Reklama

Siły zbrojne

Wodowanie niszczyciela rakietowego USS „Ralph Johnson” typu Arleigh Burke. Fot. Huntington Ingalls Industries

Amerykanie wdrażają okręty bojowe

W minionym tygodniu Amerykanie zwodowali sześćdziesiąty czwarty niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke i ochrzcili dwunasty okręt do działań przybrzeżnych LCS typu Independence (tym razem w wersji trzykadłubowej).

Nowy niszczyciel Arleigh Burke

Dwunastego grudnia zorganizowano w stoczni HII (Huntington Ingalls Industries) w Pascagoula ceremonię wodowania niszczyciela USS „Ralph Johnson” (DDG 114). Jest to już sześćdziesiąty czwarty okręt tego typu. Operacja wodowania polegała na przesunięciu jednostki z linii montażowej na suchy dok, który następnie opuszczono, tak by okręt można było podprowadzić z wykorzystaniem holowników do nabrzeża. Nowy niszczyciel będzie już wyposażony w okrętowy system walki wersji Aegis Baseline 9, dysponujący możliwością zwalczania rakiet balistycznych BMD (Ballistic Missile Defense).

USS „Ralph Johnson” będzie trzydziestym niszczycielem typu Arleigh Burke zbudowanym w Pascagoula. I nie ostatnim. Trwają tam bowiem również prace na trzech kolejnych jednostkach tego typu: „John Finn” (DDG 113), „Paul Ignatius” (DDG 117) i „Delbert Black” (DDG 119).

Wodowanie niszczyciela rakietowego USS „Ralph Johnson” typu Arleigh Burke. Fot. Huntington Ingalls Industries

Niszczyciele Arleigh Burke są budowane jednocześnie w dwóch stoczniach: w Huntington Ingalls Industries w Pascagoula i General Dynamics Bath Iron Warks w Bath stanie Maine. To właśnie tam zwodowano w 1989 r. pierwszy okręt tego typu: USS „Arleigh Burke” (DDG 51), który ostatecznie wprowadzono do służby w 1991 r. Amerykanie planowali później zastąpić te jednostki niszczycielami nowej generacji typu Zumwalt (DDG 1000), jednak ze względu na koszty zdecydowano się na zbudowanie tylko trzech takich okrętów oraz kontynuowanie produkcji systematycznie modernizowanych niszczycieli AB.

Nowy trzykadłubowy okręt do działań przybrzeżnych LCS

Z kolei 19 grudnia br., w stoczni Mobile w Alabamie ochrzczono dwunasty okręt LCS (Littoral Combat Ship) USS „Omaha” (LCS 12). 19 listopada br. jednostkę przetransportowano z hali montażowej w stoczni Austal USA na barkę, którą następnie spławiono wzdłuż rzeki Mobile do suchego doku stoczni BAE Shipyard. Opuszczenie na wodę nastąpiło dzień później i okręt znowu wrócił do zakładów Austal, gdzie kontynuowano doposażanie i uruchamianie systemów pokładowych.

Uroczystość chrztu trzykadłubowego okrętu do działań przybrzeżnych USS „Omaha” typu Independence. Fot. US Navy

USS „Omaha” jest czwartym trzykadłubowym okrętem do działań przybrzeżnych (typu Independence) kończonym przez stocznię Austal. Dotychczas zbudowano sześć takich trimaranów, z tym że dwa pierwsze (LCS 2 i LCS 4) zostały wyprodukowane przez stocznię Bath Iron Works koncernu General Dynamics.

W zakładach Austal USA budowany jest jeszcze jeden trzykadłubowiec „Manchester” (LCS 14) i w tym roku planuje się położenie kilu pod ósmą jednostkę: „Tulsa” (LCS 16).

Równolegle z trimaranami trwa produkcja jednokadłubowych okrętów LCS typu Freedom (oznaczanych dla odróżnienia liczbami nieparzystymi) – opracowanych i budowanych przez koncern Lockheed Martin. Dotychczas wprowadzono do służby trzy takie jednostki, trwa budowa pięciu kolejnych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. mandzur

    Mają rozmach ,ciekawe ile lat nam by zajęło wybudowanie takiego okrętu.

    1. marek!

      ale Ci sie zarty trzymaja- ludzkosc tak dlugo nie istnieje......:) i Zobacz - USA bankrutem, wszystkie wyroby militarne to zlom, wiadomo przeciez, ze "erlokonstrukcje" sa lata swietlne przed Amerykanami, nie mowiac juz o Rosji, Chinach, Indiach....... 2 - slownie dwa amerykanskie lotniskowce - maja na pokladzie wiecej sprawnych samolotow, niz cala reszta naszego kontynentu, no ale jak Wiesz Hornety to stary zlom, a Seahawki sa wg niektorych rowiesnikami pterodaktyli..... kiedys analizowalem sprawe 2 takich niszczycieli pod nasza bandera: pol Polski pokryte "tarcza" a pol Europy "mieczem", nawet jezeli byly by to jednostki, dla samego "istnienia" - Wyobrazasz sobie koszty ic zniszczenia ? Niestety zaloga musiala by tez byc amerykanska, bo z dnia na dzien opanowanie "burka" jest niewykonalne, to nie pieczatka w urzedzie i przez internet tez sie nie nauczy czlowiek niczego.... Wiem, ze to troche SF.....ale historia pokazala, ze nawet nasze sily zbrojne moga miec uzbrojenie z najwyzszej polki (PSZ na zachodzie), ktore polska wlasnoscia nie byly....ale przed swietami, mozemy sobie pomarzyc...pozdr !!!!

    2. bender

      Tak, organizacje i potencjal USA maja niesamowite. Uzycie BIM i modelowania daje wielka przewage przy wdrazaniu takich projektow jak powyzsze. Nas nie ma co porownywac, nie ta liga. Porownaj sobie Rosje, gdzie w ogole by sie nie udalo wdrozyc takiego programu na taka skale (jest tu artykul o ichnich okretach podwodnych: http://www.defence24.pl/284922,rosja-buduje-strategiczny-okret-podwodny). Np. zamiast rozwijac swoj potencjal R&D, to co chwila obrazaja sie na kolejny kraj i blokuja nawet wymiane studentow :-P Spojrzmy tez na Chiny, ktore wlasne klony niszczycieli AB zaczely tluc na mase skalowa. Chinczycy juz nauczyli sie nowoczesnego projektowania i zarzadzania, choc jak to w kazdej komunie, swoje patologie tez maja...

Reklama