Reklama
  • Wiadomości

Białoruś odpaliła rakietowego „Poloneza” [FOTO]

Białoruskie ministerstwo obrony oficjalnie poinformowało o przeprowadzeniu 16 czerwca br. prób nowego systemu rakietowego „ziemia-ziemia” typu „Polonez”, który jest odpowiednikiem rosyjskiego systemu rakietowego „Smiercz” i polskiego „Homar”.

  • Fot. www.vsr.mil.by
    Fot. www.vsr.mil.by
  • Fot. www.vsr.mil.by
    Fot. www.vsr.mil.by
  • Fot. www.vsr.mil.by
    Fot. www.vsr.mil.by
  • Fot. www.vsr.mil.by
    Fot. www.vsr.mil.by

Białorusini reklamują „Polonez” jako rakietowy system ognia salwowego dalekiego zasięgu (od 50 do około 200 km). Każda wyrzutnia ma przy tym możliwość precyzyjnego (z dokładnością nie mniejszą niż 30 m) uderzenia jednocześnie w osiem celów.

16 czerwca br. przeprowadzono pierwsze próby tego zestawu, ostrzał prowadzono na maksymalnych zasięgach. Testy realizowano w bateriach obsługiwanych przez wojsko na poligonie w Obwodzie Homelskim. Wyniki miały potwierdzić wysoką wydajność kompleksu, który przeszedł już serię badań państwowych i jest w trakcie wprowadzania na uzbrojenie białoruskich wojsk lądowych (proces ma zostać zakończony do końca 2016 r.). W czasie strzelania do wskazania celów wykorzystano bezzałogowe samoloty rozpoznawcze, które - zgodnie z oficjalnym komunikatem – przekazywały położenie atakowanych obiektów w czasie rzeczywistym bezpośrednio do strzelających baterii.

Całe zadanie realizowano według scenariusza możliwie najbardziej zbliżonego do realnych działań. Przede wszystkim kolumna pojazdów wchodzących w skład baterii wyruszyła spod Słucka na poligon dopiero rankiem poprzedniego dnia. Cały sprzęt był obsługiwany przez wojskowych z 336. Brygady Artylerii Rakietowej, która w przyszłości ma otrzymać zestawy „Polonez”.

Przed strzelaniem przejechano około 350 km, ponieważ chciano również sprawdzić działanie systemu po przebyciu długiej trasy oraz ocenić sprawność pojazdów. Nowe wyrzutnie zamontowano na podwoziu MZKT-7930 8x8 - takim samym, jakie jest wykorzystywane w systemach Iskander” i „Bastion”. Nowością było tylko wprowadzenie automatycznej skrzyni biegów. Pojazd o masie ok. 40 ton ma zbiorniki paliwa zapewniające przejechanie po drogach utwardzonych około 900 km. W czasie marszu nie zanotowano żadnej awarii, pomimo, że specjalnie zmieniano szybkość poruszania się kolumny, jadąc również z maksymalną prędkością.

Po dotarciu na poligon Białorusini zastąpili kontenery transportowe na pojazdach kontenerami bojowymi – zawierającymi rakiety. Wykorzystano do tego specjalny dźwig. Żołnierze mieli doświadczenie z obsługi podobnego systemu, gdyż wcześniej obsługiwali podobnie działający „Smiercz”. Według ich oceny system „Polonez” znacznie przewyższa rosyjski odpowiednik – zwłaszcza jeżeli chodzi o precyzję rażenia celów.

Odpalono dwie rakiety z odstępem godzinnym, obie - według Białorusinów - trafiły w wyznaczony cel. Uznano dzięki temu, że cały system jest gotowy do użytku w białoruskich siłach zbrojnych. Ostateczna ocena stanu i możliwości kompleksu ma zostać wykonana przez ministerstwo obrony Białorusi. Już w tej chwili poinformowano jednak, że po całkowitym zakończeniu prób do zestawów seryjnych mogą zostać wprowadzone pewne zmiany, zgodnie z wymaganiami zamawiającego.

Wydarzeniu nadano bardzo dużą rangę. Na poligonie, skąd odpalono rakiety, byli obecni m.in.: sekretarz Rady Bezpieczeństwa Republiki Białorusi generał Stanisław Zas, pełnomocnik (i brat) prezydenta Białorusi ds. bezpieczeństwa narodowego Wiktar Łukaszenka, minister obrony generał Andriej Rawkow, szef sztabu generalnego generał Oleg Biełokoniew i przewodniczący państwowego wojenno-przemysłowego komitetu Siergiej Guruliew.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Zas podkreślił przy tym, że testy nie są pokazem siły, ale planowym przedsięwzięciem związanym z modernizacją białoruskiej armii. W ten sposób zwiększa się bowiem zdolność do odstraszania przed atakiem na niepodległość Białorusi.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama