Reklama

Siły zbrojne

Błaszczak: reakcje państw NATO na porozumienie Polska-USA - pozytywne

Minister Mariusz Błaszczak podczas obrad w Brukseli / Fot. por. Robert Suchy/CO MON
Minister Mariusz Błaszczak podczas obrad w Brukseli / Fot. por. Robert Suchy/CO MON

Reakcje państw sojuszniczych na podpisane w czerwcu w Waszyngtonie polsko-amerykańskie porozumienie są pozytywne - mówił dziennikarzom w Brukseli minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który na spotkaniu NATO poinformował sojuszników o szczegółach umowy.

Błaszczak wziął w czwartek udział w posiedzeniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Już po jego zakończeniu powiedział dziennikarzom, że reakcje państw sojuszniczych na podpisane w czerwcu w Waszyngtonie polsko-amerykańskie porozumienie były pozytywne. "Dlatego że obecność wojsk Stanów Zjednoczonych wzmacnia NATO - obecność w Europie na wschodniej flance - a więc odstrasza ewentualnego przeciwnika" - wskazał. Dodał, że w ten sposób zapewniane jest bezpieczeństwo Polsce, państwom wschodniej flanki NATO, jak i całemu Sojuszowi.

Usłyszałem, że zmienił się lider, ale nie zmieniła się misja. Realizujemy więc dalej to wszystko, co rozpoczęliśmy w ubiegłym roku. Teraz negocjujemy szczegóły, które wypełnią deklarację polityczną zawartą przez naszych prezydentów.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak o rozmowie z p.o. szefa Pentagonu Markiem Esperem

Spotkanie NATO w Brukseli było m.in. poświęcone reakcji Sojuszu na rozmieszczanie przez Rosję pocisków mogących przenosić głowice nuklearne i dosięgać europejskich miast. Błaszczak uważa, że odpowiedź NATO na łamanie przez Rosję traktatu o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF) powinna być stanowcza.

Choć wszyscy zebrani podzielali nadzieję, że do 2 sierpnia Rosja ma jeszcze czas na rewizję swojego postępowania i ograniczenie rozmieszczania rakiet średniego zasięgu, które zagrażają niewątpliwie bezpieczeństwu Europy i świata (...) Doświadczenia Polski mówią jednoznacznie, że jakakolwiek uległość, niepewność jest zła. Więc ta reakcja powinna być stanowcza, zdecydowana. Chodzi o to, aby odstraszać ewentualnego agresora i to jest moja opinia. Zresztą jako minister obrony narodowej taką właśnie politykę prowadzę. Wzmacniam liczebnie wojsko polskie, wyposażam je w najnowocześniejszy sprzęt.

Mariusz Błaszczak, szef MON, o reakcji na wyjście Rosji z Traktatu INF

Błaszczak nie wykluczył, że traktat może być rozwiązany z uwagi na postawę Moskwy. We wtorek sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg powiedział, że Rosji pozostało 5 tygodni, by uratować traktat o INF. Zapowiedział, że NATO odpowie, jeśli Rosja się nie dostosuje.

Przy okazji spotkania ministrów obrony NATO odbyło się też spotkanie przedstawicieli krajów z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini. Rozmowy dotyczyły wykorzystania nowoczesnych technologii w działaniach obronnych. "Polska jest aktywna, jeśli chodzi o pozyskiwanie tych nowoczesnych technologii. Oczywiście punkt startu mamy dużo trudniejszy niż nasi partnerzy z zachodu Europy, ale gonimy Europę i świat transatlantycki" - wskazał Błaszczak. Podkreślił, że są sektory, w których Polska radzi sobie wyjątkowo dobrze, jak np. radary. Ponadto zaznaczył, że Polska pozyskuje nowoczesny sprzęt, czego przykładem jest proces zakupu samolotów F-35. Błaszczak uważa, że te nowe technologie są tak ważne, bo mają zdolność odstraszania ewentualnych agresorów.

Minister podkreślił też, że Polska należy do liderów NATO, jeśli chodzi o wydatki. "Wydajemy ponad 2 proc. PKB na obronność. Należymy do ośmiu państw Sojuszu, które osiągają takie właśnie wyniki. Pozostałe państwa deklarują, że będą wydawać co najmniej 2 proc. Polska już to robi" - zaznaczył. Ministra pytano również o inicjatywę Sojuszu 4x30 i wkład w nią Polski. Jak powiedział, Polska zgłosiła chęć udziału w inicjatywnie, ale jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Zgodnie z inicjatywą 4x30 do 2020 roku państwa Sojuszu będą utrzymywać na wysokim poziomie gotowości 30 batalionów zmechanizowanych, 30 eskadr powietrznych oraz 30 okrętów bojowych, gotowych do działania w czasie nie dłuższym niż 30 dni.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze