowanie zakupów maszyn walki elektronicznej EA-18G Growler. Za kwotę 1,46 mld USD ma zostać pozyskanych 15 Growlerów. Co więcej, amerykańscy parlamentarzyści zdecydowali o utrzymaniu w służbie 31 maszyn AWACS, choć Departament Obrony wnioskował o wycofanie siedmiu samolotów tego typu. Pentagon wnioskował o wycofanie części samolotów wczesnego ostrzegania i wszystkich A-10 z uwagi na brak dostatecznych środków na utrzymanie gotowości bojowej jednostek pozostających w służbie.

W nadchodzącym roku fiskalnym Pentagon ma otrzymać środki na zakup 38 samolotów nowej generacji typu F-35. Jednocześnie „w pełni” sfinansowane zostaną prace rozwojowe nad samolotem bombowym nowej generacji LRS-B i maszyną tankowania powietrznego KC-46, jak również nad F-35.

Dodatkowe środki przeznaczono na modernizację ciężkich pojazdów bojowych, między innymi czołgów Abrams i bojowych wozów piechoty Bradley, między innymi w celu stabilizacji "bazy przemysłowej". Kwotą 347 mln USD ma zostać wsparty izraelski system obrony przeciwrakietowej, z czego 175 mln trafi na zestaw Iron Dome.

W zakresie „operacyjnego” budżetu Pentagonu planuje się przeznaczenie 5 mld USD na walkę z terrorystami z organizacji Państwo Islamskie i 4,1 mld USD na szkolenie i wsparcie sił bezpieczeństwa Afganistanu. Stany Zjednoczone mają również rozszerzyć współpracę w zakresie zwalczania terroryzmu z państwami takimi jak Jemen, Somalia czy Libia.

Ustawa budżetowa musi jeszcze zostać zaakceptowana przez amerykański Senat i podpisana przez prezydenta Baracka Obamę. Należy pamiętać, że Pentagon nadal funkcjonuje w warunkach automatycznych cięć wydatków, wymuszających obniżenie stopnia gotowości bojowej znacznej części jednostek US Army czy USAF czy ograniczenie zakupów nowego sprzętu (np. anulowanie programu GCV). Przedstawiciele Departamentu Obrony podkreślają, że wdrożenie w pełnej wysokości cięć w roku fiskalnym 2016, kiedy ustawa Bipartisan Budget Act łagodząca zakres redukcji przestanie obowiązywać postawi zdolność sił zbrojnych USA do wykonywania stawianych przed nimi zadań pod znakiem zapytania.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. inny m

    810 mln usd to zabawnie mala suma. Trzy dni dzialan w iraku kosztowaly troszke wiecej ! Taki budzet jakie bogactwa mineralne.

    1. :)

      To może kolega podliczy sobie wartość tych surowców mineralnych i pomyśli, czy warto taki budżet było przeznaczać na kontrole nad nimi. Zwłaszcza, że USA nie są kluczowym kierunkiem eksportowym irackiej ropy. Zwłaszcza, że Stany jednocześnie zaczęły politykę uniezależniania się od zagranicznych dostawców, a zwłaszcza krajów Zatoki. Serio, przy teorii "wojny o ropę", teoria o irackiej broni masowego rażenia wygląda jak magisterka przy wypracowaniu gimnazjalisty.

  2. Raider

    Ojj widać, że komuś tu zależy na wojence i pchnięciu zadłużonej gospodarki do przodu.

    1. polish

      To jest wiadome, leopardy co kupiliśmy pójdą na ukraine w 100%, to jest celowo planowana interwencja aby sprowokować Rosjan do wojny z eu.

    2. :)

      Oj widać, że ktoś tu rozumie gospodarkę tak, jak Prezydent ortografię. Tak, najlepszym sposobem na oddłużenie gospodarki jest wojna. A najlepszym sposobem na odlodzenie samochodu stojącego przed blokiem w zimę - polanie go ciepłą wodą.

  3. kol

    Z tego Ukraina ma dostać 100milionow

  4. koksu

    Dlatego Polacy powinni zabrać trzynastki, zabrać zasiłki dla pijaków itp i doinwestować armię. Powinno pojawić się przesłanie albo komunistyczne przywileje albo ochrona obywateli. Doskonały czas by równać przywileje grup.

    1. Marcin

      To sobie poczytaj jak nie wiesz ile Amerykanie wydają na socjal,a kwota ciągle rośnie i jest dużo większa niż budżet obronny...myślisz, że wspaniałomyślni obywatele, szczególnie ci o ciemniejszej karnacji zrezygnują z darmowego papu, żeby dzielni piloci latali f-35?

    2. Sławek

      Ci co wyjechali za granicę i w większości ci co niepracują, to dlatego, że w Polsce ktoś zlikwidował miejsca pracy. Zostali młodzi i starzy (emeryci) i niewiele tych co utrzymują kraj. Myślę, że to świadome. pozdrawiam

    3. Adam

      Pan koksu to z kapsuły czasu wysiadł? W 2014 już nikt nie wierzy w te bajki o złowrogich rencistach rujnujących Polskę. To nie są lata 90-te.

  5. klon

    a gdzie tekst o patriotach..kasa została zatwierdzona czy nie?

  6. D

    Sprostowanie, program GCV jako taki nie został anulowany, zmieniono mu nazwę na FFV i w chwili obecnej ma niski priorytet a prace koncentrują się na opracowaniu poszczególnych komponentów oraz technologii. Prace nad nowymi gąsienicowymi platformami bojowymi zostaną wznowione prawdopodobnie po odejściu Obamy i likwidacji sekwestracji, która w kuluarach jest krytykowana jako szkodliwa nie tylko dla sił zbrojnych ale i przemysłu, zresztą w USA już dość otwarcie oficjele zaczynają się wypowiadać bardzo negatywnie o sekwestracji.

    1. tank_buster

      Jak widać powyżej fanatycy ciężkich pojazdów, które w Iraku i na Ukrainie są bez większego problemu niszczone, nie mogą się pogodzić z tym, że kolejny program ciężkiego pojazdu bojowego na świecie upadł. Ci osobnicy nie mogą się po prostu pogodzić, że czas takich pojazdów słusznie minął. Do nich to jeszcze nie dotarło, że takie drogie pojazdy i tak są niszczone na polu walki, więc się ich nie opłaca kupować (poza wyjątkami jak Izrael, który ma problemy na własnym terytorium i z ogólnie słabym przeciwnikiem). Śmieszne jest to ich zachowanie, ale pajaców także w militariach nie brakuje.