W jakim celu generał Rómmel wysłał wzmocnioną Wołyńską Brygadę Kawalerii pod Mokrą i czy udało się jej wykonać zadanie? Do czego nadawały się tego rodzaju jednostki i jakie były jej słabości. Wreszcie jaka niemiecka jednostka miała największego pecha we wrześniu 1939 roku. To wszystko plus szczegółowe omówienie przebiegu otwierającej bitwy Kampanii Wrześniowej w rozmowie z Wojciechem Zalewskim.
Anka
Rozmowa ciekawa, tylko czemu nie widzimy tych map, które są podstawą analizy?
Prezes Polski
Niemcy nauczyli się niewiele. Byli tak pewni siebie, że zlekceważyli podstawowe zasady ataku na umocnionego przeciwnika. Gdyby czołgi zaatakowały wspólnie z piechotą, bardzo wątpliwe czy nasze oddziały zadałyby im choćby tak skromne straty, jak zadały.
Para@bellum
Rzeczywiście ponieśli bardzo "skromne" straty: od 900 do nawet 1200 zabitych, rannych i zaginionych i wiele zniszczonego lub uszkodzonego sprzętu (ponad 60 czołgów i ok. 50 transporterów opancerzonych). Daj im Bóg takie straty w każdej bitwie kampanii wrześniowej, ale tak niestety nie było. Ta bitwa była ich porażką taktyczną, która nie mogła być przekuta przez polskie oddziały w sukces operacyjny ze względu na dużą dysproporcję sił i możliwości uzupełnień i napraw sprzętu i amunicji na korzyść niemiecką. Otrzymali tam ciężkie baty, to był z pewnością jeden z ich powrześniowych koszmarów. Proszę się doedukować.