Reklama

Siły zbrojne

Brazylijskie Gripeny wystartują z lotniskowców

Brazylia rozpatruje możliwość wykorzystania samolotów Gripen na pokładzie lotniskowców.

Ostatnie informacje medialne wyraźnie wskazują, że Brazylia bierze pod uwagę zamówienie samolotu Sea Gripen - wersji morskiej szwedzkiego samolotu wielozadaniowego Saab Gripen. Jak na razie tworzone jest studium wykonalności, co osobiście nadzoruje brazylijski minister obrony.

Dokument może zostać wykorzystany podczas ostatecznych negocjacji dotyczących kupna przez Brazylię 36 samolotów Gripen NG. Kontrakt na dostawę statków powietrznych dla brazylijskich sił powietrznych (Força Aérea Brasileira) ma zostać podpisany jeszcze w tym roku.

Naprzeciwko potrzebom Brazylii wychodzi koncern Saab proponując zarówno samoloty dla lotniskowców klasy STOBAR (Short Take-Off But Arrested Recovery – krótkiego startu i lądowania z wykorzystaniem lin hamujących), jak i CATOBAR (Catapult Assisted Take-Off But Arrested Recovery – startu z wykorzystaniem katapulty i lądowania z wykorzystaniem lin hamujących).

Jak podkreślają Szwedzi z dziesięciu najważniejszych kryteriów, które muszą spełniać samoloty pokładowe, Gripen w wersji E/F wypełnia siedem. Badania określające zakres prac niezbędnych, by wzmocnić jego konstrukcję zakończyły się sierpniu 2012 r. We współpracy z brytyjskimi inżynierami w siedzibie Saab w Londynie powstał projekt samolotu, który jest oferowany nie tylko Brazylii, ale również siłom morskim Indii.

Szwedzi reklamują swoją konstrukcję jako lżejszą i tańszą od obecnie proponowanych myśliwców morskich (F/A-18E/F, F-35C, Rafale M, Mig-29M i Su-33). Zaznaczają, że tylko Sea Gripen może być wykorzystywany na wszystkich typach obecnie wykorzystywanych lotniskowców i tych, które są właśnie budowane.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Roman

    Jednak Brazylijczycy powinni pomyśleć o następcy swojego jedynego już chyba 50-letniego lotniskowca Sao Paulo czyli d. francuskiego Foch. Modernizacje, remonty podtrzymują z pewnością jakąś sprawność tego staruszka ale jego kres zbliża się nieuchronnie. W innym przypadku będą mieć samoloty pokładowe bazowania lądowego podobnie jak Argentyńczycy.

  2. Pablo

    Masz rację morskie samoloty posiadały dwa silniki zwłaszcza: A-4 Skyhawk, F-8 Crusader, A-7 Corsair II, Super Étendard. Ups dwa silniki to chyba jednak nie zasada.

  3. mirage 2000-9

    Mig-29K !!!

  4. Legion

    Morski Gripen jest ciekawy ale jest jedno ale... Zwyczajowo wszystkie morskie samoloty posiadały 2 silniki które zwiększały bezpieczeństwo pilota(jak jeden nawali to na 2gim się do lotniskowca dowlecze). Warunki na morzu są gorsze dla sprzętu niż na lądzie poza paroma wyjątkami... Ciekawe jak na tym Brazylia wyjdzie.

    1. Tyberios

      No bym nie powiedział że zwyczajowo bo ogrom posiadał/posiada pojedynczą jednostkę napędową. A i przyszłościowy (żarcik taki) F-35 ma tylko jeden silnik i niby ma stanowić podstawę przyszłych skrzydeł powietrznych lotniskowców. Zresztą to odwieczna rywalizacja między 2 a jednym silnikiem w maszynie, oba mają swoje + i -

    2. O.K.

      >Zwyczajowo wszystkie morskie samoloty posiadały 2 silniki które zwiększały bezpieczeństwo pilota(jak jeden nawali to >na 2gim się do lotniskowca dowlecze). Szczególnie w czasie 2 wojny światowej. A w okresie powojennym tez parę jednosilnikowych się znajdzie -np. A-4 Skyhawk czy Super Etendard.

    3. JBZ

      A-4, Etendard/Super Etendard, Harrier, F-8, A-7 i ... F-35B.

Reklama