Gdyby znalazły się u nas dwie ciężkie brygady krajów NATO bylibyśmy w pełni usatysfakcjonowani.
Wtórował mu premier Donald Tusk, który stwierdził że:
"Tempo zwiększenia obecności NATO w Polsce mogłoby być szybsze".
Słowa obu polskich polityków szybko podchwyciła gazeta "The Daily Telegraph" okraszając je dodatkowymi, nieoficjalnymi informacjami. Według niej Polska zwróciła się we wtorek do Paktu Północnoatlantyckiego o rozmieszczenie na swoim terytorium dwóch brygad, czyli około 10 tys. żołnierzy. Jednak przeciwnikami takich działań mają być przedstawiciele Holandii i Niemiec. Szef berlińskiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier, miał wręcz powiedzieć, ze taka relokacja byłaby niezgodna z porozumieniami NATO- Rosja.
Chodzi o tzw. porozumienia madryckie z 1997 r. na mocy, których Borys Jelcyn zgodził się na rozszerzenie NATO w zamian za obietnicę nie rozmieszczania agend i znaczących sił Sojuszu na terytorium nowych członków Paktu.
Szef MON, Tomasz Siemoniak zareagował na doniesienia brytyjskiego dziennika i jednoznacznie je zdementował:
Artur
nie są nam potrzebni obcy, żołnierze... niech pomogą nam szybciej zmodernizować nasze wojsko (wyjdzie taniej), wymienić wszystkie czołgi na leopardy, pozostałe samoloty na f16, mi24 na apache..... znając nasz charakter ruscy 5 razy się zastanowią nad głupimi pomysłami
Husar
hahahah umowy NATO - Rosja. Więc należy postawić sprawy jasno - robicie problemy - Polska zaczyna budować własną bombę A
Tery
to jedyne co może zapewnić nam bezpieczeństwo bomba atomowa . jakoś Niemcy 39r oporów nie mieli żeby wejść do Polski
Nicko
Nie możemy po podpisaliśmy porozumienie o nierozprzestrzenianiu bomb atomowych.
Patriota
Po co nam taki "sojusz" obronny? Jeżeli Rosja nie dotrzymuje żadnych umów międzynarodowych to o jakim porozumieniu RUS - NATO mowa? Chyba żyjemy w jakimś alternatywnym świecie... Trzeba się zdać na dwustronne umowy z USA a olać trzęsidupy z UE. Jak słyszę o Holandii to widzę Srebrenicę... Jak słyszę Niemcy to widzę zielonych pacyfistów upojonych oparami taniego gazu z Gazpromu. Powtarzam jeszcze raz NATO powinno robić co chce i rozmieszczać wojska na swoich terytoriach bez oglądania się na inne państwa niezwiązane z sojuszem.
Zgryźliwy
I to byłby wniosek do realizacji. Pozdro! :-)
Wnioski z II wojny światowej
Ameryka znowu się wzbogaci ,gdy EUROPA się bije.
Jola
Bądźcie przeciwni zabezpieczeniu tego regionu Europy to w końcu będziecie mieli związek radziecki u siebie. Bo Rosja nie odpuści i pójdzie dalej. A tak w ogóle to Niemcy powinni zostać wyrzuceni z NATO bo tylko przeszkadzają w podejmowaniu decyzji które leżą w obowiązku sojuszu. A tak w ogóle to nie Niemcy czy Holandia będą decydować czy w Polsce pojawią się te 2 brygady bo ostateczne zdanie należy do USA. Tak więc co niektórzy niech nie zabierają głosu bo ostateczne należy do Ameryki a pozostali mogą się jedynie ustosunkować.
Hetman
Sprawa podobna do tej dotyczącej tarczy antyrakietowej.Dlaczego NATO po prostu nam nie dostarczy sprzętu i zapewni finansowania dla żołnierzy na poziomie NATO-wskim a mogę się założyć o skrzynkę wódki ze do takiej brygady zgłosi się 100 000 polskich ochotników.Skoro NATO chce mieć tarcze antyrakietową dlaczego nie da nam sprzętu a my już sobie z tym poradzimy, od razu znika "problem" o rozmieszczaniu zachodnich oddziałów w Polsce i drażnienia ruskich ... te oddziały możemy stworzyć sami, niech tylko dadzą sprzęt.Proste.
ryszard56
Święte słowa
fff
Jakby PO z prezydentem nie zabrali niecałych 10 miliardów zł by można było mieć lepszy sprzęt. Jak się głosuje na partie co dba tylko o hipermarkety a nie o obronę kraju to tak się ma. Nie ma co skomleć.
gosc
NATO to fikcja a NIEMCY to zdrajcy przydupasy RUSKICH. wycofać amerykańskie jednostki z NIEMIEC zobaczycie jak będą skamleć.
Adam
Niemcy znów pokazują swoje prawdziwe, moralnie obrzydliwe oblicze.
Blady
Potomkowie Holenderskich osadników zamieszkujący Wielkopolskę i Pomorze też się we Wrześniu 39r i podczas okupacji "nie popisali" a raczej "wpisali" w to, co wyprawiali hitlerowcy.
GOSC
CO ZA BREDNIE NATO NIE ISTNIEJE to tylko fikcja na papierze .Niemcy pod spódnicą u PUTINA TO TCHURZE nie mówiąc o FRANCI która się poddała w czasie 2 wojny. wszyscy mocni w gębach a jak co.. to nic nie mogę .Żałuje ze mieszkam W Europie
góral
ja nie żałuję, ale fakt jest taki że sojuszników europejskich mamy mizernych. Dość już też naiwności "naszych" polityków. Jedyne co nas ratuje to wzmacniać nasze Siły Zbrojne na maksa i trwać w ścisłym sojuszu z USA bo innego rozwiązania nie ma. Aby mieć nowoczesną armię trzeba łożyć kasę i aby mieć liczną armię trzeba zadbać o przyrost naturalny. Można to robić tylko trzeba zmienić tą naiwną kastę rządzącą w naszym kraju
chudy
Powtorka z historii pierwsi do walki a do pomocy niema nikogo w dupeie mam to pierd...NATO
bebe
Steinmaier chyba nie wyczaił, że nie chodzi nam konkretnie o brygadę Bundeswery. Jest tyle innych nacji, dlaczego zaraz Niemcy mają nas "bronić"?
JanKS
Bo wbrew złudzeniom niektórych Niemców, podsycanych przez inych niemców ewidentnie przekupionych przez Kreml, bardziej opłaca się im bronić na naszej ziemi (niż na własnej), niż pomagać Kremlowi odbudowywać armię ZSRR. Jak Rosja zajmie kolejne kraje, to gospodarka niemiecka straci więcej, niż zyskuje na handlu z "wiarygodnymi partnerami" z Rosji. Jacy oni wiarygodni i jacy partnerzy mógł się przekonać koncern Royal Dutch Shell Plc na Sachalinie kilka lat temu (2006), a ostatnio Ukraińcy.... Pozdrawiam
prawnik
Nie chcemy holenderskich "rycerzy se Srebrenicy". Zadna to pomoc czy ochrona. Nie chcemy Niemcow z przyczyn oczywistych. Ale NATO to przede wszystkim Amerykanie. I ich zdanie jest wazne a nie kupczykow z Holandii czy nastepcow Ribbentropa. I przede wszystkim sami musimy byc silni. To beda tez "znaczace sily NATO". A moze I one sa objete "porozumieniami z Rosja"?
Lewkon
I dla tego bede wybieral Kaczynskiego
ryszard56
Wypchać się na Niemcy i Holandie ,robić swoje ,jakie umowy ,nie ma żadnych,Rosja je złamała nie ma co sie łudzić,budować swoją Armię,i wzmocnić wojskami Amerykańskimi,bomba atomowa też by sie przydała,odbudować 1WDZ,zwiekszyć ilość wojska operacyjnego do 300 000.
geru
Ja się pytam, czy Rosjanie dotrzymują obietnicy anektując sobie Krym będąc gwarantem bezpieczeństwa i nienaruszalności granic Ukrainy wspólnie z Amerykanami i Brytyjczykami?? Skoro tak, to jakie hamulce mają jeszcze m.in. Niemcy skoro partner Rosyjski nie dotrzymuje słowa danego na papierze wobec Ukrainy...są kompletnie niewiarygodnym podmiotem, wobec czego NATO nie powinno mieć żadnych skrupułów wobec słowa danego ustnie Rosji...oni muszą zrozumieć, że dopóki będą szanować innych, dopóty sami będą szanowani...ciężko by tylko jedna strona dotrzymywała słowa.
MRSS
Zgadzam się. Dziwią mnie przy tym doniesienia medialne - z jednej strony NATO zrywa wszelką współpracę z Rosją, z drugiej respektuje ustalenia powstałe za Jelcyna, jednak w trochę innym układzie odniesienia. Od tamtego czasu Rosja wzmocniła się militarnie i kilkukrotnie stawała się agresorem. Biznes biznesem, ale dziwi mnie, że Niemcy zdają się nie przyjmować tego do wiadomości.
qwerty
Jacy się oni praworządni zrobili. Wywiążcie się najpierw z gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy...
JW
Wg. tajnego raportu ujawnionego przez niemiecki "Der Spiegel", a o którym pisze dzisiaj "Rzeczpospolita" wynika, że "wielu sojuszników uważa rosyjską agresję za moment przełomowy, początek nowej architektury bezpieczeństwa w Europie". To oznacza rozmieszczenie głównie amerykańskich wojsk w Polsce na bazie dwustronnej umowy - pomiędzy Polską i USA. Nie wymaga to zgody pozostałych członków NATO - przede wszystkim Niemiec i Holandii które ponoć są przeciwne takiej operacji. Plany rozmieszczenia sił USA w Polsce mają być gotowe na 15 kwietna br. Wg nieoficjalnych informacji plany dotyczą rozmieszczenia w Polsce na stałe dwóch brygad armii USA, czyli 8-10 tyś żołnierzy. NATO myśli też o rozmieszczeniu w krajach bałtyckich dużej bazy lotniczej. Kilka dni temu ministrowie obrony USA i Wielkiej Brytanii rozmawiali o przyspieszeniu budowy w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Wzmocnienie obrony państw NATO w Europy Środkowej zadeklarowali także Francuzi, Brytyjczycy, Norwegowie i Duńczycy. Po latach uśpienia NATO zaczyna sobie przypominać do czego zostało stworzone. I pomyśleć tylko, że wszystko to dzięki Putinowi.
tank_buster
Z takiego ruchu będzie więcej szkód niż pożytku: 1. mając Amerykanów u siebie nasi politycy ponownie przestaną się interesować armią - po co będą mieli to robić, skoro w ich mniemaniu bezpieczeństwo Polsce zapewni obecność sojuszniczego wojska; 2. stworzy to niebezpieczną sytuację, ponieważ otworzy to drogę do kupowania przepłaconego amerykańskiego uzbrojenia (w ramach "szerokiej kompatybilności", nie biorąc pod uwagę tego, czy amerykańskie wojsko pobędzie w Polsce wystarczająco długo, by to się opłacało) Mogę się założyć, że jeżeli amerykańskie oddziały lądowe będą stacjonowały na zachód od Wisły, to (z powodu biurokracji i uzyskiwania wszelkich niezbędnych pozwoleń od rządu USA) nie ruszą się z miejsca aż do momentu, gdy rosyjskie wojsko przekroczy tą rzekę (na nie wcale nie będzie trzeba długo czekać, ponieważ nasze "silne i nowoczesne" wojsko nie powstrzyma Rosjan przed dotarciem do niej (do stolicy) - wystarczy sobie zobaczyć co ma pomiędzy nią, a granicą z Białorusią i jaka odległość jest pomiędzy nimi)).
geru
Ja się pytam, czy Rosjanie dotrzymują obietnicy anektując sobie Krym będąc gwarantem bezpieczeństwa i nienaruszalności granic Ukrainy wspólnie z Amerykanami i Brytyjczykami?? Skoro tak, to jakie hamulce mają jeszcze m.in. Niemcy skoro partner Rosyjski nie dotrzymuje słowa danego na papierze wobec Ukrainy...są kompletnie niewiarygodnym podmiotem, wobec czego NATO nie powinno mieć żadnych skrupułów wobec słowa danego ustnie Rosji...oni muszą zrozumieć, że dopóki będą szanować innych, dopóty sami będą szanowani...ciężko by tylko jedna strona dotrzymywała słowa.
Zgryźliwy
Miałem właśnie podobnie to skomentować: w TYM przypadku - po Krymie - zasada wzajemności, PRZESTAŁA obowiązywać! I winny temu jest sam Putin. I TYLKO on.
generał
Czy ktoś ma złudzenia w stosunku do polityki niemiecko-rosyjskiej ?....elektrownia atomowe -nie,gaz łupkowy -nie,węgiel-nie,stocznie -nie,cukrownie-nie ,tarcza antyrakietowa-nie,brygady NATO na granicy-nie. Odpowiedz sobie na pytanie ? .....kim jest tandem rosyjsko-niemiecki?.......przyjacielem. ?
airacobra
Na pierwszy rzut oka może to wydawać się nie do pomyślenia, ale wbrew pozorom wcale nie jesteśmy tak daleko od scenariusza z 1939 r. - tzn. mam na myśli układ sił i interesów naszych sąsiadów największych. Nie dziwię się, że Niemcom nie w smak wojska NATO w PL. Jeśli przyszłoby co do czego, to niestety obawiam się scenariusza, że prędzej Niemcy wyjdą z NATO i będą po stronie Rosji, niż przeciwko Rosji jakieś działa wycelują... Brzmi jak film SF, ale zachowanie Niemiec nie jest przeszkodą do myślenia w takim kierunku...
Zgryźliwy
Otóż to!
Pakos
troskliwy Polak -Teraz już jak mon nie wykorzysta 1.95% to pieniądze nie wędrują do MF ..
Scooby
z 37 mil narodu nie idzie zmontować 2 porządnych brygad ? p.s. na kopanie krowiego pęcherza po łące to pieniądze są ...
jan
Najwięcej do gadania mają Holendrzy. Nie maja czołgów a zabierają głos na temat ciężkich brygad.
Bobas
Skoro Niemcy tacy przeciwni to OPL z MEADS'a nie powinno wchodzic w rachube. Pieniadze sa spore, trzeba zrobic deal wiazany.
A_S
Trzymanie wojsk w środku Paktu niczemu nie służy. Ocean Atlantycki też nie zaatakuje zachodniej flanki sojuszu, więc gdzie powinna być większość wojsk? Nie po to Putin dokarmiał kontraktami kluczowe państwa sojuszu, żeby w chwili przystąpienia do działań wojennych mieć w nim swoje krety.
Marcin
Przede wszystkim powinniśmy zadbać o zwiększenie własnego potencjału, który w porównaniu do lat 80, został zmniejszony kilkukrotnie. Dlaczego? Dlatego, że Polska jak żaden inny kraj przekonała się, iż na sojuszach polegać nie możemy. Zwiększając potencjał, wcale nie trzeba zwiększać wydatków na obronę (chociaż byłoby to pożądane, ale skąd brać ?. Wystarczy racjonalniej nimi zarządzać (np. nie kupować silników do Miga 29 przez pośrednika, który oferuje nam za używany silnik po remoncie cenę 3x wyższą od ceny producenta). wiele krajów ma znacznie mniejsze budżety od nas, a może pozwolić sobie na dużo większe zakupy (Grecja np)