Reklama

Siły zbrojne

Abramsy przypłynęły do Gruzji

Fot. U.S. Army Europe
Fot. U.S. Army Europe

Amerykanie rozmieścili w Gruzji po raz pierwszy w historii czołgi M1A2 Abrams, które będą brać udział w ćwiczeniach przygotowujących do działania w Siłach Odpowiedzi NATO.

Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych wraz z Brytyjczykami będą brać udział w ćwiczeniach z armią gruzińską pod kryptonimem Noble Partner. Służby prasowe US Army określają te manewry jako „krytyczne” w kontekście udziału Gruzji w zestawie Sił Odpowiedzi NATO na 2016 rok.

Manewry mają się też przyczynić do rozszerzenia zdolności obrony własnego terytorium przez Gruzję. W ćwiczeniach bierze udział łącznie około 1300 żołnierzy, a potrwają one od 11 do 26 maja bieżącego roku. W manewrach będą również uczestniczyć trzy transportowce C-130 Hercules, amerykańskiej Gwardii Narodowej.

Gruzja wydziela do zestawu Sił Odpowiedzi NATO na 2016 rok kompanię lekkiej piechoty. Należy zaznaczyć, że co do zasady jednostki państw partnerskich Sojuszu (w NATO Response Force uczestniczyła również np. Finlandia) nie są wliczane do sił natychmiastowego reagowania (tzw. szpicy – VJTF) i znajdują się w jednostkach wsparcia w ramach NATO Response Forces Pool.

Amerykańskie czołgi zostały wydzielone z zestawu wyposażenia dla brygady pancernej, rozlokowanego przez US Army w Niemczech. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że maszyny typu M1A2 znalazły się w Gruzji pierwszy raz w historii.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Broń

    Przypomnę wszystkim ,Gruzja modernizowała swój sprzęt wojskowy u państw zachodnich i w Izraelu. Dostawcą broni dla Gruzinów byli też Amerykanie a Czeczeńcy z batalionu Wostok na przestarzałych BWP-1 i Rosjanie stosując zabytkowe T-62 zrobili im masakrę w dzień św. Walentego... Sama broń nawet made in USA-NA KSIĘŻYCU I MARSIE jest niewiele warta jeśli nie stoją za nią ludzie którzy wiedzą po co i o co tak naprawdę walczą... A Gruzini przecież wiedzą ,że powinni być strefą wpływów Moskwy...

    1. Arek102

      Posiadanie dobrego sprzętu wojskowego to za mało. Gruzini kupili także Polski opl GROM. Zestrzelili 12 Rosyjskich samolotów, a mogli więcej gdyby byli lepiej wyszkoleni. Jeszcze jedno, Izraelskie drony, które posiadali Gruzini w dziwny sposób przestały działać - o takie rosyjskie czary mary. Taka wymiana informacji Izrael-Rosja trwa od dawna. Rosjanie dostarczyli Izraelowi danych potrzebnych do zakłócenia Syryjskich radarów potrzebnych Izraelczykom podczas ataku na budowany przez arabów reaktor atomowy. Polska też kupiła Izraelskie drony, ppk Spike LR, czy zakupi roboty dla wojska (te z PIAP-u są za słabe, bo używa je tylko polska policja i bedzie je używać Koreańska armia).

    2. Vvv

      Chyba mylisz pojęcia bo w wojnie gruzińskiej to ruskie rzuciły t-90a a nie t-62

    3. Plush

      podobna sytuacja ma miejsce w Jemenie. Raz sprzęt dwa jego użycie i wykonawcy a możne ten zachodni sprzęt jest trefny?

  2. PiotrEl

    Wszystkie 3 Abramsy ?

    1. Davien

      A skąd wiesz ile ich wysłano skoro nigdzie liczby nie ma podanej. USA ma tyle Abramsów że i 300 by tej liczby nie uszczupliło.

  3. Lloyd Clark

    RUskiye na 4 (CZTERY) Tygrysy pchali 18 KORPUS pancerny 12 lipca '43. o 9 rano tegosz dnia na tej szpicy dywizji zmech wrednego SS (w tym niejaki Wittman) ODPARLI drugi RZUT ARmii pancernej .5-tej.

  4. entuzjasta wojny

    A to sobie NATO ( Amerykanie ) dalej bluzgają - czy wytrzymią ekonomicznie przy długu 16 bilionów . Ropa im coraz bardziej doskwiera z łupków , a i kanada się pali przez łupki .Czy cierpliwość PUTINA wytrzyma . Zobaczymy co z tego kotła NATO wokół ROSJI się narodzi ?

    1. Gość

      Nie ma żadnego kotła wokół Rosji. To propaganda Putina.

  5. Morgul

    no to sobie Putin nawywijał szabelką ... zamiast robić interesy i przekształcać kraj na wzór Europy to ma głodny bunkier.

    1. Eques76

      ale głodny bunkier bez informacji ze świata zewnętrznego jest tym bardziej niebezpieczny. Wierzy ślepo dowodzącemu i nie widzi alternatyw

  6. rozczochrany

    Wojska amerykańskie już były w Gruzji. Przed wojną rosyjsko-gruzińską. Gdy Rosjanie wkroczyli , amerykanie bardzo szybko się ewakuowali okrętami i samolotami. Na miejscu Gruzinów w ogóle bym z USA już nie gadał o sojuszach i stacjonowaniu wojsk. Jest to i nauka dla nas. Możemy liczyć tylko na siebie.

  7. Zdzich

    Putin ma się zajmować Chinami, a nie Europą. Amerykanie chyba się poważnie do roboty wzięli.

  8. Hammerhead

    @Broń Pełna zgoda @Morgul nie sądzę by tak było w istocie. Niestety. Ciekaw jestem jak odpowie Moskwa na te okrążające ruchy NATO paktu stricto obronnego:) Ruchy amerykanów są spóźnione zresztą to tylko pokazówka rodzaj gry politycznej i nerwów. Co dzieje się w kuluarach?

Reklama