Siły zbrojne
Amerykańska propozycja na fregaty dla Grecji
Koncern Lockheed Martin ogłosił, że podpisał kontrakt z wieloma greckimi firmami, co w przyszłości może zaowocować modernizacją dotychczas używanych fregat MEKO-200 oraz budową całkowicie nowych okrętów w programie Hellenic Future Frigate.
Jeszcze pod koniec lipca odbyło się robocze spotkanie grupy kierowanej przez LM. Podczas jego trwania zaczęto opracowywać szczegółowe plany udziału przemysłowego poszczególnych firm w programie modernizacji greckich fregat MEKO-200 jak i udziale w zaprojektowaniu i zbudowaniu tzw. Greckiej Fregaty Przyszłości (Hellenic Future Frigate – HF2)
Udział amerykańskiego giganta miałby przyczynić się do odrodzenia greckiego przemysłu stoczniowego, który od momentu wybuchu kryzysu w 2008 roku przeżywa ogromne trudności. W przetargu na fregaty startują propozycje nie tylko z USA, ale również i z Francji, Wielkiej Brytanii czy Holandii.
Czytaj też: Greckie fregaty FDI we francuskim parlamencie
Na rzecz modernizacji greckiej floty razem z Lockheed Martin będą działać następujące greckie przedsiębiorstwa:
- Oceanking Technical and Trading,
- Intracom Defense Electronics – IDE,
- Endeavor Integrated Solutions,
- Akmon S.A.,
- METKA S.A.,
- Aeroservices S.A.,
- ALS Naval Ship Design.
Jak podał sam wiceprezes LM Tom Rowden, ta współpraca pomoże odbudować grecki przemysł stoczniowy oraz zwiększy możliwości dotychczas posiadanych przez Greków fregat. Przy okazji właśnie tej pierwszej kwestii wszyscy liczą, że w Grecji powstanie kilka tysięcy miejsc pracy, co przełamie złą wieloletnią passę i przyczyni się do zmniejszenia bezrobocia.
Warto wspomnieć, że amerykańska propozycja wybudzenia greckich stoczni z trwającego od lat letargu nie jest jedyną. Dla przykładu przypomnijmy propozycję Francji. Kilka miesięcy wcześniej koncerny Naval Group, Thales i MBDA zaproponowały Grekom dostawę łącznie sześciu fregat, w tym czterech nowych Frégate de défense et d'intervention (FDI lub dawniej znane pod nazwą Belh@rra) oraz nieodpłatnie dwóch używanych przez francuską marynarkę okrętów, jako rozwiązania pomostowego. Francuzi proponują zbudowane w greckich stoczniach trzech z czterech nowych fregat. Tak jak w wypadku oferty Lockheed Martin, tak tutaj poza zamówieniem na fregaty FDI w skład potencjalnej umowy mielibyśmy modernizację czterech greckich MEKO-200.
MEKO-200 to dzieło niemieckiej stoczni Blohm+Voss, budowane w wielu wariantach, zależnie od zapotrzebowań odbiorcy. Skupiając się na wariancie stworzonym dla Greków (podtyp Hydra), charakteryzują się one wypornością na poziomie 3400 ton i długością 117,5 m przy zanurzeniu 6 metrów. Prędkość osiągają na poziomie 31 węzłów (około 57 kilometrów na godzinę) niemniej przy o połowę mniejszej prędkości, tj. na poziomie 18 węzłów (33 km/h), mogą za to osiągnąć największy zasięg, równy 4 100 mil morskich (7 600 kilometrów).
Grecy posiadają cztery okręty w wariancie Hydra, które wchodziły do służby na przestrzeni lat 1992-1996. Za uzbrojenie w nich służy 127 milimetrowa armata morska Mk 45, system artyleryjski obrony bezpośredniej Phalanx CIWS jak i przeciwokrętowe pociski manewrujące AGM-84 Harpoon, przeciwlotnicze pociski ESSM RIM-162 i torpedy Mk 46.
Hellenic Future Frigate jest propozycją Lockheed Martin na modernizację greckiej marynarki wojennej, polegającą na zaprojektowaniu i zbudowaniu wielozadaniowych fregat, które dziedziczyłyby cechy amerykańskich jednostek nawodnych, w tym niszczycieli rakietowych typu Arleigh Burke oraz i okrętów walki przybrzeżnej Littoral Combat Ship typu Freedoom. Nowy okręt miałby posiadać system kierowania walką Aegis Combat Management System i być uzbrojony w armatę morską Oto Melara 76 mm, uniwersalne pociski manewrujące Naval Strike Missile i MBDA CAMM-ER jak i zaawansowane systemy radarowe Hensoldt TRS 4D.
Czytaj też: Grecja kupi fregaty z USA?
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie