- Wiadomości
Błaszczak: Zamówiliśmy 116 Abramsów w starszej wersji na bardzo preferencyjnych warunkach
Jak poinformował minister obrony Mariusz Błaszczak przy okazji przybycia do Polski pierwszych 7 wozów Abrams przeznaczonych do szkolenia, zakup 116 dodatkowych czołgów „starszej wersji” to dla Polski koszt jedynie ich rozkonserwowania oraz pakietu części zamiennych. Używane amerykańskie czołgi będą - „stanowiły one wypełnienie luk powstałych po donacji sprzętu dla Ukrainy” - jak wyjaśnia minister.

Autor. CO MON
Minister Błaszczak 14 lipca poinformował, że w przyszłym roku rozpoczną się dostawy dodatkowych 116 czołgów Abrams „starszej wersji" jak to ujął, które mają trafić na uzbrojenie dwóch batalionów Wojska Polskiego. Będą to pojazdy starszej wersji niż zamówione za 4,74 mld USD czołgi M1A2 SEP v3, czyli najnowszej wersji używanej obecnie przez US Army. Przy okazji dostawy do Polski pierwszych z 28 czołgów M1A2 SEP v2 które mają posłużyć do szkolenia naszych pancerniaków, minister nieco uściślił informacje.
Zobacz też
Zamówiliśmy 116 czołgów Abrams w starszej wersji. To są czołgi, które pochodzą z magazynów armii Stanów Zjednoczonych. Pierwsze z tych czołgów trafia na wyposażenie Wojska Polskiego już w przyszłym roku. Chodzi o to, aby stanowiły one wypełnienie luk powstałych po donacji sprzętu dla Ukrainy. Te czołgi zostały kupione na bardzo preferencyjnych warunkach. W zasadzie płacimy jedynie za ich przywrócenie do sprawności, gdyż obecnie są one zakonserwowane, oraz za pakiet logistyczny, części zamienne.
Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej
Zobacz też
Jak wynika z tego krótkiego oświadczenia będą to pojazdy pochodzące z magazynów US Army, czyli prawdopodobnie będą to wozy M1A2S lub M1A2 SEP dość zbliżone do zamówionych wozów najnowszej wersji i potencjalnie mogą zostać do niej w przyszłości podniesione. Istnieje również ryzyko, że będą to M1A1 FEP (Firepower Enhancement Package) czyli znacznie starszy wariant, zmodernizowany w sposób podobny do wozów które wycofano ze służby w Korpusie Piechoty Morskiej. Szczegóły poznamy pewnie w nadchodzącym roku.
Zobacz też
Jak wynika ze słów ministra, Polska zapłaci jedynie za rozkonserwowanie pojazdów i przywrócenie im gotowości operacyjnej oraz za pakiet logistyczny i części zamienne. Nie oznacza to bynajmniej małych kosztów, gdyż będą one liczone w dziesiątkach milionów dolarów. Jest to z pewnością dobra wiadomość, gdyż koszt pozyskania wozów po cenie rynkowej byłyby wielokrotnie większy.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS