Na szczęście całe zdarzenie było fikcją i zostało wyreżyserowane na potrzeby „Centralnego Szkolenia Instruktażowo-Metodycznego z Ochrony Obiektów Wojskowych w 2012 r.”, które odbyło się na terenie 34BKPanc. Uczestnikami szkolenia byli szefowie komórek odpowiedzialnych za organizację i funkcjonowanie ochrony obiektów wojskowych dowództw rodzajów sił zbrojnych, inspektoratów, oddziałów oraz przedstawiciele komórek organizacyjnych Ministerstwa Obrony Narodowej (MON).
Szkolenie zorganizował Departament Ochrony Informacji Niejawnych MON oraz Zarząd Planowania Operacyjnego P-3 Sztabu Generalnego WP przy współudziale jednostek 11. Dywizji Kawalerii Pancernej, a szczególnie 34BKPanc. Jego celem było zapoznanie uczestników z projektowanymi nowymi rozwiązaniami w systemie ochrony obiektów wojskowych Sił Zbrojnych RP, przybliżenie modelowych rozwiązań organizacyjno-technicznych zastosowanych w ochronie wybranych obiektów wojskowych oraz doskonalenie metod szkolenia sił ochronnych i ich współdziałania w warunkach zagrożenia.
Uczestnicy szkolenia mieli okazję obserwować pokazowy instruktaż do warty zorganizowany przez żołnierzy 34BKPanc, a także ekspozycję sprzętu jednostek „Czarnej Dywizji”, tj. czołgi PT-91 Twardy i Leopard, transporter Rosomak, bojowy wóz piechoty BWP-1, samobieżny zestaw przeciwlotniczy ZSU-23-4 Biała oraz wóz zabezpieczenia technicznego WZT-2.
W pozorowanym napadzie terrorystycznym na 34BKPanc zaprezentowano współdziałanie wojska, pododdziału antyterrorystycznego Policji, Żandarmerii Wojskowej oraz służb cywilnych. Scenariusz całego przedsięwzięcia zakładał, iż Specjalistycznej Uzbrojonej Formacji Ochronnej (SUFO) skończył się okres realizacji zadań ochronnych, a procedury związane z dalszą realizacją ochrony przedłużyły się. W związku z tym dowódca brygady zastosował alternatywną ochronę przy wykorzystaniu podległych pododdziałów. Zadania ochronne przejęła warta wojskowa.
Sytuację zmiany sposobu ochrony postanowiła wykorzystać zorganizowana grupa przestępcza, która od dłuższego czasu planowała napad na magazyn uzbrojenia, w celu zdobycia środków bojowych. Jednak procedury ochronne jednostki pokrzyżowały przestępcom plany, powodując włączenie się do akcji elementów, które w swoich obowiązkach mają za zadanie interweniować w przypadku napadu tj. służbę dyżurną jednostki, służbę ochrony, Policję, Żandarmerię Wojskową, Straż Pożarną oraz służby medyczne. Sprawne ich współdziałanie spowodowało, że napastnicy zostali ujęci, a poszkodowanym udzielono fachowej pomocy medycznej.
Choć zdarzenie było od początku do końca symulowane i wyreżyserowane, a jego przebieg obserwowali uczestnicy szkolenia, to nie oznacza, że nie mogłoby się wydarzyć w rzeczywistości. - Pokazaliśmy, że w 34BKPanc mamy siły i środki oraz służbę dyżurną właściwie przygotowaną do działania na wypadek wystąpienia realnego zagrożenia próbą zaboru mienia. Ponadto, w przypadku rozwiązania umowy z SUFO, jesteśmy w stanie przejąć zadania związane z ochroną jednostki – powiedział reżyser całego przedsięwzięcia, pełnomocnik dowódcy brygady do spraw ochrony informacji niejawnych mjr Krzysztof Twardowski.
por. Rafał Nowak
Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102