Reklama

Siły zbrojne

Abrams Polska

Błaszczak: Zamówiliśmy 116 Abramsów w starszej wersji na bardzo preferencyjnych warunkach

Jak poinformował minister obrony Mariusz Błaszczak przy okazji przybycia do Polski pierwszych 7 wozów Abrams przeznaczonych do szkolenia, zakup 116 dodatkowych czołgów „starszej wersji” to dla Polski koszt jedynie ich rozkonserwowania oraz pakietu części zamiennych. Używane amerykańskie czołgi będą - „stanowiły one wypełnienie luk powstałych po donacji sprzętu dla Ukrainy” - jak wyjaśnia minister.

Reklama

Minister Błaszczak 14 lipca poinformował, że w przyszłym roku rozpoczną się dostawy dodatkowych 116 czołgów Abrams „starszej wersji" jak to ujął, które mają trafić na uzbrojenie dwóch batalionów Wojska Polskiego. Będą to pojazdy starszej wersji niż zamówione za 4,74 mld USD czołgi M1A2 SEP v3, czyli najnowszej wersji używanej obecnie przez US Army. Przy okazji dostawy do Polski pierwszych z 28 czołgów M1A2 SEP v2 które mają posłużyć do szkolenia naszych pancerniaków, minister nieco uściślił informacje.

Reklama

Czytaj też

Reklama
Zamówiliśmy 116 czołgów Abrams w starszej wersji. To są czołgi, które pochodzą z magazynów armii Stanów Zjednoczonych. Pierwsze z tych czołgów trafia na wyposażenie Wojska Polskiego już w przyszłym roku. Chodzi o to, aby stanowiły one wypełnienie luk powstałych po donacji sprzętu dla Ukrainy. Te czołgi zostały kupione na bardzo preferencyjnych warunkach. W zasadzie płacimy jedynie za ich przywrócenie do sprawności, gdyż obecnie są one zakonserwowane, oraz za pakiet logistyczny, części zamienne.
Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

Czytaj też

Jak wynika z tego krótkiego oświadczenia będą to pojazdy pochodzące z magazynów US Army, czyli prawdopodobnie będą to wozy M1A2S lub M1A2 SEP dość zbliżone do zamówionych wozów najnowszej wersji i potencjalnie mogą zostać do niej w przyszłości podniesione. Istnieje również ryzyko, że będą to M1A1 FEP (Firepower Enhancement Package) czyli znacznie starszy wariant, zmodernizowany w sposób podobny do wozów które wycofano ze służby w Korpusie Piechoty Morskiej. Szczegóły poznamy pewnie w nadchodzącym roku.

Czytaj też

Jak wynika ze słów ministra, Polska zapłaci jedynie za rozkonserwowanie pojazdów i przywrócenie im gotowości operacyjnej oraz za pakiet logistyczny i części zamienne. Nie oznacza to bynajmniej małych kosztów, gdyż będą one liczone w dziesiątkach milionów dolarów. Jest to z pewnością dobra wiadomość, gdyż koszt pozyskania wozów po cenie rynkowej byłyby wielokrotnie większy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (46)

  1. Prezes Polski

    Fakt, że pan minister nie ujawnia o którą wersję chodzi, świadczy, że to naprawdę stare czołgi. Mam tylko nadzieję, że to M1A1 z armatą 120mm a nie 105. I tak będą znacznie lepsze od t72. Sko da się ulepszyć, podobnie jak resztę elektroniki. Szkoda, że to tylko 116szt. Drugie tyle by się przydało. Łącznie mielibyśmy wtedy w 2028 ok 720-740 szt. czołgów lepszych od wszystkiego, co mogą na nas wysłać sowieci. Przy dobrym dowodzeniu i wsparciu z powietrza (nie naszym rzecz jasna), to już jest jakaś konkretna siła.

    1. Valdore

      @Prezes, wersja jest znana to M1A1SA czyli czołgi praktyczneiw standardzie M1A2SEP ale bez zmiany nazwy.

    2. Chyżwar

      A skąd chciałbyś czołgi z działem 105mm? Nawet Amerykanie nie cofną historii i nie wyprodukują ci takich na twoje specjalne życzenie.

    3. Valdore

      @Chyzwar, oj dałoby radę, dla Iraku zrobili M1A1M bedące w rzeczywistosci starymi M1 z dodanym działe 120mm, wiec i ze 105mm by zrobili:) A my dostajemy M1A1SA.

  2. zibi

    A jakie to są te preferencyjne warunki? I kto ich udziela - Skok, Bocian czy Provident? Kontrakt za kontraktem się sypie a nic nie wiadomo kto i z jakiego źródła ma na to kasę.

    1. Pirat

      Jak nie było kontraktów to było źle, jak są kontrakty to też źle.

    2. Jato

      To zasadne pytanie. Gdy byly lata prosperity, to sie nie kupowało, a teraz, gdy jest kryzys, a inflacja rośnie jak na drożdżach sie kupuje za setki miliardów? Więc skąd na to wszystko pieniądze? Dlaczego tez wcześniej sie nie kupowało? Wyszłoby znacznie taniej.

  3. Grażewicz

    Teraz problemem ma być to, że mamy zapłacić za rozkonserwowsnie Abramsów. Czy ja k.......... śnie ?

    1. Chyżwar

      Dla niektórych jak widać, to bardzo duży problem.

  4. żelazny2

    Stało się to czego się obawiałem, koszt serwisu tych czołgów spowodował że wzięli 3 razy mniej niż chcieli. Tak jak wcześniej pisałem że serwis i logistyka będzie problemem, stało się faktem. Z jankesami nie ma dobrego biznesu, niby jesteśmy sojusznikiem a zdzierają z nas na maksa. A z serwisu u nas to pewnie malowanie dostaniemy, reszta w USA. Gratuluje naszym władcom. Przez to tak to wszystko utajniają.

    1. Chyżwar

      Chłopie, jeszcze trochę a do teciaków nie będzie tutaj żadnego serwisu. PO rozwaliło fabrykę silników. Dwa góra trzy remonty kapitalne to maksimum co można z posiadanymi zrobić. Nowe silniki można sobie zamówić w Indiach albo w rosji. Ewentualnie gdzieś w Chinach.

  5. Szop85

    Pratt & Whitney Rzeszów S.A jest w stanie naprawiać remontować i produkować turbiny gazowe do Abramsów . To ich wyrób. HSW produkuje lufy które są montowane w Abramsach. Rużnica między A2 A3 to dodanie kilku nowych systemów. Unifikacja 80%. To więcej niż pt 91 i t72. Serwisem i remontami zajmie się zakład w Poznaniu. Nie rozumiem po co te brednie. Pozbycie się T72 i PT 91 to dobry ruch. Nie jesteśmy w stanie produkować do nich części silników. Unifikacja Amunicji. Same plusy.

    1. Dudley

      Turbina jest firmy Honeywell . Jest naprawiania jedynie w USA

    2. GB

      Rzeszów nie jest w stanie produkować i remontować żadnych turbin do Abramsow bo nie ma maszyn i technologii. HSW nie produkuje luf do armat Abramsa. Kłamiesz!!!

    3. maks

      Turbiny są firmy Honeywell (dokładnie chodzi o AGT-1500), mają być naprawiane w PGZ - miesiąc temy było podpisane porozumienie (info można sobie wyszukać na Defense24). Amerykanie mają w Polsce ponad setkę własnych M1A2Sep2 i po decyzji, że ten sprzęt będzie na stałe w Polsce magazynowany logiczne jest, że przekażą nam kompetencje serwisowe. Dla nich to interes zamiast je wozić do USA i z powrotem. A w HSW produkują lufy nie do Abramsów tylko do Leopardów - to jednak nie to samo.

  6. Tytan

    To jest zakup interwencyjny. Dlatego jest słuszny. Narzekać można jedynie na opóźnienia w programie Wilk. Najnowsze konstrukcje czołgów potrafią zniszczyć kilkanaście czołgów rodziny T - 72 w jednej bitwie.

  7. Szop85

    Lepsza logistyka Abramsów nowych i używanych 10 letnich( CNN podaje że M1A2sep.) Niż 30 letnich T72 i PT91. Lepszy dostęp części zamiennych. Po drugie unifikacja dział i amunicji na 120mm. Dwa typy czołgów tak naprawdę.K2 jako 3 czołg. I słyszałem opinie że Leopardy jako rezerwa .

    1. Robert0

      Logistyki w Polsce dla amerykańskich czołgów nie ma to raz. Dwa, to bedzie ona budowana przez lata i to na zasadach narzuconych przez USA. i po trzecie Abramsy sa starsze niż PT91 - produkcję zakończono w połowie lat 90-tych. Są tylko składowane, modernizowane (czasem) i sprzedawane. Wartośc bojowa po modernizacji do SEPv3 wzrośnie zwłaszcza w stosunku do teciaków ale teraz to nasze czołgi maja lepsza termowizję bo 3gen. Problem w tym, że ich moderka będzie kosztować kilka mld złotych ($) i bedzie możliwa tylko w USA. No i na koniec, to Leopardy przez 2-3 lata będą podstawa w WP, bo sa wyszkolone załogi i jako taka logistyka plus doświadczenie.

    2. wert

      Robert0@ przyjmiesz do wiadomości że sensownej kosztowo moderki teciaków NIE byliśmy w stanie zrobić z powodu braku części? Zero silnika PO zaoraniu Woli, zero armaty, zero przekładni. Dalej będziesz epatował tym co ma rycerz?

    3. Robert0

      #wert jak masz kłamac to lepiej milcz, Części do T72 mamy w bród nie mówiąc o ich możliwości bezgranicznego produkowania w ramach licencji. PZL Wola nie istnieje ale S12U może byc produkowany w Poznaniu, gdzie jest dokumentacja, bowiem Bumar nie był w stanie tego ogarnąć. Stąd brak nowych jednostek ale to nie problem. To, że wycofujemy T72 to akurat dobrze, źle że w takim chaotycznym sposobem róznicując park maszynowy bez możliwości jego zaopatrzenia. Po drugie sam S12 jest nie do zdarcia tylko osprzęt trzeba wymieniać. Remont silnika przewidziany jest co 5000 motogodzin, co oznacza interwał co 15 lat. T72 rutynowo remontuje sie jednak co 2000 h czyli 5 lat bo zawodzi hydraulika, elektryka oraz wałki skrętne. Remont trwa 1 miesiąc w jednostkach typu 16 Żuławskiego Batalionu Remontowego. Tak mamy w WP opanowany serwis MBT, Gorzej jest z Leo, a Abrams to się zobaczy bo amerykanie nie chca dzielić sie wiedzą podobnie jak Niemcy.

  8. Box123

    [6/6] kolejny argument, że się nie nadaje do tej funkcji). Kolejna sprawa, że taki kraj jak Polska,który ma ograniczone możliwości infrastrukturalne i osobowe powinien inwestować w jak najbardziej wydajne samoloty, bo do tych 48 półmyśliwcow też trzeba będzie mieć lotniska, infrastrukturę, pilotów i serwis, na co wydamy prawie tyle samo co przy f35, tylko na końcu okaże się,że będziemy mieli 10xmniejsze zdolności. Dotąd bałem się, że jak już f35 będzie prawie w cenie f16 to ktoś wpadnie na pomysł, żeby kupować te drugie. Ale decyzja z oparciem lotnictwa na samolotach szkolno bojowych przebiła tę sytuację. My potrzebujemy kolejne 2-3eskadry f35, które są JEDYNYM RODZAJEM broni, dającym nam możliwość uzyskania przewagi nad Rosją w jakimś obszarze. Bez większej ilości f35 nie uda się osiągnąć przewagi w powietrzu bez której żadne inne samoloty i tak nie będą mogły operować + ewentualnie 1-2eskadry używanych f16 za migi i wejść we współpracę z Koreą nad ka-21, a nie żadne półsamoloty fa50

    1. jasiu z lasu

      f35 nie da ci przewagi,przewagę da ci f15 i tylko on

    2. kaczkodan

      Trzeba zobaczyć jakie będą te FA-50. Bo wersja z EL-2032 i F404 a wersja z EL-2052 na GaN albo APG-83, F414 i z wbudowanym defensywnym WRE i AIM-120D to jakby całkowicie dwa różne światy. Te drugie są znacznie lepsze od naszych F-16!

    3. kaczkodan

      To oznacza że ze 180 K2 będzie ich 300, czyli tyle ile miało być tych Abramsów na początku. Wygląda na to, że pieniążków nie styka na wszystko. Pytanie czy z te K2 kupiliśmy z musu aby potem trzaskać K2PL i dostać licencję, czy też Abramsy były droższe ale szybciej i więcej K2 się nie dało...

  9. mkr

    To jakaś masakra: planowane 10 rodzajów czołgów: A1M1, A2M2 sep3, A2M2 sep2 (na wypożyczeniu), PT91, T-72 (w różnych wersjach, bo pewnie jeszcze kilka zostało), Leo A4, Leo A5, Leo PL, K2 i K2PL. Jak dojdzie modernizacja A1M1 to jeszcze jeden rodzaj.... Coś na kształt helikopterów. Ktoś podsumował ile mamy rodzajów? Ile z tego lata? Czy tak będzie z czołgami? Żaden kraj nie może się z nami równać :)

    1. W

      Myślę że po tym co widać na wschodzie wszystkie pozostające jeszcze u nas T-72 i Pt-91 skończą jako posiłki dla Kijowa jeśli nie w tym to w przyszłym roku - Abramsy docelowo wszystkie w jednej wersji A1M1 sep v3 , i K2 docelowo też w jednej wersji PL - z tymczasowymi K2 które pewnie zastąpią w jednostkach PT-91 - Leo , jeśli będzie kontynuowana ich modernizacja po 2A4 , to też skończą w tym samym standardzie (może poza przednim pancerzem wieży i umieszczeniem celownika działonowego - ale z tą samą elektroniką i optyką , apu, etc.) i pewnie docelowo zostaną zastąpione przez K2PL i przeniesione do rezerwy lub odsprzedane (no ale to pewnie za 15 lat ) - Do tego któryś w wojskowych mówił że dodatkowe Abramsy też pójdą do 18 dywizji , co pewnie znaczy tworzenie tam kolejnej brygady - i 6 batalionów Abramsów wszystkie w jednej dywizji. A cała reszta będzie docelowo na K2PL więc w przeciwieństwie do śmigłowców tu widać jakiś plan. Lepszy czy gorszy ale jakiś.

    2. jasiu z lasu

      czyli docelowo zostaniemy z leo plus k2 plus abramsy,,,jaki kraj ma trzy rodzaje czołgów...gdzie tu logika,wiem że arabia ma dwa typy ale w Europie!!!!!!!!!!!!!

    3. Valdore

      @jasiu, Grecja, Rosja( ta ma min 5) ot tak na szybkiego:)

  10. DIM1

    Na razie wszystko wskazuje na owe czołgi bezskutecznie wciskane (ale w liczbie 400 sztuk), Grecji, a potem Turcji. Jedni i drudzy policzyli koszty późniejszej eksploatacji i nie wzięli. W Grecji liczyły to dwie komisje, gdyż parlament wierzyć nie mógł w informację MON, że "darmowe" wyjdzie drożej, niż zapłacone z góry np. Leopardy. W odróżnieniu od Grecji, w Polsce decyzje są nam tylko komunikowane, a i to fragmentarycznie.

    1. gdyby.

      w Polscle nie ma analizy jest polityka tylko

    2. Valdore

      @DIM1 I w odróznieniu od Grecji w Polsce będziemy mieli znacznie lepsze czołgi niz maja i beda mieli grecy.

    3. jasiu z lasu

      skąd to wiesz,gdybasz czy piszesz bzdury

  11. Edmund

    W artykule przewija się motyw wysokich kosztów obsługi czołgów. A ile jest warte unikniecie sytuacji spadającej bomby na twój dom albo, dobijających się do drzwi ruskich oprawców? Należy zadecydować, czy chce się mieć bida-armię, czy armię z prawdziwego zdarzenia. Prawdziwa armia zawsze kosztuje. Nowoczesny czołg zawsze kosztuje, bez względu na to, co się wybierze: Leclerc, Leopard, K2 czy Abrams. W sytuacji takiej jak Polska jest to też zawsze wybór polityczny. Grecja np. kupuje ostatnio dużo we Francji, bo ten kraj obiecał być jej protektorem wobec Turcji. Chyba, że jest się Szwajcarią albo Portugalią, to można wybierać i analizować. Jarosław Kaczyński myśli o przeznaczeniu 5 % na armię i jest to kierunek słuszny, aby ktoś taki jak Niemcy nie pokazywali nam miejsca w szeregu.

    1. Edmund

      Ostatnio Bayern chciał pokazać Lewandowskjemu miejsce w szeregu. Zaprosił go na spotkanie z żoną (!) i oświadczył, że albo znajdzie kupca na siebie za 75 mln euro, albo przesiedzi cały sezon na ławce rezerwowych. Na to Lewandowski, że za taką kasę może siedzieć, ale co kibice Bayernu na to? Fakt angażowania przez Bayern żony do rozmów nie jest fair.

    2. jasiu z lasu

      ale stek bzdur

  12. Greedo

    Czasy są takie , że nie wystarczy zamówić i zapłacić. Trzeba jeszcze otrzymać dostawę i przeszkolić załogi oraz logistykę. Mam nadzieję, że cały czas monitują o szybkie dostawy tych dodatkowych 116szt. Co z HIMARS ? Kiedy trafią do Polski?

  13. kd12

    Jakie czołgi K2 czy K2 PL ? Są Leopardy aktualnie w 3 wersjach A4, A5 i PL, to bardzo dobre czołgi, chociaż politycznie brak porozumienia z zachodnimi sąsiadami. Już są szkoleniowe Abrams M1A2 SEP v2, będzie 116 kolejnych Abramsów w wersji NN, ale nie gorsze niż T72. Chodzi o PT-91 Twardy, te czołgi mają strategiczne znaczenie dla SZ RP. Wynika, że jeszcze przez rok.

    1. Jan24

      Te stare Leopardy z lat 70;tych to Włosi za grosze oddają bo utylizacja jest droga. Wpakowaliśmy kilka miliardów w ich przystosowanie i remonty. Donek kupił złomowany sprzęt tanio ale od razu podpisano kontrakty na remonty i wymianę części od Niemców a to miliardy. Lepiej było z Koreą współpracować od początku niż złom remontować.

    2. xdx

      @Jan24 Włosi nic nie oddają bo nie mają co oddać. Stare leopardy które mieli to były Leopardy 1 w różnych wersjach od a3 do a5 wszystkie zostały zakupione przez firmę Rheinmetall i to one były przyczyna rozmów z Ukraina, na co nie wyrażono zgody i zostały zaproponowane w tzw Ringtausch ( a nie mylnie interpretowane szczególnie w Polsce Leopardy 2, Leo2 wypłynęły dopiero w negocjacjach z Czechami, Słowacja i Polską na koniec- bo nikt nie chciał tych 1- z tym że 1 w wersji a5 to i tak przerastają t-72 i to znacznie, problem włoskich Leo1 jest tez taki iż maja bardzo różne systemy wieżowe- bo Włosi dużo kombinowali z ich modernizacja i pare różnych rzeczy próbowali )

    3. kd12

      Dzisiaj już jest info, ze wszystkie PT-91 Twardy jadą na Ukrainę ! Trudno to pojąć, bo znany generał wojsk pancernych mówi, że PT-91 ma SKO na poziomie rosyjskiego T-90. No to HSW będzie produkowała lufy 125 na eksport ? Ale 116 Abramsów ponoć będzie w wersji M1A2SEP, na osłodę

  14. ACAN

    Jeśli wojna przeciągnie się do przyszłego roku to możemy spodziewać się że i nasze Leosie będą hulały nad Dnieprem i Donem. Hiszpanie zadecydowali o przekazaniu swoich to i szkolenia Ukraińskich czołgistów się rozpoczną. Jeśli K2 będą dostępne przed końcem roku to wyżej opisany scenariusz jest realny. Wynika to z tego że rząd uznał nie tak jak wszyscy myślą że szykujemy się do wojny która wybuchnie za kilka lat tylko już jesteśmy w proxy wojnie . Wydaje mi się że jest to słuszne założenie.

  15. Liman

    Nurtuje mnie pytanie. Czy jednak za bardzo pospieszyliśmy się z tymi Twardymi? Przecież wiadomo że i tak tak by walczyły po wschodniej stronie, a wszystko sobie zrobimy przy nich sami. W dobie kryzysu i braku ciągłości dostaw jednak to duży plus?

  16. ANDY

    do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy pieniądze, pieniądze i pieniądze - zakupy najlepszej broni bez technicznych kompetencji eksploatacyjnych i uzależnienie się całkowicie od dostawcy ... z symbolicznym propagandowym a nie realnym zaangażowaniem polskiego przemysłu to strzał w stopę a nie wzmocnienie armii -nasi monowcy zachowują sie tak jakby o tej podstawowej zasadzie nigdy nie słyszeli i obawiam sie że zakupy super sprzet zakończą się tak jak z darowanymi Leo i "rozwalą " cały budżet ...

  17. Edmund

    A propos logistyki, w HSW niewielka grupa osób ogarnia logistykę Kraba, Raka, Wisły, Właśnie tworzy łańcuch dostaw dla Borsuka. Tutaj obawiają się, że 120 tys. obecnie armia nie ogarnie logistyki kilku rodzajów czołgów. Pragnę przypomnieć, że w pierwszej lepszej Biedronce, nie więcej jak 2-3 osoby ogarnia logistykę kilku tysięcy co najmniej produktów jednocześnie sprzedając, układając towar na półkach, sprzątając i przygotowując raporty.

    1. Borsuk.27415

      Dodajmy, że do tego jeszcze pieką bułki, a w Żabach jeszcze robią hotdogi i kawę. No i części do Abramsa mają dłuższy termin niż Actimel ;-)

    2. bc

      Logistyka się poprawia a nie pogarsza, już samo to że w odstawkę idzie 125mm to duży plus. Paradoksalnie Abramsa będzie najłatwiej utrzymać w służbie bo jest cały czas produkowany.

    3. Edmund

      Bardzo solidnie podchodzi się do zapewniania serwisu dla Abramsa w Polsce. Podpisuje się umowy z firmami, produkującymi do niego części. W Polsce będą serwisowane Abramsy wojsk amerykańskich. Niewykluczona modernizacja starszych typów polskich Abramsów z wyposażeniem polskim. Temu przyglądać się będą Amerykanie i jeśli się sprawdzi, niewykluczona współpraca z montowaniem tego wyposażenia dla US ARMY.

  18. Box123

    [1/6] Czyli nie żadne 300 tylko będzie 116 czyli dokładnie tyle ile potrzeba do 2 batalionów, żeby jak jeden będzie miał awarie albo zostanie uszkodzony żeby nie było czym go zastąpić? Nie wiem jak trzeba być pozbawiobym wyobraźni, żeby nie można pomyśleć że jak potrzebujemy czołgów dla 2 batalionów to potrzebujemy nie co do jednego tyle ile te bataliony liczą tylko przynajmniej z 5-10 więcej? I rozumiem że to jest umowa przekazania, a nie kupna, a za twarde dostaniemy kolejne 180? Czy plan jest taki że oddamy 500 czołgów, od Amerykanów dostaniemy 116, a potem kupimy na szybko z półki niespełniające naszych potrzeb gołe K2 w podstawowej wersji (nawet nie w wersji NO)? Dwa. Czy prawdą jest, że nabywając setki abramsow nie będziemy mieli pełnego serwisu w Polsce, gdzie np Grecja ma pełną licencje na produkcję w kraju? Trzy: czy nadal planujemy pozyskać tak kosmiczną ilość himarsów z ZEROWĄ polonizacją wyrzutni, bez licencji na produkcję w Polsce i bez podstawowych rakiet o zasięgu 300km?

  19. Box123

    [2/6] Tak ogromne zamówienie (większe niż to co posiada samo USA) będzie oznaczało, że całą naszą obronę na poziomie wojsk lądowych na lata oprzemy o ten system. Brak jego realnej polonizacji i produkcji w Polsce rakiet 300km+ będzie równoznaczny z brakiem nad nim praktycznie jakiejkolwiek kontroli i pełną zależność od USA,które tak jak dziś Ukrainie będą mogły mówić nam jak możemy tych rakiet używać,a jak się nie zgodzimy to poprostu ich nie dostarczą. Dlatego przy tak ogromnym zamówieniu obowiązkowo musimy mieć licencje na produkcję w kraju(Korea otrzymała ją przy 1/10 takiego zamówienia),przynajmniej częściowy transfer technologii na wyrzutnie i minimum dwa rodzaje rakiet: 70 i 300km, bo na 70km niedługo będą strzelać zwykłe haubice i to rakiety o większym zasięgu będą tymi które będą PODSTAWĄ tego systemu w przyszłości (a nie rakiety 70km),a bez możliwości ich produkcji i dalszego rozwijania będziemy w pełni zależni od dostaw z zewnątrz. Dlatego umowa w takiej formie

  20. Box123

    [3/6] będzie stwarzała tylko pozór bezpieczeństwa i bedzie jak dywersja, bo postawimy naszą obronę i wydamy miliardy na system, który w każdej chwili będzie mógł stać się bezużyteczny. Polska musi posiadać możliwie największą kontrolę nad tak kluczowym systemem jakim jest Homar, a przy takiej skali zamówienia to jest wręcz obowiązek. Jeżeli USA nie będzie chciało się na to zgodzić należy podzielić te zamówienie na dwie części i połowę wyrzutni opracować np: we współpracy z Koreą na bazie ich wersji mlrs (K239),tylko w wariancie kołowym i w oparciu o rozwój ich rakiety o zasięgu 160km. Lepiej mieć rakiety 160km do których ma się pełne prawa, niż tylko rakiety 300km w śladowych ilościach lub w deklaracjach, że może je dostaniemy, a jeśli one będą podstawą tego systemu decydującą o naszej przewadze nad przeciwnikiem to musimy je produkować w kraju. Dalej. Czy to prawda, że mając cała produkcję krabów w Polsce mamy kupić 160 K9 z półki z Korei, gdzie od lat było wiadomo, że Polska

  21. Box123

    [5/6] przez Koreę, pół samolotów fa50,których według doniesień mamy kupić 48 za 9mld czyli równowartość 1eskadry f35,która będzie miała 5x większą wartość bojową niż te 48 fa50. Owszem potrzebujemy samolotów ale pełnowartościowych, a nie jakiejś zapchaj dziury, żeby tylko była. Jeśli chcemy coś na już to USA się deklarowało w tej sprawie jakiś czas temu i należy je o to cisnąć. Kolejna sprawa to ponoć pierwsze i najszybsze wsparcie od NATO mamy dostać właśnie z powietrza, więc jeśli gdzieś nie powinnismy mieć noża na gardle to właśnie w tym obszarze.Po za tym jeśli chodzi o terminy to do zamówienia f35 szykują się Niemcy i właśnie Korea Płd, gdzie ci pierwsi mieli by je otrzymywać od 2026,a drudzy całość do 2030, więc tymbardziej Polska w obecnej sytuacji powinna otrzymać od USA wcześniejsze sloty (do 2030 planuje się wyprodukowanie ok 1000szt tych maszyn więc chyba nawet samo USA ze swoich zamówień mogłoby wydzielić 32miejsca, a jeśli Błaszczak nie potrafi tego wynegocjować to jest to

  22. PLK

    Na Ukrainę wysyłamy (bo remonty trwają) całą mase czołgów t72 których mieliśmy ponad 600 i ok~ 250 pt91 a w zamian dostajemy 116 m1a1? Jak tak to.. to jest fantastyczny deal..

    1. Rea

      @PLK zlituj się. 600 T-72? Tyle było może na początku lat '80. Wysłaliśmy 230 tego, co jakoś jeździło, żeby sobie to Ukraińcy wyklepali, tylko kilkadziesiąt sztuk miało kamery termowizyjne. Teraz wyklepywana jest może setka, może (!) tak, żeby się nie rozpadła na lawecie. PT-91 oddali na razie "eksperci" tłiterowi, żadnego potwierdzenia tej historii nie ma, a jeśli będzie, to za PT-91 przyjdą pewnie K2. Nie róbcie z polskiego MON-u i armii kretynów.

    2. We

      Pierwsza wojna w zatoce Amerykanie w Abramsach Irakijczycy w T55 i T72 Wiesz kto kogo zmasakrował Abramsów ma być 366. I 80 w Powidzu.

    3. Aiden

      366 M1 Abrams łącznie i docelowo M1A1 SA przewidziane do modernizacji do najnowszego wariantu. Roli zwykłych K2, jeśli zostaną zakontraktowane, bym jednak nie deprecjonował, szczególnie przy założeniu, że nasza pomoc Ukrainie, w kwestii czołgów, nie zakończy się na T72. To jest tweet Płk Płatka z wczoraj, także Twarde raczej też pojadą na wschód, tylko nie wiadomo w jakiej ilości

  23. Stealthy

    Ale czemu tak mało? Dlaczego tylko 116 tych używanych czołgów?

  24. bc

    M1A1SA czyli na bogato, wuj Sam to jest jednak sprawdzona wiarygodna firma.

  25. kolberg

    Dziwię się Waszym podnieceniem dotyczącym wzmocnienia naszej pięści pancernej ... tylko to będą tylko "puszki od konserw" w przypadku iluzorycznego wzmocnienia obrony plot i antyrakietowej ... :(

Reklama