Reklama

Siły zbrojne

Armia pancerna u bram wschodniej flanki NATO [ANALIZA]

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

1. Armia Pancerna Gwardii, a w zasadzie jej dowództwo, formowano bez rozgłosu. Pierwsze informacje o tym, że w podmoskiewskim Odincowo (Bakowka) powstaje sztab i jednostki wsparcia szczebla armijnego (60. Brygada Dowodzenia) wypłynęły w 2015 r.

Formowanie armii pancernej nawiązuje do II wojny światowej i jest – w zamyśle władz Rosji – bez wątpienia nie tylko dyktowane potrzebami operacyjno-strategicznymi na kierunku zachodnim (białoruskim), ale także sygnałem dla krajów wschodniej flanki NATO i Sojuszu jako całego. Armia pancerna jak sama nazwa wskazuje jest formacją wybitnie ofensywną z dużą ilością sprzętu pancernego, w tym przede wszytkim czołgów. Wedle szacunków medialnych 1. APanc. Gw dysponuje kilkaset czołgami w regionie – w zachodnich mediach (np. Business Insider) pada liczba czasem nawet liczba 800 czołgów.

Dogłębna analiza tematu wskazuje, że liczba ta może być w pewnym sensie przeszacowana, gdyż zapewne nie ogranicza się wyłącznie do 1. Armii Panc. Gw, ale do ogółu sił rosyjskich w "regionie", nie ma jednak wątpliwości, że tylko 1. Armia Panc. dysponuje ponad 500 czołgami typoszeregu T-80 i T-72 i ponad 550 wozami bojowymi typu BMP-2, BTR-80/82A. Zestawienie tylko samych czołgów, jako głównej broni ofensywnej, wskazuje, że w 4. Kantemirowskiej Dywizji Pancernej jest 220 T-80 (T-80U), a w 2. Tamańskiej Dywizji Zmotoryzowanej kolejnych 160-170 T-72 (T-72B3). Do tego dochodzą jeszcze czołgi trzech batalionów pancernych 6. Brygady Pancernej (T-72B3), czyli kolejnych 90-100 maszyn. Powyższe liczby mogą być nieco większe przy uwzględnieniu jeszcze 27. Brygady Zmotoryzowanej, którą czasami wydziela się jako podległą bezpośrednio dowództwu Zachodniego OW. Jest to nieco sztuczne, gdyż jak można przypuszczać, w przypadku konfliktu dowództwo 1. Armii Panc. Gw. zostanie wzmocnione, a więc z automatu otrzyma także 27. Brygadę. W ten sposób 1. Armia Panc. Gw. będzie w stanie wydzielić siły zarówno do pierwszego rzutu, jak i drugiego rzutu (rezerwy).

Do jednostek 1. APanc. Gw., w ramach modernizacji, przybywa najnowszy sprzęt, w tym zmodernizowane czołgi, np. T-72B3 wz. 2016 z dodatkowym opancerzeniem (T-72B3M). W lutym 2018 r. czołgi T-72B3M z dywizji tamańskiej (prawdopodobnie ze składu 1. Pułku Pancernego Gwardii) uchwycone zostały w trakcie ćwiczeń na poligonie Alabino w Obwodzie Moskiewskim. Póki co czołgami T-72B3M dyspnują dwie jednostki 1. Armii - 2. Dywizja oraz 6. Brygada Pancerna. 4. Dywizja Pancerna miała do niedawna na wyposażeniu wyłącznie wozy T-80U i tutaj także trwa przezbrajanie na wozy zmodernizowane - T-80BW. Czołgi T-80BW batalionu czołgów pułku zmotoryzowanego kantemirowskiej dywizji uchwycone zostały na poligonie Osipowicze w ramach białorusko-rosyjskich ćwiczeń Zapad-2017. Można się spodziewać, że w ramach 1. Armii mogą pojawić się także zmodernizowane T-80BWM z pancerzem reaktywnym Relikt.

Pewnym zaskoczeniem może być to, że typem wozu bojowego piechoty przeważającym w 1. APanc. Gw. jest BMP-2, a nie np. BMP-3, jednakże należy pamiętać o kontrakcie na modernizację BMP-2 do wersji BMP-2M, a więc m.in. z modułem bojowym (wieżą) "Bierieżok". BMP-2M dysponują m.in. czterema pociskami kierowanymi 9M133 Korniet, stąd czasami są określane mianem "przeciwpancernych". Co prawda, pierwsza partia BMP-2M dostarczona została do 74. Brygady Zmot. Centralnego OW, ale niewątpliwie kolejne zasilą doborowe jednostki 1. Armii Panc. Gw. Także pododdziały piechoty na BTR-80 ulegają wzmocnieniu poprzez wymianę starych BTR-ów na wzór BTR-82A.

image
Fot. mil.ru

Zmodernizowany sprzęt dociera sukcesywnie także do innych jednostek. Pododdziały artylerii armii także ulegają wzmocnieniu, przykładowo w marcu 2016 r. do brygady artylerii 1. Armii Panc. Gw. przekazano ponad 30 haubic samobieżnych 2S33 Msta-SM, a więc najnowszej wersji Msty, ze zwiększonym zasięgiem i szybkostrzelnością. W 2016 r. dywizja kantemirowska otrzymała zestawy przeciwlotnicze Tor-M2U, itd.

image
Fot. mil.ru

Przypuszcza się, że czołg T-14 Armata wejdzie na wyposażenie w pierwszej kolejności związku taktycznego właśnie ze składu 1. A Panc. Gw. Wszystko wskazuje jednak na to, że w kolejnych latach będą to śladowe ilości sprzętu tego typu.

W skład armii wchodzą związki taktyczne o wysokiej wartości bojowej - zgrane, ukompletowane, wyszkolone i wyposażone wedle najwyższych rosyjskich standardów. Trzonem armii są więc doborowe dwie dywizje - 4. Pancerna (Kantemirowska) i 2. Zmotoryzowana (Tamańska), a więc znowu formacje o charakterze ofensywnym (zwłaszcza dywizja kantemirowska, będąca de facto pancernym kułakiem armii). Obie dywizje "przystrzyżone" do brygad zgodnie z planem reformy Serdiukow-Makarow, zostały dość szybko przywrócone do szczebla dywizji, a następnie jeszcze dodatkowo wzmocnione kolejnymi pododdziałami, w tym także dywizyjnymi bezzałogowcami i środkami WRE. W chwili obecnej dywizja kantemirowska składa się z dwóch pułków pancernych i jednego zmotoryzowanego (zmechanizowanego), z kolei tamańska z dwóch pułków zmotoryzowanych i jednego pancernego. Podobnie za doborową uchodzi także 6. Brygada Pancerna z Mulino, czy 288. Brygada Artylerii.

1. APanc. Gw. przeznaczona jest do działań strategiczno-operacyjnych na kierunku białoruskim, na zachód, w tym potencjalnie do konfrontacji z krajami NATO. Użycie jednostek armii zależeć będzie od sytuacji militarnej, może zakładać na przykład zajęcie/wsparcie wojsk republiki białoruskiej, co jest ćwiczone w ramach manewrów Zapad. Może, oczywiście, także zakładać uderzenie ofensywne na kraje wschodniej flanki NATO, co jednakże poprzedzone byłoby zapewne masowym przemieszczaniem sił i środków armii. Należy przy tym dodać, że poza związkami taktycznymi, dowództwo 1. Armii może zostać wzmocnione dowolnymi jednostkami z innych armii, czy okręgów. Na jego korzyść działać będą także brygady specjalnego przeznaczenia, czy wojska powietrznodesantowe, oraz inne związki taktyczne Zachodniego OW. Można także dodać przy tej okazji, że sztaby i związki taktyczne 1. Armii Panc. Gw. mają doskonale "przepracowane", sztabowo i praktycznie, przerzucanie sił i środków koleją (załadunek i rozładunek) z pełnym logistycznym zabezpieczeniem takiej operacji.

image
Fot. mil.ru

W chwili obecnej SZ FR dysponują sześcioma armiami ze związkami taktycznymi szczebla dywizji, z tego dwoma na kierunku zachodnim (białoruskim i ukraińskim): 1. Armia Panc. Gw. i 20. Armia w Zachodnim OW, 8. i 58. Armia w Południowym OW, 41. Armia w Centralnym OW i 5. Armia w Wschodnim OW. Z tychże armii najsilniejsza jest właśnie 1. Armia Panc Gw, która stanowi strategiczną rezerwę dowództwa SZ FR z przeznaczeniem na kierunkach: północno-zachodnim, zachodnim, bądź południowo-zachodnim.

Uproszczona struktura 1. Armii Panc. Gw.:

- sztab armii i 60. Brygada Dowodzenia

- 2. Dywizja Zmot. (Tamańska)

- 4. Dywizja Pancerna (Kantemirowska)

- 6. Samodzielna Brygada Panc.

- 27. Samodzielna Brygada Zmot.

- 288. Brygada Artylerii

- 112. Brygada Rakietowa (Iskanderów)

- 49. Brygada Przeciwlotnicza

- 69. Samodzielna Brygada Zabezpieczenia Materiałowo-Technicznego (MTO)

- 20. Pułk Chemiczny

- pułk inżynieryjno-saperski (w trakcie formowania)

Reklama

Komentarze (69)

  1. LK

    A na przeciw niej 200 leo ... i być może trochę abramsów, w dodatku stacjonujących za Warszawą. Tymczasem w Polsce najważniejszą sprawą jest spór, czy Kon-sty-tuc-ja jest, czy nie jest naruszona. Nie ma to jak wybór ważnych spraw dla państwa.

    1. ginawa

      Trudno o ważniejszy temat niż podstawy ładu państwa. To z konstytucji wynika czym Państwo jest, jak i na jakich zasadach działa. Armię możesz budować w warunkach państwa autorytarnego i wówczas konstytucją nie jest potrzebna lub ogranicza się ją do fasady. Ale chyba Białoruś i Rosja nie są dla Nas wzorem, hym ?

  2. sża

    @Dalej patrzący, znowu wypisujesz fantasmagorie! Polska ze swoim udziałem w PKB UE w wielkości 2,9% nie jest żadnym liczącym się graczem w globalnej rywalizacji mocarstw. Dla zachodu jesteśmy tylko buforem i tanią siłą roboczą, a dla USA jedynie pionkiem na globalnej szachownicy. NIKT takiemu krajowi nie udostępni najnowszych technologii militarnych, a tym bardziej głowic A. Piszesz o zaproszeniu chińskich wojsk do Polski - to jakiś żart ma być? Zapamiętaj sobie, że dopóki udział naszego PKB w PKB UE nie osiągnie co najmniej 10%, to nikt nas poważnie nie będzie traktował. Niestety, po likwidacji własnego przemysłu na początku lat 90-tych [Brygady Marriotta], to nam szybko nie grozi. To co możemy teraz zrobić jako takie minimum, to kupować broń tylko od tych, którzy wraz z nią sprzedadzą nam nowoczesne technologie, ale akurat robimy odwrotnie...

    1. xxx

      tak ? to gdzie podziały się głowice z Turcji ? he he

  3. bofors

    Na tak małym obszarze tyle wojska ? jeżeli karaluchy są w kupie łatwo je zgnieść ! jeżeli się rozlezą trudnej ! moim zdaniem wywiad na pewno ma info gdzie co mniej więcej stoi ! jeżeli dojdzie do wystrzału z stamtąd jakiejkolwiek rakiety kraje Bałtyckie w tym Polska zrobią z obwodu Kaliningradzkiego pustynię ! popatrzcie sobie długość i szerokość Kaliningradu ! Kto wie jaki to proc armii Rosyjskiej ! jeżeli to stracą a świat wyczuje , że se nie radzą wtedy wyjdzie na jaw jak potężna jest Rosja ! Może być wtedy to podstawa do rozpadzie i odłączeniu się wielu republik ! Rosja jeżeli nabawi się wielu frontów dookoła swoich granic , zniknie z map świata albo zostanie oskubana do dawnych granic Ks Moskiewskiego ! Użycie broni jądrowej zagrozi innym i ci użyją tej samej broni przeciwko nim ! Wewnątrz może dość , też do majdanów ! rozruchów wspieranych przez obcą agenturę ! ludzie mają dość dyktatu widzą jaki jest zachód i nie będą ginąć w imię zapędów jakiś oligarchów czy watażków milionerów robiących hajs na śmierci ! Putin może wtedy mieć biedę , bo jeżeli utworzy się nowy rząd oni i jego wspólnicy mogą stanąć przed sąd ! Bierzcie pod uwagę wszystko ! statystyki ilości sprzęt ! mądry dowódca uderzy tak aby nie mogli się po tym pozbierać ! myślę , że doskonale o tym wiedzą ! a jeżą się bo są inne mocarstwa i państwa roszczące sobie prawa np do Azji !

  4. historyk

    Panie autorze artykułu proszę sobie przeczytać definicję co znaczy zmechanizowany, a co zmotoryzowany.

  5. Dalej patrzący

    Panie @duch - ma Pan rację - cały styk graniczny z Obwodem Kaliningradzkiem, ale przede wszystkim z Białorusią - powinien być po naszej stronie zalesiony. I to z unijną pomocą np. programu pt "Zielone płuca Europy". Ja typowałbym klon tzw. oxytree. Rośnie bardzo szybko - w 6 lat ma pień 35 cm, - można kilkukrotnie ścinać i odrasta. Idealne drzewo na "leśne gospodarstwa węglowe pochłaniania CO2" - z czego, prócz kasy za limity CO2, można by zyskać na drewnie tartacznym. I zwiększyć retencję wody - i zmienić "idealny teren czołgowy" prowadzący 1 Armię Pancerna do rajdu na Warszawę - w teren trudny do sforsowania. Jest strona na temat tego rewelacyjnego drzewa oxytree.pl Jak geografia wadzi - to trzeba zmienić geografię wg kalkulacji koszt-efekt [min-max] - i to z korzyścią dla Polski.

    1. qwerty

      Błagam. Kilka-naście bombowców z napalmem albo innym środkiem zapalającym i w naszym lesie robi się korytarz szerokości kilkunastu km. Nawet bombowców nie trzeba. Można użyć rakiet albo artylerii. Polska to nie Wietnam i nie lasy deszczowe a ruscy to nie durnie z siekierkami, co to drzewka pojedynczo ścinać będą. Ta cała drzewna "strategia" nie ma najmniejszych szans na spowolnienie wroga nie wspominając o zatrzymaniu go.

  6. duch

    wystarczy tylko posadzic lasy w odpowiedniej ilosci ciagnece sie rownolegle do granicy…...z waskimi przejsciami na autostrady i drogi 8 latwo zamknac przykrywajac np ogniem rakiet niekierowanych lub boga wojny :) Ktos powie co to da...…...ano da......czolg przejedzie po jednym lub kilku pniach a co gdy beda to geste lasy na szerokosci ok 500 - 1000 m ? Trzy takie pasy i z cala pewnoscia zadna armia pancerna ze wschodu ie bedzie wstanie wejsc glebiej w teren Polski niz kilka km...…. Niech nikt nie gada bajek, ze sperzy zrobia przejscia ( latwo zamknac ogniem jak w wypadku drug ) a ile czasu stracic nalezy tylko na pierwsze zasieki lesne ??? Czolgi musialby sie gdzies skoncentorac oczekujac na dalszy marsz a wtedy to idealne cele dla artylerii rakietowej lub lufowej , dronpow z ppanc. lotnictowa……. Las ….zwykly las posadzony teraz za 20 - 30 lat bedzie nie do pokonania przez zwiazki pancerne…….myle sie ???

    1. asdf

      to chyba juz kiedys testowano w Ardenach poza tym nie ma juz czasu na wyrosniecie lasu zmarnowano 30 lat

  7. XD

    Rosyjskie wojsko jak sama Rosja - natrętnie zbliża się do NATO od 1992 roku i nikt zatrzymać jej nie potrafi ????? Warszawa powinna note wystosować - takie moje przemyślenia . Tylko ignorant nie zauważy jak coraz bliżej są Polski i NATO ......???????

  8. Dalej patrzący

    @R14 - remedia są proste - zmienić teren przez zalesianie [np. bardzo szybko rosnącym oxytree], zwiekszyć retencję i nasycenie zbiornikami wodnymi, głowice w ramach NATO Nuclear Sharing [także W80 dla JASSM/JASSM-ER] i kupione od gracza atomowego - a konwencjonalnie - to podstawowa całokrajowa strategiczna sieciocentryczna tarcza A2/AD z "buławą zabójcy" dla wymiecenia przedpola i zduszenia A2/AD Kaliningradu i niedługo Białorusi - ogólnie ASYMETRYCZNE, nastawione na pełną strategiczną obronę Polski, uszykowanie SZ RP. Czyli od najwyższego do najniższego poziomu - najpierw maksymalna saturacja sieciocentrycznej, mobilnej projekcji obrony - a projekcja siły ofensywnej - jako odcięcie kuponów od naturalnych zdolności ofensywnych środków zasadniczo obronnych. Np. dla antyrakiet[służących jednocześnie do zwalczania wszelkich opłacalnych koszt efekt celów powietrznych - samolotów i śmigłowców - czyli Wisła i Narew i dodatkowo Homar w jednym] - jako najlepszych z możliwych i najprecyzyjniejszych efektorów kinetycznych do przejścia obrony nieprzyjaciela - bo tu poprzeczka obrony przeciwrakietowej przeciwnika będzie na najwyższym poziomie i klasyczne Homary nie mają sensu. A na poziomie najniższym - zamiast jednego nowego czołgu - lepiej kupić 90 najwyższej klasy pozahoryzontalnych sieciocentrycznych kppanc Brimstone - dać je na maksymalnie mobilne nośniki [od dronów po terenówki 4x4] - wpiąć w nadrzędny system rozpoznania i pozycjonowania sieciocentrycznego - i zniszczyć nimi z 60-70 czołgów nieprzyjaciela. Nie czołgi, nawet nie nieliczne Kruki - a efektory wpięte sieciocentrycznie na jak najtańszych dla danego celu/roli nośnikach - wpiętych sieciocentrycznie - podkreślam - w jedno C4ISR naprawdę real-time. Wg tej zasady PODSTAWOWEJ - ASYMETRYCZNEJ saturacji obrony - ataku efektorami stricte defensywnymi. A programy cząstkowe - rozpraszające teraz niezbornie nasze środki na stary PMT rodem z 2013 - zastąpić strategiczną sieciocentryczną saturacyjną całokrajowa tarczą A2/AD - i dopiąć do niej sieciocentrycznie resztę efektorów w każdej domenie i na każdym poziomie operacyjnym - pod drony i pod jak najtańsze nośniki załogowe. Okaże się, że obecnie realizowana Wisła, Narew, Homar. Orka, Kruk, Borsuk, Wilk, Miecznik, Czapla, Harpia itd - czyli programy cząstkowe - zostaną zastąpione w istocie jednym środowiskiem sieciocentrycznym - na każdym poziomie zadań i w każdej domenie. Za te same 200 mld zł. Jesteśmy w strefie zgniotu i w strefie A2/AD nieprzyjaciela - który na razie zdusza nas na terenie całej Polski - dlatego musimy zbudować SILNIEJSZĄ i lepsza jakościowo A2/AD - z "buława zabójcy" wymiatającą dalekie przedpole i podstawę operacyjną nieprzyjaciela. Przy czym korzyść dla gospodarki i Przemysłu 4.0 byłaby dużo większa - a Wojsko Polskie byłoby zdolne do samodzielnej, pełnej suwerennej obrony Polski - na atak konwencjonalny i jądrowy - REALNY co do liczby głowic, jakie może przeznaczyć nieprzyjaciel. To kwestia, aby MON i IU i Zielonka wreszcie zaczęły rozumieć argumentacje i kalkulacje czarno na białym - a nie, żeby ślepo realizowały w istocie wciąż ten stary PMT 2013 [mimo liftingów SPO - systemowo ten sam - czyli na końcu WP niezdolne do obrony Polski - a wg mnie pełna suwerenna obrona Polski to cel nr 1 dla WP] - PMT dany nam wtedy w teczce przez USA [od momentu zwrotu Obamy w 2013 i zastąpienia marchewki przez kij wobec Kremla] - czyli nakazany nam PMT przez USA - pod budowę armii ekspedycyjnej, poręcznej dla celów USA względem Ukrainy i Bałtów, a niezdolnej do samodzielnej obrony Polski. Tymczasem innej dróg, jak osiągnięcie pełnej suwerennej samodzielnej obrony Polski - NIE MAMY - bo Amerykanie wyjdą z Europy przeciw Chinom do 15 lat max - polecam szczere deklaracje wprost gen. Breedlove na Warsaw Security Forum 2018. Macierewicz miał 100 procent racji z planem pełnej suwerenności Polski dla pełnej samodzielnej obrony - i za to głównie został zdymisjonowany po naciskach Waszyngtonu. Bo to, że stawał ością w gardle ML, Raytheyronowi i innym koncernom twardymi wymaganiami min. 50% offsetu [właśnie pod suwerenność naszych sił zbrojnych - na bazie naszego przemysłu zbrojeniowego] jechało na jednym wózku pod nazwą -"Pełna samodzielna suwerenna obrona Polski do 2033". Cóż - USA nie są jedynym dostawca uzbrojenia - ani nawet jedynym supermocarstwem, które bardzo chętnie by wsparło strategicznie Polskę jako bufor między Kremlem, a Berlinem. I to w swoim własnym egoistycznym podstawowym żywotnym interesie i racji stanu - by nie powstało silniejsze od niego supermocarstwo od Lizbony do Władywostoku. Nie mówiąc o tym, że to supermocarstwo nie żyruje bandyckiej hucpy zbankrutowania Polski na 300 mld dolarów i faktycznie wrogiego przejęcia przez Wielkich Braci. Co faktycznie jest zwykłą strategiczną zdradą Polski - i złamaniem wprost zasady kolektywnej obrony NATO art.5. Mamy 120 mld dolarów rezerw - jak nie damy ich w Przemysł 4.0 oparty na zasobach surowców strategicznych i pierwiastków ziem rzadkich, nie damy w zakup najwyższej technologii - to w końcu tak czy tak przejdą na konto Wielkich Braci - bezalternatywnie - i to tylko na początek, jako 1/3 bandyckich roszczeń. Wszelkie decyzje i programy cząstkowe to tylko symulowanie rozwiązania spraw strategicznych dla Polski - i strata cennego czasu.

  9. R14

    Zagrożenie jest w tym się zgadzamy. Ale jak temu zaradzić już słabo. Nie czytałem nic na temat ukształtowania terenów zagrożonych atakiem ( Przesmyk,Łuk białoruski,Kaliningrad itp.) a ich możliwości modyfikacji (kanały ,rowy,zalesianie,przepusty itp) A jest to najtańszą forma spowolnienia agresora zwłaszcza na płaskim kierunku warszawskim.Czekamy na ciekawe opracowanie.

  10. Dalej patrzący

    @sża - o udostępnieniu Polsce broni jądrowej w formie NATO Nuclear Sharing [najlepiej z przygotowaniem głowic W80 dla szybkiej instalacji w JASSM/JASSM-ER] lub o kupnie np. od Chin czy Pakistanu czy innych graczy - NIE ZADECYDUJE PKB POLSKI - ale zadecyduje WYŁĄCZNIE pozycja geostrategiczna Polski. Polska jest rdzeniem kordonu sanitarnego oddzielającego Rosję od zdominowanej przez Niemcy UE [szczególnie po Brexicie]. Czyli jest STRATEGICZNYM gwarantem dla racji stanu i USA i Chin, że nie powstanie trzecie supermocarstwo od Lizbony do Władywostoku SILNIEJSZE i od USA i od Chin. Inne sprawy z punktu widzenia Waszyngtonu - że bez Polski nie ma Bałtów i realnego wsparcia Ukrainy - i generalnie utrzymania Wschodniej Flanki NATO - też są dość ważne, aczkolwiek nie tak ważne jak rola gwaranta STRATEGICZNEJ RACJI STANU dla OBU supermocarstw, że nie zostaną zdystansowane i zepchnięte na dalsze pozycje przez trzecie supermocarstwo Kremla [bo w razie powstania supermocarstwa od Lizbony do Władywostoku to Berlin siłowo zostanie zmarginalizowany po krótkim czasie]. Proszę nie pisać o sprawach, na których Pan się kompletnie nie zna i nie rozumie Pan realnego układu gry geostrategicznej - i DECYDUJĄCEJ dywidendy geostrategicznej, jaką ma w ręku Polska - co daje jej pole strategicznego manewru, a faktycznie - zbalansowania OBU supermocarstw i wsparcia Polski przez OBA supermocarstwa, wliczając wielkie donacje i transfer najnowszej technologii - i to BEZALTERNATYWNIE dla OBU supermocarstw. Pomijam, że atomowy Pakistan ma 305 mld dolarów PKB za 2017 , a Polska 524 mld dolarów PKB za 2017. I rezerwy walutowe Polski to 120 mld dolarów. Jeżeli ich nie wydamy na technologię i skok Przemysłu 4.0 high-tech opartego o Skarbiec Suwalski - to na 100% przejdą na konto Wielkich Braci tytułem hucpy 447. To kwestia żywotnej i bezalternatywnej racji stanu Polski i Polaków - nasza sytuacja jest "albo-albo", a jeżeli tego nie zrobimy, to Polska do 15 lat maksimum zniknie w strefie zgniotu. To kwestia nie tylko 447 i paktu Putin-Netanjahu zblatowanego 9 maja akurat z podpisaniem 447 przez Trumpa - to także kwestia eskalacji gry kontynentalnej Niemiec po Brexicie. Które to Niemcy już teraz zażądały oddania miejsca Francji w stałej Radzie Bezpieczeństwa ONZ z prawem weta - na rzecz UE - czyli na rzecz Berlina. Polecam wywiad z dr Bartosiakiem, jak wprost mówi dr Zybertowiczowi, doradcy Prezydenta, jak postępować asertywnie i odrywać dywidendę geostrategiczną wobec USA tylko z tytułu gry kontynentalnej [dla mnie powodu dużo mniej ważnego, niż rola gwaranta dla OBU supermocarstw, że nie powstanie trzecie supermocarstwo - silniejsze od nich]: na youtube -"Za udostępnianie obszaru Polski amerykanom, mamy żądać od nich rekompensaty - dr Bartosiak"

  11. Dalej patrzący

    1 Armia Pancerna Gwardii to mały wycinek obrazu geostrategicznego sytuacji Polski i regionu. W 2008 kryzys finansowy dotknął i osłabił USA i Zachód. Wiosną 2009 Chiny zdecydowały o wielkim wewnętrznym projekcie infrastrukturalnym, dzięki czemu Chiny praktycznie jako jedyne państwo utrzymały tempo wzrostu i rozwoju, a relatywnie do Zachodu - zaczęły tym tempem zagrażać USA. Odpowiedzią USA od jesieni 2009 był "pacific pivot", ogłoszony oficjalnie ok 2011, ale realizowany właśnie od 2009. Postanowiono odwrócić sojusze - czyli skaptować trzeciego przeciw rywalowi. Prosta powtórka paktu Mao-Nixon z 1972, gdy USA obróciły Chiny przeciw ZSRR. W 2009 Waszyngton zdecydował o obróceniu Rosji przeciw Chinom. Stąd natychmiast zapomniano o wojnie w Gruzji, ogłoszono "reset" z Moskwą, zblatowano kolejna Jałtę 17 IX 2009, oddając Polskę i Ukrainę w arendę Rosji [czyli - kluczowy dla Rosji pomost bałtycko- czarnomorski]. Więcej - w 2009 dla zachęty obiecano wycofanie cięzkich sił US Army z Europy, co wykonano w 2011 - ładując ostatniego Abramsa w Bremenhaven. Tak samo obiecano w 2009 - i wykonano w 2011 - rozwiązanie II Floty US Navy - odpowiedzialnej za Arktykę, strategiczne przejście GIUK i Północny Atlantyk. Putin [ale i Merkel i Sarkozy] otzrymali od końca 2009 wolną rękę - stąd pakt w lipcu 2010 w Deauville - Rosja z Niemcami ustanawiały Mitteleuropę, a Francja na pocieszenie dostała wolna rękę w Afryce i Bliskim Wschodzie [co notabene przy niepokojach z powodu podwyżek cen żywności - i przy nieudolności Francuzów - skończyło się to arabską wiosną, a finalnie nalotami państw UE - i potem "ratowaniem sytuacji" przez USAF]. W 2011, gdy USA wycofały się z Europy i Atlantyku i skoncentrowały na Pacyfiku, naiwnie myśląc , że mają wszystko poukładane z Kremlem, Berlinem i Paryżem, WTEDY Putin z Merkel śmiało zaczął głosić budowę "nowej lepszej Unii Euroazjatyckiej od Lizbony do Władywostoku". Zaślepieni Amerykanie nie spostrzegli, że Putin REALNIE buduje supermocarstwo silniejsze od USA. Ale - Pekin dostrzegł to od razu - bo to supermocarstwo euroazjatyckie byłoby zarazem silniejsze od Chin - czego Pekin absolutnie nie chciał - i co dla Polski ważne - NIGDY NA NIE NIE POZWOLI. To supermocarstwo Kremla to "game over" w grze o hegemonię globalna dla USA - i dla Chin. Chiny od razu zareagowały - po 55 martwych dyplomatycznie latach nawiązały intensywne stosunki z Polską, 20 grudnia 2011 podpisały w Pekinie traktat o strategicznej przyjaźni i współpracy, Polska stała się jednym z 7 państw świata dla Chin o takim statusie. Gdy ten ostrzegawczy komunikat strategiczny skierowany do Kremla [i Berlina] nie zadziałał i dalej demontowano Polskę pod Mitteleuropę i pod supermocarstwo Lizbona-Władywostok - wtedy w 2012 Chiny z Polską zaczęły ożywione "konsultacje i współpracę" wojskową - od szczebla ministrów MON obu krajów. Polscy generałowie latali do Quingdao - stąd właśnie przepłynęły do USA informacje - jak Pekin widzi ową Unię Euroazjatycka, całkowicie zlekceważoną przez Obamę. Stąd "nagle i niespodziewanie" taki George Friedman doznał oświecenia i nagle zaczął głosić, że "połaczenie militarnego i surowcowego potencjału Rosji z technologicznym, ekonomicznym i finnasowym potencjałem UE zdominowanej przez Niemcy, to najgorszy koszmar dla USA" - i po ostatecznym upokorzeniu USA w Syrii - od jesieni 2013 Waszyngton zamienił marchewkę dawaną głupio Rosji [głupio - bo a konto] na kija Majdanu, oderwania Ukrainy, a po Krymie - sankcji, blokady na rynkach finansowych, obniżki cen ropy. W 2015 do kompletu wyrwano wyborami Polskę z rąk BND i WSI-GRU. Już w 2013 zapobiegliwie USA podały Polsce swoje wymagania "co i jak" - uchwalono PMT pod budowe satelickiej armii eksepdycyjnej - by Polska ZAMIAST USA i UK, była do wypełniania zobowiązań militarnych USA i UK wobec Ukrainy. W 1994 USA i UK za oddanie 1300 głowic i środków przenoszenia, otrzymały Traktatem Budapesztańskim twarde militarne gwarancje nienaruszalności i integralności terytorialnej Ukrainy. Podkreślam: Ukraina nie jest ani sprawą Polski, ani nawet NATO - to kwestia tylko i wyłącznie zobowiązań bilateralnych USA, UK i...Rosji - która o hańbo, ten traktat pogwałciła. Z Ukraina Polska powinna handlować [zwłaszcza w zakresie transferu technologii militarnych, np. silników czołgowych 1200/1500 KM, silników Motor Sicz, rakiet i elektroniki specjalistycznej itd], sama sprzedając np. drony i optoelektronikę PCO itd. - ale w żadnym razie nie mieszać się do wojny na Ukrainie. Odwrotnie - zadanie Warszawy to wypychać USA i UK przed szereg, zachęcająco mówić: "no przecież nie chcecie się skompromitować jako państwa, które nie dotrzymują zobowiązań, prawda?" - i sekundować z dala - jako WIDZ. Osobna rzecz to Bałtowie. Te państwa bezwarunkowo zależą w swoim istnieniu od Polski. Co oznacza, ze w jakiejkolwiek sprawie, wszystkie trzy głowy Bałtów muszą się natychmiast kontaktować z Warszawą - i mówić głosem Warszawy. Wobec Waszyngtonu, Brukseli, Berlina, Tel Avivu, Moskwy itd. - w każdej sprawie. Natomiast głos Warszawy względem Waszyngtonu [niezależnie, kto jest na stołkach po obu stronach] MUSI być asertywny i rzeczowy dla realizacji polskiej racji stanu - na czele ze strategicznym bezpieczeństwem Polski jako celem nr 1. Po pierwsze: najpierw należy pojechać do chin, bo Chiny są absolutnie żywotnie zainteresowanie utrzymaniem się Polski jako bufora Między Kremlem, a Berlinem , Polska jest jadrem siły "kordonu sanitarnego" oddzielającego te dwie ambitne stolice, zamierzające zmontować konkurencyjne supermocarstwo - na co Pekin absolutnie nie pójdzie i nie dopuści. Dlaczego Pekin najpierw? - bo Pekin nie żyruje ani 447, ani hucpy na zbankrutowanie Polski na 300 mld dolarów, co faktycznie skończy się wrogim przejęciem Polski. Dopiero po rozmowach i wybadaniu możliwości obrotu - i przylotu 2-3 brygad aeromobilnych z Chin do Polski - w jednym dniu - z bateriami rakiet plot - dopiero POTEM porozmawiac z Waszyngtonem: czyli anulowanie 447, wytłumaczenie asertywne wielkim braciom, że koniec z hucpa wobec Polski, co media światowe odrobią wysławianiem Polaków jako światowych liderów walki z "nazizmem" jako tych dobroczyńców nr Wielkich Braci itd. Ale - to tylko warunek konieczny,, ale niewystarczający. Podstawa to wzmocnienie Polski o rząd wielkości - inaczej przejęcie zdań zamiast USA i UK jest zwyczajnie niemożliwe. Czyli NATO Nuclear Sharing dla wszystkich Jastrzębi, nie tylko nowe B61, ale głowice do JASSM-ER, ponadto transfer technologiczny [donacja - DARMOWA -np. jako spóźniona gratyfikacja za II w.św. od wdzięcznego USA i UK i Wall Street i Wielkich Braci przy okazji] każdego potrzebnego nam rodzaju broni i systemów dla polskiego przemysłu i bazy B+R. I dopiero najwcześniej po 6-7 latach - ostrożne pzrejmowanie zobowiazań USA i ew. UK - z jednoczesną stała rekompensata finansową za sekowanie nas przez Berlin w rękawiczkach Brukseli - jako agentów interesów USA i UK w UE - co na razie robimy głupio za darmo. Od razu mówię - to nie s-f - to twardy real - jeżeli Waszyngton z Londynem i Tel Avivem nie pójda na to - i to do końca - bez targów - to natychmiast trzeba się obrócić na Chiny ZAWCZASU - i wręczyć notę wyjścia US Army z Polski - w dniu wyładunku 3 brygad aeromobilnych z Chin. Beznamiętnie, realistycznie, zawczasu, pilnując naszej racji stanu i strategicznego bezpieczeństwa. Zaznaczam, ze sprawa głowic w naszych rekach - jest podstawowym warunkiem obrotu na Chiny. Państwa dysponującego atomem [choćby przez operacje specjalne w newralgicznych punktach obszaru potencjalnego agresora] - NIKT NIE ZAATAKUJE. Nie po to by odpalać i walczyć - odwrotnie, by tak wysoko podnieść poprzeczkę ASYMETRYCZNEGO ODSTRASZANIA - by potencjalny agresor zrezygnował z ataku już w fazie planowania - ponieważ atak na Polskę będzie dla niego nieopłacalny w kalkulacji koszt-efekt. Oczywiście jest sprawa ustanowienia przez Polskę strategicznejsieciocentrycznej saturacyjnej A2/AD Tarczy Polski, z wymiataniem buforów dookoła Polski, zduszeniem A2/AD Kaliningradu i przyszłej A2/AD z przejętej pzrez Kreml Białorusi, także uzyskanie kontroli przez Polskę [ze Skandynawami i Bałtami] nad Bałtykiem i komunikacją na Bałtyku z izolacją Kaliningradu i zamknięcie floty rosyjskiej w Petersburgu - ale to jakby dopełnienie "konwencjonalne", pozwalające utrzymywać pozycję Polski bez sięgania po głowice - dające tez niejako dobry pretekst oficjalny dla miłego i grzecznego traktowania Polski przez inne kraje. Jest to realne - pod warunkiem, ze nasi politycy zaczną realizować polską rację stanu. Postawienie bezwarunkowe na Waszyngton - to likwidacja Polski przez Tel Aviv. Postawienie na Berlin czy Moskwę, to likwidacja Polski w ramach supermocarstwa od Lizbony do Władywostoku - w pierwszej fazie ustanawiania Mitteleuropy. Stąd ruch trzeba wykonac od Pekinu - i zbalansowac twardo i asertwynie oba supermocarstwa - by wspierały i chroniły Polskę jako "strefę specjalnego interesu strategicznej racji stanu " OBU SUPERMOCARSTW. Tu w środki Europy - razem. Co innego na Pacyfiku - tam idą na ostre. Czyli - czy Międzymorze, czy Intermarium, czy Trójmorze ABC - Polska wsparta przez OBA supermocarstwa - namaszczona na lidera i przez Pekin i przez Waszyngton. Każda inna ścieżka to likwidacja Polski maksymalnie po 15 latach [zapowiedziane wyjście US Army z Europy na Pacyfik - przez gen. Breedlove podczas niedawnego Warsaw Security Forum 2018]. Bo wtedy - JEŻELI nie będziemy mieli zdolności do zachowania SAMI - SAMODZIELNIE pełnej suwerenności opartej o tylko nasze siły zbrojne - czyli neutralności zbrojnej - to Polska zniknie. Tylko ta jedna ścieżka gwarantuje DŁUGOFALOWO przetrwanie Polski i jej rozwój - reszta to albo Jałta i pełny rozbiór, albo kapitulacja w obliczu wielkoskalowego ataku konwencjonalnego i jądrowego, albo klęska dużo gorsza od 1939 i strat 1939-45.

  12. sża

    Panie Extern, zapomnij pan o historii, bo czasy gdy o czyjejś mocarstwowości decydowała ilość chłopów pańszczyźnianych, czy więźniów w łagrach, już dawno minęły do przeszłości. Obecnie mamy GLOBALIZM w wydaniu neoliberalnym, a więc liczy się tylko maksymalizacja zysków. A to oznacza bezpardonową walkę o to, kto najwięcej z tego "tortu" wyrwie dla siebie. Czołówka to USA, Chiny i kilka czołowych państw UE. Rosja by bardzo chciała dołączyć do tego towarzystwa [w zamian za surowce dostęp do nowych technologii i inwestycji z państw UE], ale to by oznaczało również wzmocnienie UE, a to zupełnie nie pasuje prezydentowi Trumpowi i stąd te wszystkie sankcje na Rosję i straszenie wojną. Oczywiście niedźwiedź przyparty do muru może być groźny, ale to już inna bajka jest.

  13. Extern

    @sża: Jeśli jesteś ciekaw po co Rosja się ma do nas pofatygować to sobie przypomnij po co do nas przyszli w XVIII tym wieku a potem próbowali w 1920 roku, wtedy mieliśmy równie mało i też im nie zagrażaliśmy. Powód był zawsze ten sam, bo stanowimy bramę do zachodniej europy. Tylko po to Rosji jesteśmy potrzebni a nie dla naszych "zasobów". Zresztą analogicznie również z tego samego powodu, tylko w drugą stronę zależało na naszym terytorium Niemcom.

  14. Dalej patrzący

    @szczerbaty zgredzie - tak - DAWNO temu śląski okręg wojskowy miał czołgów grubo ponad 1000 - ale to było dawno. A mówimy o dzisiaj - a w zasadzie o jutrze - które nadchodzi. Generalnie radzę popatrzeć na dyskusje forumowiczów przy okazji artykułu https://www.defence24.pl/kolejny-aneks-na-modernizacje-leopardow-kontrakt-przekroczy-3-mld-zl albo https://www.defence24.pl/polsko-koreanski-czolg-przyszlosci albo https://www.defence24.pl/dwa-oblicza-polskiej-artylerii-komentarz albo https://www.defence24.pl/modernizacja-marynarki-wojennej-po-polsku-tym-razem-fregaty-przeciwlotnicze-komentarz albo https://www.defence24.pl/jaka-przyszlosc-polskich-sil-powietrznych-relacja albo https://www.defence24.pl/polska-bez-sprawnych-okretow-podwodnych Konkluzja jest oczywista - vide wnioski z 1939 - jak nieprzyjaciel gotuje środki ataku - to my ODPOWIEDNIO ASYMETRYCZNIE [bo nasze zadanie jest ASYMETRYCZNE - obrona Polski] winniśmy gotować sieciocentrycznie wpięte w C4ISR Kraby i zwłaszcza tańsze i szybkomobilne Kryle z APR [np. Vulcano-Dardo - 80 km - za 3 lata Nammo 100-130 km] - a w drugim rzędzie pozahoryzontalne kppanc w rodzaju Brimstone - przenoszone przez drony [np. dopracowanego ILX-27 - którego rozwijano, rozwijano...i porzucono - to po co go robiono? - dla zmyłki?] czy nawet masowo używane terenówki 4x4. I tak samo ASYMETRYCZNA koncentracja w dużej liczbie antyrakiet na rakiety, samoloty, śmigłowce bojowe i inne opłacalne koszt-efekt cele - wpięte w sieciocentryczne C4ISR A2/AD Tarczy Polski. Moje memoranda czarno na białym nic nie dają ani w MON ani IU czy w Zielonce - bo nikt nie chce słuchać. Bo takie Wojsko Polskie - owszem - pod zasadniczym parasolem [ale i "buławą zabójcy"] A2/AD Tarczy Polski - by Polskę obroniło samodzielnie. I to także przed atakiem jądrowym REALNYM co do liczby głowic. Przy okazji i zduszając A2/AD Kaliningradu i przyszłe A2/AD na Białorusi, likwidując generalnie kocioł kaliningradzki - i zapewniając pełne panowanie i komunikacje na Bałtyku w powietrzu, na powierzchni i pod wodą. Więcej - przy takim ASYMETRYCZNYM OBRONNYM uszykowaniu WP - przy jednoczesnym dopilnowaniu kilku głowic dla potencjalnych operacji specjalnych w krytycznych punktach wroga - żaden nieprzyjaciel nie ważyłby się zaatakować Polski - bo asymetryczne odstraszanie wskazywałoby na niekorzystną kalkulację koszt-efekt dla atakującego. Atak na Polskę byłby zwyczajnie nieopłacalny. Na czym zreszta polega skuteczne odstraszanie - by przeciwnik zaniechał agresji w fazie planowania. Tyle, że to wymagałoby to najpierw opublikowania TAKIEJ strategii WP - czego nie ma do tej pory. Bo nasi Wielcy Bracia życzą sobie, aby Wojsko Polskie było marionetkową armią ekspedycyjną - do wypełniania zadań w zastępstwie USA i UK, które przecież bezwarunkowo militarnie gwarantowały Ukrainie integralność terytorialną Traktatem Budapesztańskim 1994 za oddanie 1300 głowic jądrowych i środków przenoszenia. A także Waszyngton życzy sobie - by Wojsko Polskie zamiast US Army walczyło na Litwie, Łotwie i Estonii - wtedy klęska pójdzie na konto Polski, a nie USA - jako lidera NATO. Armia ekspedycyjna to zupełnie inna armia, niż ta, która by była zdolna do strategicznej pełnej samodzielnej obrony Polski - czego chciał Macierewicz do 2033 - i za co z przyczyn wyżej objaśnionych został zdymisjonowany - i teraz pytanie - słyszał ktoś za Błaszczaka o planie osiągnięcia pełnej strategicznej samodzielnej obrony Polski do 2033? Było..nie ma .....i cisza... Dlatego nie ogłasza się strategicznej doktryny nr 1 i strategicznego celu nr 1 - mimo, że jest oczywisty dla każdego Polaka - że jest nim pełna obrona Polski. I to w pełni samodzielna obrona Polski - bo jeżeli obronimy się przez 30 dni - to obronimy się w ogóle. I dlatego właśnie strategii i celu generalnego dla WP się nie ogłasza - bo to w realizacji, a nawet w planowaniu PMT by ujawniło zasadniczą sprzeczność tego, co się robi [czyli armię ekspedycyjną - bardzo słabo zdatną dla zadania obrony Polski], z tym co powinno być robione - czyli uszykowaniem WP do pełnej obrony Polski. Polska ma być zasobem dla dyspozycji USA, a USA i tak w 15 lat zwiną obecność w Europie i przerzucą na Pacyfik przeciw Chinom, bo to jest sprawa priorytetowa dla USA. A wystąpienie wprost gen. Breedlove, że USA w 15 lat wyjdą do wojny przeciw Chinom? - na niedawnym Warsaw Security Forum 2018? Czyli my się wykosztujemy i wykrwawimy, wszystkie kasztany wyciągniemy z ognia dla interesów USA i UK, a potem zostaniemy sami, słabi i wykrwawieni - przeciw wściekłemu niedźwiedziowi...taka jest obecnie "strategia" gotowana Polakom.

  15. Polon64

    A po co Rosja ma atakować Polskę ? Ale jak już zechce to uczynić to ŻADNA siła jej w tym nie przeszkodzi

  16. szczerbaty zgred

    Wbrew poniższym pesymistycznym opiniom, po przeczytaniu artykułu p. Gawędy dochodzę do wniosku, iż znowu cierpimy na zjawisko przerostu formy nad treścią. Jeżeli dwie dywizje z jakimiś tam przydatkami to armia i to pancerna, to ja jestem szachem perskim (chociaż nie miałbym nic przeciwko temu). Pamiętam sytuację z lat 90 w Naddniestrzu i też jakąś tam operującą armię rosyjską, zamieszaną w obronę prześladowanej mniejszości jedynie słusznej. Jak przyszło co do czego i ktoś tę armię tam policzył, to wyszło 4 i pół tysiąca chłopa. Czyli brygada. Na mój gust ta armia pancerna to w istocie dość słaby korpus i tyle. Na razie. 500 czołgów to nie jest jeszcze poważny problem. Swego czasu śląski okręg wojskowy miał czołgów trzy razy tyle i jakoś nikt z tego powodu portkami nie trząsł. A w ogóle, to po cholerę te wszystkie wydatki na te Leopardy i inne tam cudeńka, skoro 500 ruskich czołgów ma niby z łatwością przeorać Europę. Nie dajmy się zwariować, chłopaki piszą panikarskie artykuły, bo to jest teraz trendy i mogą zarabiać na życie. Do góry głowa chłopaki, będzie dobrze..

  17. sża

    Proszę podać chociaż jeden powód, dla którego Rosja miałaby na nas napaść? Tym bardziej, że nie ma do nas żadnych pretensji terytorialnych [w odróżnieniu od kilku innych naszych sąsiadów], nie ma też w Polsce rosyjskiej mniejszości narodowej. Do tego Polska należy do najbiedniejszych krajów w UE - udział naszego PKB w ogólnym PKB UE to tylko 2,9% !!! [Niemcy to 22%]. Do tego nie posiadamy praktycznie własnego przemysłu, tylko trochę zachodnich montowni i hipermarketów. W interesie Rosji jest handel z zachodem - za surowce dostęp do zachodnich technologi, a nie wojna. A w interesie USA jest do tego nie dopuścić. My jesteśmy tylko pionkiem w tej grze, któremu się tylko wydaje, że robi tu za regionalne mocarstwo i ważnego sojusznika...

  18. Pytek

    Myślę, że jakby ta armia wjechała w piątek po południu na autostradę wschód - zachód to w niedzielę byłaby już w Portugalii..... tylko pytanie po co?

  19. Kiwi123

    Dobre. Poczytaj więcej, bo masz kiepskie info, poczytaj o wyborach w Rosji, o walki o stołki na wschodzie kraju itp. Francja to Pikuś, gdzie ulice są blokowane przez modlących się do Allacha, gdzie powstają getta, dzielnice zdominowane przez mniejszości narodowe, gdzie policja boi się interweniować, gdzie w imię równości i poprawności politycznej, praw człowieka mniejszość narzuca swoją wolę większości. Protest we Francji jest w dużej mierze sterowany z zewnątrz by doprowadzic do destabilizacji państwa. Poczytaj o tym jak we Francji polscy kierowcy mają zakaz zatrzymywania się przed przeprawa promowa bo boja się zdrowych emigrantów z Afryki, gdzie policja francuska nie podejmuje interwencji, gdzie mnożą się nielegalne pola namiotowe, gdzie są, miejsca w które miejscowi boją się zaglądać. Co ma protest o podwyżkę paliwa o kilka centów ?Masz mało informacji. Rosja jest krajem gdzie jeden człowiek swoją decyzją może wywrócić świat do góry nogami i na około 60_70 % poparcia.

  20. nie ma to jak się dać zmanipulować

    @Kiwi "Rosja to nie " ue " gdzie prawa człowieka, poprawność polityczna itp decyduje o życiu." - polecam ostatnie pacyfikacje demonstrantów we Francji. Nawet w Rosji tego nie ma ...

  21. Re

    To jest przygotowywane na Ukrainę. A że dużo, bo trzeba odstraszyć Zachód od reakcji.. Polski nie ruszą przynajmniej nie teraz, za słabi są na Nato

  22. ptaq

    I co zrobią z tą wielką armią gdy już dotrze tam gdzie ma dotrzeć? Okupacja terenu większego niż Krym to jednak olbrzymi problem logistyczno-finansowy, a chyba każdy wie, że w tej kwestii w FR nie jest najlepiej. Znowu soldaty z syberyjskiej wsi zaczną wyrywać nam krany z łazienek?

  23. Kiwi123

    Oj Mikii- wiesz o jakich liczbach się mówi, tych zabytkowych czołgow ? Ano szacuje się ich liczbę na grubo powyżej 10.000 tyś które stoją "zakonserwowane" i czekają na swój dzień. Czym chcesz bronić się przed taka ilością? Sprawa druga - skoro w kraju bida to właśnie wojna jest okazja by poprawić nastrój obywateli. Rosja to nie " ue " gdzie prawa człowieka, poprawność polityczna itp decyduje o życiu.

  24. synchro55

    Najprościej rzecz ujmując trzeba mieć środki do niszczenia środków ogniowo-uderz. przeciwnika: 1. na jego terytorium: lotnictwo, WRiA, bezpilt.uderz.; 2. podczas przegrupowania na nasze terytorium: środki jw. 3. podczas walki bezpośredniej: jw. + śrppanc i 4. do walki z wojskami spec.przezn. i w. pdes. pka. Oczywiście nie wchodzę w szczegóły. Ale jeśli miałbym doradzać to "szedłbym" w śr. ppanc ! Dlaczego ? 1. najtańsze (szybciej znajdą się pieniądze na PPK n.gener. niż na samolot) 2. p/k nie będzie je niszczył lotnictwem ( kto będzie "strzelał z samolotu do poj. celown. PPK ?") Co trzeba zrobić ? 1. Natychmiast zacząć kupować najnowsze PPK. 2. Dostosować struktury org wojsk operac. do charakteru pka ( zasad dział., uzbrojenia, przewidywaln. celu itp. itd.) a wojska spec.przezn. i wojska pdes. pka to temat na kolejne wejść Niestety każdy plan musi mieć akceptację polityków - i to jest największy ból !

  25. Mikii

    dopóki ich PKB jest porównywalny z PKB malutkiej Hiszpanii to mogą sobie szabelką wymachiwać na swoich zabytkowych półwiecznych czołgach. A jak już mają się z kimś równać to chyba z Afryką, szkoda tylko ludzi taki zwykły rosjanin ciułający od pierwszego do pierwszego za 300 miesięcznie nie jest temu winien

Reklama