Reklama

Siły zbrojne

Amerykańscy pancerniacy szykują się na Anakondę

  • Fot. Spc Ryan Tatum/US Army.
    Fot. Spc Ryan Tatum/US Army.

Żołnierze z amerykańskiej 1. Brygady Pancernej, wchodzącej w skład 3. Dywizji Piechoty, rozpoczęli przygotowania do nadchodzących międzynarodowych ćwiczeń poligonowych Anakonda 16. Rozpoczęto przejmowanie sprzętu pancernego, zmagazynowanego w Niemczech.

Zgodnie z oficjalnym komunikatem żołnierze brygady na początku kwietnia rozpoczęli przejmowanie sprzętu z European Activity Set, czyli zestawu wyposażenia dla brygady pancernej, rozmieszczonego w Europie (głównie w Niemczech, a także w Rumunii i Bułgarii). W niemieckim Grafenwoehr prowadzono naprawy i jazdy próbne czołgów M1A2 Abrams i bwp M2A3 Bradley, które będą użyte przez brygadę w trakcie nadchodzących miesięcy.

Amerykanie podkreślają, że przed rozpoczęciem ćwiczeń Anakonda będą odbywać się strzelania na poligonach w Polsce, Rumunii, Bułgarii i Niemczech. 1. Brygada 3. Dywizji, podobnie jak inne jednostki tego typu, stacjonuje na stałe w Stanach Zjednoczonych, korzysta natomiast ze sprzętu rozmieszczonego w Europie.

Obecnie na kontynencie pozostaje wyposażenie dla jednej brygady pancernej, a od lutego 2017 roku w Europie ma być w sposób ciągły rozlokowana jedna pełna brygada, bazująca na stałe w USA (na zasadzie rotacji), a sprzęt dla kolejnej jednostki będzie zmagazynowany, aby przyśpieszyć ewentualne wprowadzenie sił wzmocnienia.

Czytaj więcej: Amerykański pancerz dla Europy Środkowej. „Sprzęt idzie na zachód”

M3 Bradley
Fot. Maj. Randy Ready (US. Army)

Anakonda-16 to największe i najważniejsze dotychczas ćwiczenie Sił Zbrojnych RP. W ramach przedsięwzięcia szkoleniowego realizowane są wieloszczeblowe, kompleksowe ćwiczenia w wymiarze wielonarodowym. W dniach od 7 czerwca do 17 czerwca br. na wszystkich rodzajach poligonów w Polsce ćwiczyć będzie ponad 25 tys. żołnierzy z 24 państw NATO i krajów partnerskich. Największy kontyngent wystawią Stany Zjednoczone, można się więc spodziewać istotnego udziału żołnierzy jednostki pancernej.

W planie ćwiczeń Anakonda jest m.in. lądowanie pod Toruniem amerykańskich spadochroniarzy, którzy mają przylecieć bezpośrednio zza Atlantyku. Częścią tych samych manewrów będzie też forsowanie Wisły pod Chełmnem przez jednostki z kilku krajów. Natomiast elementem ćwiczeń Baltops ma być desant na plaży koło Ustki.

Anakonda jest częścią większej serii manewrów w naszej części Europy. Będzie ona zsynchronizowana z ćwiczeniami wojsk powietrznodesantowych Swift Response, manewrami sił lądowych USA Saber Strike, które odbędą się w krajach bałtyckich oraz morskimi ćwiczeniami Baltops na Bałtyku.

Reklama

Komentarze (2)

  1. murison

    tylko żeby znowu jakiś pts-m nie zanurkował za głęboko...

  2. Teodor

    A czy przypadkiem w Norwegii w magazynach nie stacjonuje również sprzęt pancerny armii amerykańskiej? No chyba że to ta sama brygada... Ta obecność jest bardzo symboliczna jeśli chodzi o siły klasyczne. Jakoś nie wydaje mi się, że 5 czołgów może kogokolwiek zatrzymać (ma to miejsce chyba na Litwie, czy może Łotwie). Taka rozproszona brygada również nie przedstawia jakiejkolwiek siły uderzeniowej. Faktem jest, że aby ją unicestwić potrzeba rozproszyć siły ofensywne (np. głowice jądrowe). Oczywiście można to potraktować jako wyznacznik branży ubezpieczeniowej lub może też zwykłego marketingu. Koledzy z NATO naoglądają się sprzętu, a być może coś będzie do kupienia z tych 8000 Abramsów. Szczególnie, że materiałoznawstwo powinno robić postępy, a fabryki muszą mieć obrót, aby przeżyć. Niemcy wyprzedali swoje Leopardy, pozostawiając 5% zabezpieczenia, może Amerykanie doszli do wniosku, że zamiast modernizować kilka tysięcy czołgów, sprzedadzą je np. do byłych państw Układu Warszawskiego. Oby tylko nikt nie szykował walca, który przejedzie przez Polskę. Może w ramach tych ruskich biatlonów wystawiliby po takiej brygadzie, np gdzieś pod Kurskiem i przetestowali technikę pancerną. Tam pola dużo, można strzelać w zakresie horyzontalnym 5km.

    1. Vvv

      Ale ze co? USA sprzedają swoje m1a1 ale one sa juz przestarzałe i my bysmy musieli je pozyskać po mordercę do wersji m1a2 sep2/3

    2. bender

      Korzysc z American boots na polskiej/europejskiej ziemi jest taka, ze potencjalnie wystarczy smierc jednego zolnierza, by amerykanska opinia publiczna wymogla nawet na najbardziej tchorzliwych politykach zaangazowanie w konflikt. I o tym wie tez przeciwnik. Kilka late temu przeprowadzono w USA badanie opinii nt. jakie panstwa europejskie powinny otrzymac pomoc od USA w przypadku konfliktu. Polska zajela zaszczytne wysokie 3 miejsce z ponad polowa respondentow za interwencja.

    3. MATT

      W Norwegi stacjonuje sprzęt dla brygady ekspedycyjnej U.S.M.C tj. ok. 14 tys. ludzi, ale za to znacznie mniej sprzętu pancernego(tylko kilka czołgów i bwp)

Reklama