Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie będą szkolić syryjskich bojowników

Amerykanie szkolą żołnierzy irackich (na zdjęciu) a już niebawem zaczną kształcić syryjskich bojowników - fot. US Army
Amerykanie szkolą żołnierzy irackich (na zdjęciu) a już niebawem zaczną kształcić syryjskich bojowników - fot. US Army

W marcu na Bliski Wschód zostanie wysłanych około 400 amerykańskich instruktorów, którzy będą szkolić „umiarkowanych” opozycjonistów syryjskich. Towarzyszyć im będzie około tysiąca żołnierzy, których zdaniem będzie ochrona personelu w obozach szkoleniowych znajdujących się w trzech krajach regionu, które zgodziły się ich „gościć”.

Pentagon poinformował, iż kwestia uruchomienia obozów szkoleniowych dla oddziałów syryjskich chcących walczyć zarówno z reżimem jak i z Państwem Islamskim została uzgodniona z władzami Kataru, Arabii Saudyjskiej i Turcji. W tych trzech krajach szkolić się ma około 5,5 tys. ochotników rocznie, przez okres trzech lat. Pojedynczy kurs ma trwać od sześciu do ośmiu tygodni. 

Również brytyjskie ministerstwo obrony planuje wysłać swoich specjalistów do obozów szkoleniowych w Arabii Saudyjskiej i Katarze. Łącznie mają powstać cztery tego typu ośrodki.

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Patcolo

    Amerykanom chyba wrogów brakuje to znowu sami sobie wyszkolą nowych

  2. Pisdzieli

    Polityka międzynarodowa USA i Anglii j Niesie za sobą ofiary wsród ludności cywilnej i jest fiaskiem Syria Libia i inne

  3. red

    No jakie to są jełopy ...... Czy amerykanie NIGDY się nie nauczą ? Teraz ich szkola, a za 2-5 lat ... będą z nimi walczyć !

  4. Łamienosow

    W marcu na wschodnią Ukrainę zostanie wysłanych około 2000 rosyjskich instruktorów,którzy będą szkolić "umiarkowanych" opozycjonistów ukraińskich.Towarzyszyć im będzie około 30 tys.żołnierzy,których zadaniem będzie ochrona personelu w obozach szkoleniowych. znajdujących się w trzech krajach regionu,które zgodziły się ich "gościć".Kreml poinformował, iż kwestia uruchomienia obozów szkoleniowych dla oddziałów ukraińskich chcących walczyć zarówno z reżimem Poroszenki jak i z ochotnikami z NATO została uzgodniona z władzami , Kazachstanu,Białorusi i Abchazji. W tych trzech krajach szkolić się ma około 5,5 tys. ochotników rocznie, przez okres trzech lat. Pojedynczy kurs ma trwać od sześciu do ośmiu tygodni.

    1. Thorner

      Twój komentarz jest number one- gratuluję trzeźwego spojrzenia na politykę...

    2. TVN kłamie

      Obawiam się, że "prawdziwi patrioci" z "patentem na polskość" od samego P.Kowala, zaraz Cię zdemaskują jako kacapskiego trolla na liście płac KGB. I dobrze, jak nie będziesz miał sprawy za "godzenie w sojusze". Jako "kacapski płatny troll" znajdziesz się w dobrym towarzystwie, np. poprzedniego premiera Australii: http://nationalinterest.org/feature/america-australias-dangerous-ally-11858 :-)

  5. Tomasz

    Dla przypomnienia - Al Kaida wywodzi się z mudżahedinów, którzy walczyli przeciwko ZSRR kiedy ten napadł na Afganistan w grudniu 1979. Mudżahedini byli wspierani finansowo i zbrojnie przez CIA, stary Bush - ówczesny prezydent USA - pełniący wcześniej funkcję szefa CIA bardzo niechętnie po bardzo silnym nacisku CIA ostatecznie pozwolił na wywóz bardzo nowoczesnych wówczas ręcznych wyrzutni pocisków przeciwlotniczych Stinger do Afganistanu, co spowodowało znaczne straty w wojskowym lotnictwie ZSRR i ostatecznie spowodowało wycofanie armii radzieckiej z terytorium ZSRR Bin Laden był jednym z głównych dowódców mudżahedinów podczas wojny w Afganistanie -jednocześnie był jednym z głównych osób zapewniających wsparcie militarne i finansowe dla mudżahedinów. Po zakończeniu konfliktu USA olały Afganistan powodując, że stał się czarną dziurą, co spowodowało, że władzę przejęli Talibowie w 1996. Po zakończeniu wojny w 1989 agenci CIA pracujący na tym obszarze mieli główny rozkaz odkupienia niewykorzystanych przez mudżahedinów pocisków Stinger, by nie zostały one użyte we wrogich zamiarach. Wtedy CIA musiała wspierać woskowo mudżahedinów, zaś obecnie ISIS skutecznie czyści magazyny woskowe Iraku oraz Syrii - państw które miały poza Izraelem i Iranem najlepszą broń na tym obszarze. Historia niestety się powtarza. Al Kaida w bardzo krwawy sposób zniszczyła Nowy Jork oraz Waszyngton 11 września 2001. Kto będzie pilnował tych "opozycjonistów" syryjskich, by nie chcieli zapewnić nam Europejczykom mało ciekawej krwawej powtórki z 11 września? Mówimy o 44 milionach muzułmanów mieszkających na terenie CAŁEJ UE. Syria jest za blisko Europy, by można było sobie pozwolić na jakikolwiek najmniejszy błąd, pamiętając że tysiące europejskich muzułmanów pojechało tam na szkolenia woskowe - wczorajsza strzelanina w Belgii pokazała nam z jakim problemem mamy do czynienia. Przyjmując, że fanatycy będą stanowić nawet poniżej1/10 promila wszystkich muzułmanów i tak oznacza to nie setki ale tysiące osób, które chcą się dosłownie rozerwać w imię Allaha. Miękkich celów na terenie UE mamy tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy. Na razie mieliśmy zamordowanie grafików z paryskiego tygodnika oraz atak na sklep koszerny w żydowskiej dzielnicy Paryża. Albo bardzo mocno uszczelnimy granice nie dopuszczając terrorystów wracających z Syrii jednocześnie inwigilując muzułmanów mieszkających na terenie UE , albo będziemy musieli całkowicie zmienić styl życia spowodowany przez liczne zamachy.

    1. gazek

      Trudno przewidzieć, jak ułożą się dalej stosunki z muzułmanami w Europie Już z tych zdarzeń we Francji widać, że ofiarami terrorystów padają również sami muzułmanie i inne mniejszości (zabici: policjant-muzułmanin, czarnoskóra policjantka). A Malijczyk-muzułmanin, kasjer z tego sklepu koszernego uratował kilkoro zakładników, ukrywając ich w chłodni. Więc nie należy histeryzować. Sami muzułmanie widzą, że mogą paść ofiarami terrorystów i to po prostu nie ma sensu. A sami terroryści, to po prostu osoby z przeszłością kryminalną, szukające sensu życia w przemocy.

  6. Odkłamiacz

    USA i Izrael przez ostatnie 2 lata szkolili, finansowali i zbroili w Jordanii i na Wzgórzach Golan liczącą 2000 "demokratycznych syryjskich opozycjonistów" Brygadę Yarmouk. W grudniu 2014 zdezerterowała i przeszła na stronę islamistów z ISIS!!! Wcześniej, za sowieckiej okupacji Afganistanu, CIA razem z wywiadem Pakistanu ułożyły i sfinansowały wydanie w Omaha w University of Nebraska "Elementarz dżihadowej nauki czytania i pisania". Talibowie nie mogą się go nachwalić i do dziś (po 25 latach) ciągle go wznawiają i zalecają dla dzieci na terenach przez siebie okupowanych. Oto dlaczego: np. dla literki T hasło głosi "Mój wujek ma pistolet (topak po pusztuńsku). On przy pomocy pistoletu (topak) dokonuje dżihadu". Albo "Naszą religią jest islam. Mahomet jest naszym przywódcą. Wszyscy Rosjanie i niewierni są naszymi wrogami". Hasło pod literą K: "Kabul jest stolicą naszego drogiego kraju. Nikomu nie wolno najeżdżać naszego kraju. Tylko muzułmańscy Afgańczycy mogą rządzić tym krajem". Teraz w Afganistanie z NATO walczą ludzie, którzy się wychowali na takich amerykańskich podręcznikach. I nic to USA nie nauczyło - dalej szkolą islamistów przeciw świeckim legalnym władzom! KTO WIĘC NAPRAWDĘ ODPOWIADA ZA ISLAMSKI TERRORYZM?

    1. magu

      Zadziwiające jest jak "odkłamiasz" wyłącznie w 1 kierunku. Kto odpowiada za rosyjski terroryzm w Czeczeni, Abchazji, Naddniestrzu, Ukrainie ??

  7. radeko

    Prawda jest taka ,że w Syrii nie ma żadnych "umiarkowanych opozycjonistów". W maju 2013 amerykański senator MCCAIN spotkał się z "umiarkowaną syryjską" opozycją. Jednym z uczestników spotkania był Ibrahim al-Badri który później ogłosił się Kalifem Państwa Islamskiego i przybrał imię Abu Bakr al-Baghdadi. Więcej info o tym spotkaniu oraz zdjęcia ze spotkania są tutaj. http://www.voltairenet.org/article185104.html Także polecam inne artykuły Thiery Meysana o sytuacji w Syrii. http://www.voltairenet.org/auteur29.html?lang=pl "ie ulega wątpliwości, że zaproponowane przez Laurent Fabiusa rozróżnienie między „umiarkowanymi” (Wolna Armia Syryjska i, do początku 2013 r., Jabhat al-Nusra, tzn. syryjska gałąź Al-Kaidy) a „radykalnymi” dżihadystami (IS i, od 2013 r., Jabhat al-Nusra) to tylko sztuczka słowna. Najdobitniejszym tego dowodem jest przypadek kalifa Ibrahima, który w maju 2013 r., podczas wizyty senatora McCaina w sztabie generalnym WAS-u, był jednym z „umiarkowanych” sztabowców, a jednocześnie liderem „radykalnej” grupy wywrotowej [6]. "Uzbrojeni w taką informację, należycie ocenimy dokument przedłożony 14 lipca Radzie Bezpieczeństwa przez ambasadora Syrii przy ONZ Baszara Dżafariego. Chodzi o list generała Salima Idrisa, szefa sztabu generalnego WAS-u, z 12 stycznia 2014 r. Czytamy w nim co następuje: „Niniejszym informuję, że amunicje, które sztab generalny przekazał dowódcom wojskowych rad rewolucyjnych regionu wschodniego, mają być rozdysponowane zgodnie z przyjętymi ustaleniami, a więc dwie trzecie dostaw mają otrzymać przywódcy wojenni Jabhat al-Nusra, a jedna trzecia ma być rozdzielona pomiędzy wojskowych i jednostki rewolucyjne do walki z oddziałami ISIL. Prosimy o przesłanie dowodów doręczenia całej amunicji z uwagami na temat ich ilości oraz jakości, podpisanych osobiście przez dowódców i przywódców wojennych, abyśmy mogli przekazać je naszym tureckim i francuskim partnerom”. Innymi słowy, dwa mocarstwa NATO (Turcja i Francja) przekazały amunicję Jabhat al-Nusra (2/3 dostaw), którą Rada Bezpieczeństwa sklasyfikowała jako gałąź Al-Kaidy, oraz Wolnej Armii Syryjskiej (1/3 dostaw) do walki z „Państwem Islamskim”, którego szefem jest jeden ze sztabowców WAS-u. Rzecz w tym, że WAS przestał faktycznie istnieć w terenie, w związku z czym amunicja była przeznaczona dla Al-Kaidy (2/3 dostaw) i dla „Państwa Islamskiego” (1/3 dostaw)." Czyli cala bron i amunicja ktora byla przekazana dla Wolnej Armi Syryjskiej trafila w rece al-Nusry(obecnie al nustra jest czescia IS) oraz Państwa Islamskiego. NATO stworzyło Państwo Islamskie, dając im bron pieniadze i szkolenie. A teraz NATO udaje ze walczy z IS. Cyrk na kółkach,.

  8. Riddler

    Po czym oni poznają, że ktoś jest umiarkowany, a ktoś radykalny?

    1. Przemo

      W Syrii różne grupy opozycyjne walczą nie tylko z reżimem Asada ale także między sobą, do tego mają różne programy polityczne. Amerykanie będą szkolić członków tych grup, które uznają za umiarkowane i ich program polityczny za akceptowalny oraz walczą z ISIS. USA będzie oceniać grupy na podstawie ich dotychczasowych działań.

  9. gegroza

    A potem całymi oddziałami przejdą na stronę islamistów jak t miało już wiele razy miejsce.

  10. helk

    Np jazydow

  11. Osprey

    Umiarkowanych opozycjonistów?? Czyli szkolić będą kolejnych terrorystów...