Reklama

Siły zbrojne

12. Dywizja wciela kolejnych ochotników

12. Dywizja Zmechanizowana poinformowała, że rozpoczęła szkolenie podstawowe ochotników w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Przy tej okazji w komunikacie dodano, że jeszcze w tym roku planuje się przeszkolenie łącznie 2 tys. żołnierzy.

Reklama
Autor. por. Bartłomiej Kulesza

Dla prawie 200 ochotników poniedziałek 5 września był pierwszym dniem szkolenia w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w 12. Brygadzie Zmechanizowanej, podlegającej 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Przez cały wrzesień będą poznawać podstawy służby wojskowej. Zapoznają się z uzbrojeniem będącym na wyposażeniu szczecińskiej jednostki, a także będą uczestniczyć w dość krótkim, lecz wytężonym szkoleniu. Główny nacisk będzie położony na zajęcia taktyczne, ogniowe i wychowanie fizyczne, co szczegółowo zweryfikuje ich sprawność oraz przydatność do dalszej służby.

Reklama

Jak podkreśla w komunikacie jednostka, służba wojskowa cieszy się sporym zainteresowaniem wśród społeczeństwa. Na przykładzie 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej jasno widać, że dobrowolna zasadnicza służba wojskowa jest jednym z priorytetowych środków do zwiększenia liczebności żołnierzy zawodowych. Sama "Dwunastka" planuje do końca obecnego roku przeszkolić prawie 2000 ochotników w ramach tej nowej formuły. Kolejne wcielenia jednostki wojskowe 12. Dywizji przeprowadzą już w październiku br. 

Autor. por. Bartłomiej Kulesza

Szef MON Mariusz Błaszczak mówił niedawno, że do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej zgłosiło się w tym roku 13 tys. ochotników. Służba podzielona jest na dwa etapy: pierwszy, 28-dniowe szkolenie podstawowe i drugi, 11-miesięczne szkolenie specjalistyczne (bez obowiązku skoszarowania). Przez cały czas trwania służby ochotnicy otrzymują wynagrodzenie w wysokości 4560 zł brutto. Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa została wprowadzona ustawą o obronie Ojczyzny i ma w założeniu być jednym ze środków do znacznego zwiększenia liczebności Sił Zbrojnych RP.

Reklama

Czytaj też

Autor. por. Bartłomiej Kulesza
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Extern.

    Widać że do tej nowej zetki zgłaszają się głównie młodzi ludzie, czyli nie pójdą do WOTu. Ale to może i dobrze. Dzięki tamu WOT zgodnie z filozofią tego typu formacji stanie się domeną ludzi o ugruntowanej sytuacji zawodowo-rodzinnej, czyli będą tam dominowali ludzie 30-40+ którzy na prawdę będą chcieli właśnie tam służyć, a nie tylko jak najszybciej urwać się na zawodowca. To właśnie wykończyło NSR z którego wojsko zrobiło sobie poczekalnie i staż kandydacki do wojsk liniowych.

    1. Liman

      Fejk, dla podoficerów wogole nie ma etatów.

Reklama